co sądzicie o stworzeniu toru wyscigowego,nawet w formie sporego placu rownego asfaltu.....mozna by organizowac na nim imprezy motoryzacyjne z ktorych miasto mogło by czerpać korzyści,oprocz tego firmy cateringowe itp rownierz mogly by zarobic....firmy mogly by sie reklamowac,miasto by sie promowalo,sciagalo ludzi....a przedewszystkim "wariaci" samochodowi mieli by sie gdzie wyszalec,popisac...spotkac i to bezpiecznie.pozatym to tez ciekawa forma rozrywki dla publicznosci,czy sie z kims na takim torze przejechac....bo w tym miescie to chyba juz tylko siedzenie przed telewizorem zostalo badz ostatecznie rekreacja w galerii ostrowiec....moze władze miasta podejmą jakieś kroki....
Każdy pomysł w obecnej sytuacji jest dobry. Ale znając życie miasto na to grosza nie wyłoży. Wszystko w rękach prywatnych osób.
Jak był by za darmo to może bym przyjechał, mamy na zozie plac.
Nie ma szans na realizacje takiego pomysłu. Chociaż bardzo szczytny i dobry pomysł bo sam z chęcią bym przyjechał polatać i pokazać się przed publicznością to jednak miasto pewnie nie da ani grosza a nawet gdyby ktoś wykazał się własną inicjatywą to pewnie takiej kasy też nie ma żeby zbudować od podstaw tor i infrastrukture. Więc pozostają marzenia.
W mieście nie ma na nic kasy a Ty myślisz o torze. To koszt kilkudziesięciu mln zł. Więc ZAPOMNIJ.
Facet ciekawie pomyślał, a tu negatywne wypowiedzi. Kasa zawsze może się znaleźć (prywatni inwestorzy) i to nawet z miasta. Tylko trzeba byłoby to dobrze przeanalizować, zrobic profesjonalny biznesplan, zobaczyć czy istnieje możliwość zwrotu inwestycji, zarabiania na niej. Myślcie ludzie pozytywnie, bo tym narzekaniem każdy juz rzyga!
PS: Przykład pływalni, po co na co? Teraz trenują reprezentaci Polscy, są organizowane międzynarodowe zawody. Profit dla miasta.
Zapomnij,w tym mieście to nie możliwe,tu się tylko policję wysyła jak gdzies pojawią sie większe grupy aut,zresztą wiem ile problemów było żeby załatwic zgodę na świętokrzyski piknik motoryzacyjny na zozie.Mieliśmy juz dni ostrowca więc powinno ci wystarczyc na długo imprez miejskich i firmowanych przez nasze władze
andrzej moim zdaniem by Ci sie udalo! z okolicznych wojewodztw musza sie zjezdzac na kielce, a tu prosze, nawet z podkarpacia bys mial sciąg, jak nie taki z prawdziwego zdarzenia to chociaż legalne na ćwiartke
Moim zdaniem dobry pomysł !Lepiej na określonym torze niż na ulicach.Jak najbardziej. A nawet powiem,że nawet można by było zrobić tor gokartowy dla dzieciaków i dla wszystkich każdego wieku, za opłatą wypożyczaniu kombinezonów,kasków i wgl gokarta.I tam też mogłyby się wyszaleć niż chodzić na łąki,pod klatki i popijać wino,piwo,wódkę i palić.
a co ci przeszkadza że wino na łące pije,i palimy fajki w krzakach z kumplami,nikomu nie szkodzimy,jak wypijemy wina to butelki oddajemy do sklepu to w czym problem,mnie tam twój tor nie przeszkadza,nawet i popatrzlibyśmy z kumplami
pomysł dobry, ale nim ktoś w Ostrowcu zacznie to na 100% będzie taki w Baltowie
Takie imprezy to ludzie z całej polski. Wystarczy popatrzeć na zawody driftu, bo z tym mam najwięcej do czynienia.a należy pamiętać że razem np z driftem odbywa się 1/4 i pare innych imprez, więc od rana do nocy na imprezie są atrakcje dla wszystkich. Na zawody zjeżdzają zawodnicy i kibice z całej polski, i nie ważne gdzie się odbywają zawody. Takich imprez i torów jest tak mało ze ludzie nawet z za granicy przyjadą. Jednak do tego trzeba warunków.
a) toru
b) inwestycji
Niestety, w ostrowcu nie ma szans na żadną z tych opcji. A jedna bez drugiej też nic nie da. Przykro mi to mówić, chodź spędziłem w ostrowcu 26 lat, ale pozostaje nam nadzieja. I nic innego.
tor gokartów miałby sens. Ja sam muszę jeździć aż do krakowa tylko po to żeby 30 minut poszaleć. I takich osób jest sporo. Gdyby powstałtutaj taki tor to byłoby dużo chętnych z całego regionu. Co do toru do driftu (otwartego na powietrzu) to nie jestem pewien czy to by przyniosło pieniądze. Ale pomysł warty rozmowy. Na pewno można by tym zainteresować inwestorów. Czy tacy rifterzy są skłonni wydać pieniądze jak gdzieś przyjadą?
Tor musi spełniać warunki do wielu sportów a nie tylko jednego, musi byc funkcjonalny tak żeby urozmaicenie możliwości było na tyle dochodowe by to miało sens. A pieniądze są głównie z publiczności a nie zawodników ;)
Do tego dochodzi możliwość wynajmowania takiego toru do treningów, imprez zorganizowanych/integracyjnych dla firm itp.
Dochodzą motory, gokardy. Wystarczy troche chęci i pomysłu :) Oczywiście warunek to tor i kasa :)
w Poslkim klimacie tor otwarty to 6 miesięcy działania. Całoroczny może buć tor kryty gokartowy. Tylko taki może zarobić. Drifterzy nic nie zapłacą bo to gołodupce, a ludzie nie przyjdą ich oglądać za pieniądze. Można by zarobić tylko na usługach typu wynajmowanie toru dla firm, imprez integracyjnych, wypadów na gokarty.
widać że nigdy nie byłeś na żadnych zawodach. Ani jako zawodnik a tym bardziej jako kibic.