Ja wiem. Najpierw jechał jeden tir potem drugi i jeszcze dużo dużo innych
To jest przykad jak awaria 1 samochodu potrafi zablokować całe miasto.To tylko jeden tir,a miasto stoi.Zamiast budować szersze drogi zeby zwiększyć przepustowość to się je robi wązkie tak żęby korkować,ale cóż to przeciez polska.Sandomierska stała,żeromskiego też,od nowej "niby" obwodnicy korek.nie dało się przedostać w górę miasta.Tira też się nie dało ominąć bo projektant ronda nie przewidział ze może coś tak nieprawdopodobnego stać jak awaria samochodu.prędzej ufo walnie tam ale nie auto się zepsuje.szkoda gadać