19:19 ZAZDROŚCISZ IM? Ja współczuję i ile mogę tyle pomogę. Nie mogę patrzeć jak ktoś marznie czy jest głodny. Teraz są mrozy i jak widać nie ma ich tylu co wcześniej, a w zasadzie od kilku tygodni nie ma w mojej okolicy w ogóle bezdomnych ludzi a nawet psów. Moze umarźli? Nie wiem. Nie każdy miał rodzinę, nie każdy równy start w życie. I nie opowiadaj, że dużo z nich wyjdzie na prostą dzięki SCHRONISKOM dla bezdomnych. Są pewnie takie przypadki. Nie uogólniaj. Takich ludzi jak ja jest w dużych miastach więcej. Dzięki mojej pomocy(maleńkiej w zasadzie) widzę, że moje dzieci są wrażliwe na ludzką krzywdę i nie gardzą nikim. Nie mnie oceniać czyjeś życie.
20:00. Twoja sprawa, ale dzięki Tobie i podobnym ludziom zjawisko bezdomności się rozwija, a Ty się cieszysz jaka jesteś miłosierna. Może lepiej zainteresuj się bezdomnymi zwierzętami, bo one nie mają własnej woli i nie mogą sobie same pomóc w przeciwieństwie do alkoholików i ukrywających się przestępców. Ale Twoja sprawa.
Moja sprawa. A co do zwierząt to napisałam, że nie są mi obojętne i traktuję je tak jak ludzi. Ja zgarnęłam dwa koty, które się znudziły. Pomagałam sąsiadce w leczeniu psa, ponieważ niestety nie jest to tanie. Jednak nie każdy bezdomny jest alkoholikiem. Twoja sprawa jak Ty to postrzegasz. Ja mam trochę inaczej i nie patrzę tylko na czubek swojego nosa. Wiem, że nie zbawię świata, jednak małe gesty też czynią dobre.
22:20. Widzę, że Ty wiesz lepiej, a ja Ci powtarzam, że znam temat bezdomnych z racji profesji zawodowej. Więcej nie będę Ci tłumaczyć. Pewnie żony i dzieci tych "panów" są Ci wdzięczne, a najlepiej to zaopiekuj się którymś i zabierz do domu:)
Nie mieli ani żon, a dzieci raczej też, przynajmniej tych dwóch. A te profesje zawodowe są dla mnie smieszne. Tak jak wierzę w pomoc psychologa itd. Nie udawaj wielkiego znawcy tematu bo zapewne wszystkiego nie wiesz. Wiem, ze alkohol gubi ludzi, ale nie on jest złem całego świata a obojętni ludzie. Tak "profesja" ważniejsza noż człowiek zbyt często. Tylko podaj definicję tego słowa. Ja jej chyba w takim razie nie znam...
22:53. Gustujesz w bezdomnych, to powodzenia. Nawet Ci się w głowie nie mieści, jakie bajki potrafią o sobie opowiadać, ale szkoda czasu, bo Ty jesteś najmądrzejsza. Baw się dobrze. Poza tym, to nie jest wątek o bezdomnych. Zawracanie głowy.
No właśnie, to nie wątek o bezdomnych i chwaleniu się"profesjami" a o wrażliwości na ludzką krzywdę i reagowaniu ale w realu a nie w necie. I nie, nie gustuję w bezdomnych, mam męża, który podziwia mnie za to jak postrzegam świat i ludzi. A bezdomnych po ludzku mi żal. Ale co Ty możesz wiedzieć.
Temat bezdomnych drążysz, a wymienione sąteż chore dzieci, biedni ludzie. Ale co cię to obchodzi. Pisanie na forum uważasz już za dobry uczynek i okazaną troskę.
W jaki sposób wróble się ogrzewały w takim razie gdy w ogóle nie było świateł ani elektryczności ?
THE END Będę miał przyjemność zakończyć ten wątek bo to już schodzi na psy. BY BY.
Oj, literówka. Napisał "przez przez"...Każdy chce zabłysnąć w necie znajomością języków obcych.
Chowały się pod strzechami 15.15, w stodołach, pod wystawkami.Teraz tego prawie nigdzie nie zobaczysz na polskiej wsi.Nie ma strzech, a jak są stodoły to tak dach jest zrobiony, ze wróbel się nie wciśnie:(
Gościu 20:03 bye- część, pa pa; by - przy, obok, do itd . Uczył Morcin Morcina ...
Czy już jest wynik sekcji zwłok?
Idź do prokuratury i spytaj nie interesuj się tu na forum bajczaro