Bd...od urodzenia mieszkam na wsi i jestem zadowolony z zamieszkania.. tylko że ostatnio masa ludzi z miasta Ostrowca podbudowało domki na wsi..mam takiego w sąsiedztwie..to dopiero buraki cukrowe że śmiech na pół wsi..szkoda nawet rozpisywać się na ich zachowanie..kupił taki pół hektara i myśli że jest szlachcic tylko że to pańszczyźnany ale w swoim zadufaniu i tego nie rozumiem..dla mnie osobiście to niedojdy
Masz rację, ale tacy są właśnie szlachcice z cepami w dowodach(miejscem urodzenia). Zapytaj się tych sąsiadów skąd oni lub ich rodzice pochodzą?
Leśny ludek najzabawniejsze jest to, że wielkomiejscy wyzywają ludzi ze wsi a żrą wszystko co wieś daje :) Człowiek ze wsi zawsze sobie radę da. Miastowy bez tego „wieśniaka” by z głodu „zdechł”.
Oczywiście, masz rację, ale właśnie to jest charakterystyczne, że ludzie z pokolenia na pokolenie wywodzący się z miasta nigdy, nikogo nie nazywają "wieśniakiem" bo szanują ludzi ze wsi. Mogą kogoś, kto zachowuje się niewłaściwie nazwać innym określeniem, a wieśniakiem innych nazywa zawsze tylko były wieśniak. Wiem, co mówię i dlatego tak mnie to bulwersuje.
Bulwersuje cie to wez leki dla mnie wieśniak pozostanie wiesniakiem
5:40 i tego się trzymajmy, dla nas ktoś taki jak ty też może jest wieśniakiem skoro tak się przedstawiłeś.
Jaja sobie robisz;-)teraz na wsi nie ma co jeśc ani kur krów nawet studni często brak bo zasypuja. Partyzant teraz na wsi by się nie wyżywil.
Bo tu ludzie mysla ze jak maja TOS na rejestracji to juz Pany tego miasta. A pojada do kielc warszawy to TOS pelne majteczki bo nie wie jak jezdzic. Bo u siebie w miescie 5 skrzyzowan jednokierunkowe na pamiec zna to fachowiec. I jeszcze najlepsi fachowcy co zdali prawko w Ostrowcu co mieszkaja od urodzenia ale to śpece sa. Moglibyscie sie pochwalic jakbyscie zdawali np w kielcach w ogole miasta nie znajac i byli tylko w nich na egzaminie.
Ja nie zdawałam w tej pipidówce, dla mnie to śmieszne, ale cóż niedługo na Wólkach będą po polach jeździć na egzaminie i mówić, że to był trudny egzamin.
Nie wiem o co wam chodzi z tą wsią. Ja jestem ze wsi i jestem z tego dumny. Milego dnia życzę.
08.51, to idź zdaj w tej jak to nazywasz pipidowce i dopiero wyrazaj swoje zdanie. Nie tacy chojracy byli i rozczarowali się gorzko. Szczególnie pewni siebie są kierowcy z długoletnim stażem, którzy stracili prawo jazdy z jakiś powodów i muszą zdawać ponownie. Idą na pewniaka, a tu zong:) I podchodzą do egzaminów po 5 razy lub więcej zanim zaliczą.
Już Ci wierzę... Może w Siennie niedługo egzaminy zrobią? Będą większe szanse dla tych, którzy nie obczajają tych trzech rond i kilku krzyżówek w Ostrowcu, choć w Siennie też może być problem bo rondo jest. Nie dziwię się, że ludzie jeżdżą tu jak jeżdżą jak jedzie nauka jazdy i przed rondem wrzucają kierunkowskaz zamiast przy opuszczaniu ronda.
9:35 przecież tak uczą jeździć instruktorzy (chodzi o kierunkowskazy i rondo) przygotowując do egzaminu. To jakbyś miał zdawać to prawko (po raz kolejny) w Ostrowcu, to pewnie byś nie zdał przez te „migacze”:) Ludzie(niektórzy), którzy dawno zdawali prawo jazdy nie wiedzą jak się zachować na lewoskręcie bezkolizyjnym jak stoją piesi. Wstrzymują ruch, bo się zatrzymują przed pieszymi :D Przez takich januszy ci z tyłu zjeżdżają ze skrzyżowania na czerwonym. Na tymże lewoskręcie też nagminnie zawracają.
Nie musisz wierzyć 09.35. Ja miałam przyjemność poznać dwóch takich panów, którzy spokojnie mogliby być moimi ojcami. Nawet testów nie zaliczyli za pierwszym razem, nie mówiąc o egzaminie praktycznym. A propos ronda. To czy skręcając w prawo na rondzie, nie trzeba sygnalizować tego manewru przed rondem??? I czy ci się to podoba, czy nie, to tak uczą instruktorzy i tego wymagają egzaminatorzy, że wjeżdżając na rondo z zamiarem opuszczenia go trzecim lub czwartym zjazdem trzeba włączyć lewy kierunkowskaz,a prawy dopiero przed zjazdem z ronda. Objeżdżając rondo jakby nie patrzeć poruszamy się w lewo, i stąd ten wymóg. Może kiedy to się zmieni, ale póki co jest jak jest. I widzisz, będąc na egzaminie już byś go nie zaliczyła objeżdżając rondo bez lewego kierunkowskazu. I po co tak się madrujesz królowo szos???
Zdawałam egzamin jakieś 10 lat temu. Uczono mnie wtedy, że nie potrzeby włączania kierunkowskazu w lewo przy wjeździe na rondo ale jego włączenie też nie jest błędem. Z tego ci wiem nic się nie zmieniło w tym temacie. Ja nie włączam, niektórzy włączają i jedno i drugie zachowanie jest prawidłowe.
A właściwie w świetle tego artykułu: https://www.cargonews.pl/czy-na-rondzie-trzeba-wlaczac-lewy-kierunkowskaz/
Okazuje się, że włączanie lewego kierunkowskazu jest nawet błędem. Tymczasem ostatnio wszystkie eLki w Ostrowcu włączają...
9;35 Wrzucają kierunkowskaz. Ha ha ha ha mieszczuch,
trąbią bo stoisz pierwsza w korku