Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

to tylko mój przyjaciel...

Ilość postów: 55 | Odsłon: 3955 | Najnowszy post | Post rozpoczynający
            • Odp.: to tylko mój przyjaciel...

              to było by rozwiązanie, myślałam o tym, ale zastanawiam się jeszcze...

              Gość_37TELA
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: to tylko mój przyjaciel...

                Ja myślę, że jeżeli chcesz utrzymać tę znajomość, to nie ma się nad czym zastanawiać, tylko działać. Przygotuj męża odpowiednio, a później np. zaproś przyjaciela na obiad (koniecznie z żoną) lub spotkajcie się w jakiejś knajpce. Ja bym tak zrobił. Zresztą, sam kiedyś byłem w podobnej sytuacji ;)

                GienekkeneiG
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: to tylko mój przyjaciel...

                  A potem wszyscy bawili się ładnie :)

                  Gość
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 40

                  Odp.: to tylko mój przyjaciel...

                  a wiec tak rozmawiałam z rodziną i zaprosiłam przyjaciela z żoną i córeczką(1,5 roku)na grila na weekend majowy na sobotę będą też nasi znajomi (moi i męża - wspólni). Może się uda, mąż zachwycony nie jest ale powiedział że tak chyba będzie lepiej. Trzymajcie za mnie kciuki. Zobaczymy co będzie dalej. Dziękuje Wam za odpowiedzi zwłaszcza Gienkowi:0

                  Gość_37TELA
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
                  • Odp.: to tylko mój przyjaciel...

                    Żenada. Czym mąż sobie zasłużył na takie poniżenie? Współczuje mu z całego serca, wiem jak się teraz czuje.

                    Gość
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: to tylko mój przyjaciel...

                      Jeżeli lubi klarowne sytuacje to czuje się bardzo dobrze.

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: to tylko mój przyjaciel...

                        Mam przyjaciela poznaliśmy się lata temu, traktuje go jak starszego brata a on mnie jak młodszą siostrę. Między nami nigdy do niczego nie doszło, nawet rozmawialiśmy kiedyś na ten temat i oboje się zastanawialiśmy jak to możliwe. Oboje mam swoje rodziny. Czasem się spotykamy wszyscy razem.Ma miłą żonę i super dzieciaki. Wiec taki układ jest możliwy. Czytając wypowiedzi piszących nasuwa się jedno stwierdzenie, kobieta może mieć kolegów i koleżanki do ślubu a potem tylko koleżanki, natomiast facet powinien zerwać kontakty z koleżankami bo nie daj Boże do czegoś dojdzie. Trochę chore myślenie jak dla mnie.

                        Gość
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 44

                      Odp.: to tylko mój przyjaciel...

                      Mój mąż ma bliską przyjaciółkę, jeszcze od lat dziecinnych. Są jak rodzeństwo prawie. Jak zaczęliśmy być razem to ona stała się również moją przyjaciółką. To bardzo ciepła, wspaniała osoba. Ma męża, dzieci ( jestem matką chrzestną jej córki), spotykamy się często , zawsze możemy na siebie liczyć. Właściwie jesteśmy dla siebie jak rodzina. Nigdy nie byłam o nią zazdrosna, co jest dość dziwne, zważywszy na mój temperament:). Tak więc widzicie, że taki układ jest jak najbardziej możliwy. Jedyny warunek to taki, że to musi być rzeczywiście prawdziwa przyjaźń, bez podtekstów. A to najlepiej poznać po reakcji na zakochanie przyjaciela. Jeśli wtedy kontakty zostają zerwane to raczej nie chodzi o samą przyjaźń. Prawdziwy przyjaciel ucieszy się z twojego szczęścia, liczący na coś więcej poczuje się odrzucony i odejdzie.

                      Gość_Kaśka
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                  • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 45

                    Odp.: to tylko mój przyjaciel...

                    Tylko moja rada nie oddalaj się z pola widzenia męża gdzieś na bok ze swoim "przyjacielem" . I w ogóle niech nie idzie pomóc przynieść Ci coś z kuchni , bo gwarantowane , że szybką kozetką się skończy ta wasza przyjaźń i wtedy kolorowo będzie .

                    Gość_..
                    Zgłoś
                    Odpowiedz
                    • Odp.: to tylko mój przyjaciel...

                      Będzie kolorowo nam się czytało dalszych relacji.

                      Gość
                      Zgłoś
                      Odpowiedz
                      • Odp.: to tylko mój przyjaciel...

                        czułam że niektórzy z was podejżewać będą mnie o romans bądź o to że w końcu się prześpie ze swoim przyjacielem. Przepraszam ale jestem, byłam i będe wierna mężowi a w życiu u nas bywało różnie, ja nie z tych...ale proszę poczekajcie napewno napisze po spotkaniu jak było... Nie każda kobieta myśli o jednym, mi zależy na przyjacielu, nie chciała bym go stracić ponownie na kolejne 10 lat a może i na dłużej tylko dlatego że obaj męzczyźni nie umieją się porozumieć itp.

                        Gość_37TELA
                        Zgłoś
                        Odpowiedz
                        • Odp.: to tylko mój przyjaciel...

                          Nie ma co słuchac "dobrych" porad, trzeba robic swoje tak, żeby wyszło jak najlepiej :)

                          GienekkeneiG
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 49

                          Odp.: to tylko mój przyjaciel...

                          No właśnie daję ci rady z podobnej sytuacji , którą miało wiele osób i powiedzą ci to wprost jak ja , że ta droga prowadzi tylko do wyrka . Poczekamy i zobaczymy jak niedługo sama będziesz biadolić jak to się stało ???

                          Gość_..
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
                          • Odp.: to tylko mój przyjaciel...

                            wylądujecie w łóżku :) wiem coś z doświadczenie i nawet nie tylko swojego, oszukujesz sama siebie też tak robiłam

                            Gość
                            Zgłoś
                            Odpowiedz
                        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 52

                          Odp.: to tylko mój przyjaciel...

                          Kobieto obudź się. Przyjaźń kobiety z mężczyzną nie istnieje! Czy ty tego nie rozumiesz? Otrząśnij się zanim będzie za późno. Nie widzisz o co jemu tak na prawdę chodzi? Boże nie zrozumiem nigdy naiwności kobiet!

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 50

        Odp.: to tylko mój przyjaciel...

        Niektórzy bzykają się od 8 lat i udają tylko znajomych.Jedno małżeństwo się już rozpada,drugie trwa bo mąż jest od prawie 10 lat w Niemczech.I śpiewka -jesteśmy tylko przyjaciółmi.

        Gość_Jan
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: to tylko mój przyjaciel...

          jak obiecałam tak piszę...

          Przyjechali przyjaciel jego żona i córeczka (wporządku dziewczyna, nie dziwie sie że są razem - pasują do siebie i z charakteru i z pasji)- myśle że mogła bym zaprzyjaźnić się również z jego zona ale na to potrzeba czasu...:)

          Mój mąż na początku podchodził do tego z dystansem ale później się rozkręciło towarzystwo i było super. Wg. waszych rad nie znikałam z pola widzenia męża a jeśli już to mnie i "Sandry"(żony przyjaciela) nie było bo szykowałyśmy obie różne przystawki na stół wszystko i plotkowałyśmy, śmiałyśmy się. Mąż dziś zadowolony i imprezy i w końcu powiedział że cieszy się że jestem jego żoną i mam takich przyjaciół. Czekałam na to bezmała 10 lat - warto było...

          Pozdrawiam i dziekuje wam za wsparcie i rady...

          Gość_37TELA
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: to tylko mój przyjaciel...

            Dziękujemy za relację. Staramy się w to uwierzyć.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
    
    - Reklama -
    - Ogłoszenie społeczne -

    - Reklama -

    - Reklama -
    - Reklama -
    - Reklama -
    Losowa firma:
    Kamo Polska Kamil Pastuszko
    Branża: Elektryczne usługi
    Dodaj firmę