To ty myślisz że wszyscy usprawiedliwią czyn tego potwora???
W każdej rodzinie są jakieś kłopoty i "brudy" jak ty to mowisz, naprawdę w każdej, ale nikt nie odbiera życia swojemu dziecku, małej niewinnej istocie.
Chciała się zabić sama, mogła to zrobić, ale nie jest Bogiem żeby odbierać życie komuś innemu.
Jeśli Bóg istnieje, to każdy za swe czyny sam przed nim będzie odpowiadał i tyle w temacie gościu 8:43.
Nie tylko dewoty snują domysly. Słyszałam jak dwóch małych chłopców idących do szkoły o tym rozmawiali.
Jeden do drugiego mówił: "jak może matka zabić własnego synka".
Wszyscy są wstrząśnięci i wszyscy o tym mówią.
Wiem coś o tym. Mam córkę rok starsząi chodzi do tej szkoły, do której chodził ten chłopiec. Podsłuchałam już wielokrotnie jak ze swoją koleżanką rozmawiają w pokoju córki o tej tragedii. Koleżanka młodsza od mojej córki o rok, rówieśniczka chłopca. Obie go znały. Wszyscy o tym mówią. Dawno o takiej tragedii nie słyszałam, a dzieci oczywiście, że się interesują. Te które chodziły z chłopcem do jednej klasy miały opiekę psychologa. Nic dziwnego, że ludzie o tym mówią. Ja nie oceniam, nie wiem co się stało, Wy teżnie wiecie. Jeszcze różne fakty mogą wyjść na światło dzienne. Dla mnie to nie do uwierzenia, że można krzywdzić dziecko, jakiekolwiek a własne to nie na mój umysł.
Adminie czy mógłbyś zamknąć ten wątek? Uzasadnieniem sa niektóre posty. Jesli prymitywni ludzie wyrażają się tak jak się wyrażają to cywilizowani ludzie powinni to przerwać. Dziękuję.
Ludziom na ulicy tez usta zamkniesz? Zamknięcie wątku nic nie da, bo i tak ludzie wszędzie na ten temat rozmawiają. Musi upłynąć trochę czasu aby przestali o tym myśleć i rozmawiać i nie zabronisz im tego, czy Ci się to podoba czy nie
Nie, poki ci mamy wolność słowa i wyrażania opinii.
Jak mamunia klepie o jednym i tym samym w domu to normalne ze dziecko tez. I tak rosnie kolejne pokolenie dewotek
To ty też dewota bo tu wchodzisz i czytasz. Udanwsz tylko lepszą, i prosisz o zaprzestanie pisania. Ale każdy nowy wpis śledzisz z wypiekami.
Bzdury15:41 piszesz. Właśnie dlatego, ze od małego slyszymy nie interesuj się życiem innym, jest taka znieczulica. Udajemy, ze nie słyszymy płaczu itego dziecka, żony czy matki staruszki. Nie widzimy siniakow, okularów w pochmurny dzień, smutnej zrezygnowanej osoby. Ja abstrahuje od tej tragicznej sprawy. Nie wiem co się zdarzyło i nie mnie oceniać. Jednak takie sprawy zmuszają do zastanowienia i popatrzenia dalej niż czubek własnego nosa. Właśnie reagujmy, wyciagajmy rękę i nie udajmy, że nie widzimy.
A ty kim jesteś? Udajesz że się nic nie stało, że wszystko w porządku. Jak to można nazwać? Tak mamy postępować? Nic nie widzieć, nic nie słyszeć?
Brawo!
Póki co, to nie ma przyzwolenia na tego typu zbrodnie, ba, na żadne zbrodnie, szczególnie na dzieciach, a ludzie będą mówić głośno o takich zwyrodnialcach.
Wielce przejeci a jak màż bije zone w mieszkaniu obok to udajà ze nie słyszà.
Mierzysz wszystkich swojąmiarą? Akurat nie znam tej rodziny, chłopca z widzenia znałam, bo widywałam w szkole jak chodziłam po dziecko. Jednak wystarczy posłuchać co mówią ludzie... Ja słyszę od ludzi, że to byłą idealna rodzina, być może pozory. A swojądrogądziś kobiety (piszę to jako kobieta) coraz więcej sobie pozwalają i może częściej one podnoszą rękę na kogoś niż mężczyzna. Nie rozumiem w ogóle jak możesz pisać o biciu żony w tym temacie. To tak jakbyś coś sugerowała.
Bo smieszne sa wasze usprawiedliwienia interesowania sie kims. Ze sie powinno i inne bzdury to czemu nie pomagacie sasiadkom ktore maja mezow pijakow. I nie mam meza pijaka tylko dziwi mnie ze was obchodzi zycie innych tylko nie swoje.
15:41 ja nie musiałam klepać, w szkole był psycholg, rozmawiał, był tvn. Dziecko mi o tym powiedziało. Zresztą jak na drugi dzień wyszłam z domu to w sklepach, na bazar,ku, pod blokiem, w którym wydarzyła się tragedia wszędzie tam mozna było słyszeć o tej sprawie. Wg ciebie nauczyciele, psychologowie, rodzice nie powinni o tym rozmawiać z dziećmi? Ja uważam, że powinni. Nie można było 10-11latków zostawić z tym samych.
Jak już to koszy. Nikt tu dewotą nie jest. Dewotki to stoją pod blokiem 83 i obgadują.
Jak już to zajrzyj do słownika jaka jest forma dopełniacza tego wyrazu i dopiero pouczaj.