są cudowni i piękni jeden to do maseraka podobny:}
Są mega przystojni gryzła bym te ciasteczka !
To znaczy co? Czy dobrze drogę robią? A to ty gość z 18.52 będziesz robic odbiór po zakończeniu??
Jak to w Polsce nic się nie zmieniło .myślicie że jak to pokolenie starszych umrze to oni będą lepiej pracować otóż nie oni wiedzą jak maja pracować ale poco krytykować innych jak po tej drodze jeżdżą pracownicy inni którzy pracują od7-15 i jak wejdziesz do budynku na każdych drzwiach pisze OD 10 - 14.czy to wam nie przeszkadza .Pozdrawiam wszystkich pracujących.
Do głowy by mi nie przyszło żeby przyglądać sie pracownikom .
...bo co, są gorsi od innych ? Może Ty jesteś "tego lepszego sortu" ?
Nie, nie jestem lepszego sortu.Porostu jestem skupiona na drodze, nie na osobach tam pracujących.
Wszystko ok. Pracę tych ludzi też trzeba szanować. Robiá dobrze to co robią i założe się, że niejeden urzędniczyna zza biurka, nie potrafiłby tego robić. W piątek był straszny korek, ale z winy tego, który kierował na traugutta. Oczywiscie joby dostał ten ze świętokrzyskiej.
Do 23.07
A nie jeden drogowiec nie potrafiłby zrobić tego co ten urzędniczyna.I dlatego nie rozgraniczajmy ludzi według zawodu.Jeden jest od tego,drugi od czego innego,ale każdy jest nam do życia potrzebny,wiec szanujmy ludzi,bez względu na zawód czy wyksztalcenie.
Większość osób pracujących na drodze jest po kierunkowym wykształceniu, większość urzędników jest po ekonomi administracji i pociotkach więc 3/4 nie ma pojęcia o drogach, a ta ostatnia część to fachowcy. Więc nie wrzucaj wszystkich do jednego worka. Często mam przejścia z "urzędnikami" po ekonomi czy czymś innym, który mi mówi co mam zrobić, a z tego by wyszła nie zła jazda :-).
Do 21.22
To po co idziesz do urzędu,jak ty wiesz lepiej co robic i jak zrobić?
A według ciebie jakie jest kierunkowe wyksztalcenie,żeby byc urzednikiem?
Ja nie jestem,ani drogowcem,ani urzędnikiem,ale wiem ze każdy wykonuje swoja prace.I każdy zawód,każdy człowiek,który wykonuje pracę jest nam potrzebny.Ludzie szanujmy sie bo jestesmy sobie nawzajem potrzebni,tak to juz jest skonstruowane.
Czy to była wina zero z Traugutta to tak na dwa razy. W pewnym momencie jak koparka zablokowała nic nie było widać. Ale później jakoś się nie korkowalo i Traugutta częściej wyjeżdżala... Chyba wyciągnęli jakiś wniosek po pierwszym korku.