moim zdaniem tu niechodzi o to ze ta dziewczyna podjeła taką decyzje(widze po postach ze przemyślaną)tylko o to ze w sklepach są takie szmaty i trzeba dokładnie je oglądac.pewnie chciała nas klientów uczulić,ona podjeła świadomą decyzje,a niektórzy kupują nierozwarznie.ile ludzi tyle komentarzy.
Ciuchy nie sa UŻYWANE tylko znoszone od przymierzania, wiele razy mozna takie spotkac na wyprzedazach i to nie tylko w tym sklepie. Jak ci nie pasuje ciuch to nie kupujesz, proste? Nie rozumiem, kupic wybrudzony od fluidow klientek czy wypocony ciuch a potem narzekac na forum.
Noszone bo pewnie jakaś laska z tym rozmiarem je nosi,wychodzi się i na salon pewnie ktoś kupi.
Nawet jak ktoś to mierzył to czy powinny zostać aż takie ślady użytkowania?
niestety jakość ubrań we wszystkich sklepach zostawia dużo do życzenia... i po pierwszym praniu już wyglądają jakby były używane przez miesiąc...
Top Secret ma jakieś dziwne zwyczaje...część ciuchów- tych najdroższych pochodzi z najnowszych kolekcji, a spora część jest wielokrotnie przeceniana i wystawiana przez kilka sezonów, a to drożej, potem ciut taniej, a potem znowu drożej...Metki mają ślady wielokrotnego przeklejania cen...Nie ma się co dziwić ,że po takich zabiegach ciuchy wygladają jak używane.
Kiedyś byłem z moją dziewczyną w topsecret i sam widziałem jak odświerzają ubrania wyglądające jak z lumpeksu potem je sprzedają za 60, 80 zeta lub drożej. Od tamtej pory nie odwiedzamy tego sklepu.
Ciekawe w jaki sposób były "odświeżane" te ubrania bo jakoś nie chce i sie w to wierzyć. Może dziewczyny je po prostu prasowały panie znawco.
Nie oczerniaj - bo sam będziesz oczerniony. panie znawco.
Ja tam nie kupiłam nigdy używanego ubrania. Niektóre bywają takie wymemłane, bo są zwykle kiepskiej jakości, ale nie ma śladów noszenia. jedyną rzeczą, która ,mnie tam drażni to ubrania śmierdzące olejem czy tymi ciastkami przed wejściem. Obrzydliwe. Zawsze piorę przed założeniem i wtedy dopiero jest nowe. Ubrania kupuję, stać mnie na takie, jestem zadowolona ( bo muszę :) A z tym noszeniem to zmyślacie.
Ja tam kupiłam sukienkę-granatową ok marca w takim właśnie rozmiarze i była pozaciągana na ramieniu(teraz zaczynam kojarzyć,że pewnie była noszona ale była na mnie dobra i ładna a trudno na mnie kupić więc wzięłam:(Próbowałam prosić o niższą cenę ale usłyszałam,ze tak się robi z przymierzania i obniżki nie ma:(Teraz kojarzę,że ktoś musiał nosić torebkę na ramieniu:(To bardzo NIEUCZCIWE proszę panie!!!!!!!WSTYD I SZOK DLA MNIE,ŻE PO KIMŚ JAK CIUCHOLAND.Dziękuję za ostrzeżenie i teraz nie dam się nieuczciwym osóbkom!!!!
pewnie jest więcej takich osób które to zauważyły ze w niektórych rozmiarach ubrania są noszone a nie przymierzane-spokojnie facet może to rozróżnić .
sprzedawca powinien być uczciwy.szkoda ze te rzeczy trafiają na sklep i wogóle ze ktoś do tego dopuszcza ale jak zwykle nie ma winnych.
tak się prasuje ubrania w sklepach :], najpierw sprawdź, potem pisz!
zgadzam sie nie ma odświeżania ubrań w salonach z tego co wiem to jest prasowacz
Kurede ludzie kto tam pracował ten wie ze ciuchy były pozyczane na weekendy przez pracownice i nie wciskajcie nikomu kitów ze tak nie było,premii za to nie dostaniecie,byc moze co niektóre panie nawet o tym nie wiedzą ! To nie jest zadne oczernianie tylko najzwyklejsza w swiecie prawda!
Co za bzdury!Jak używane ubrania mogą być sprzedawane w salonie?To sa jakies brednie. Poza tym w Top Secret jest najwięcej 7 dni na zwrot a gdy ktos zwraca są ciuch to jest on dokładnie oglądany.Jeśli są widoczne ślady użtykowania na pewno nie jest przyjęty.A co do wypożyczania ciuchów przez dziewczyny pracujące w TS to kolejna bzdura. Widać że byłe pracownice lubią obsmarować swoich byłych pracodawców i byłe koleżanki z pracy. Lepiej zajmijcie się sobą.