Nie używaj słów, których znaczenia pojąć nie jesteś w stanie
Czyżby? Wpisz proszę, gdzieś w wyszukiwarce, dowolnie jakiej. Znaczeń jest wiele, może do siebie któreś dopasujesz ... :)))
To już wiesz z czego powinieneś w każdej chwili korzystać.
W akcie desperacji wysłaliśmy najlepszych synów i córki naszej ojczyzny na pewną śmierć - wolałbym, by przeżyli i mogli odbudowywać nasz kraj po wojnie, chronić go swoją odwagą przed komunistyczną zarazą. Podaj mi JEDNĄ rzecz (oprócz "moralnego zwycięstwa"), jaką osiągnęliśmy dzięki tej hekatombie z dzielnych dzieciaków.
Dziś wielu starszych ludzi mówi, że nie o taką Polskę walczyło. Sam sobie odpowiedz dlaczego.
Szczegolnie jak 3 facetow postanowilo sie obronic, wiec poslali przedszkolaki
niemcom i ruskim powstanie też się bardzo nie podobało, widze że wpisujesz się w podobną retorykę
gościu akurat sąsiadom to ono było jak najbardziej na rękę -Mieli powód ,by jeszcze bardziej zniszczyć Polske i polski naród -prawdziwi Polacy tracili życie
I ZNOWU JAKI MARNY PROWOKATOR, PODSZYWA SIĘ POD NIE PRZEZ SIEBIE WYMYŚLONY nick. TAKIE CZASY, ŻE NAJŁATWIEJ MIERNOTOM I ZAPRZAŃCOM POdawać się za kogoś innego ... :))) i prowokować tematem ... cha, cha, cha
Nick jest subtelnie inny: Gość_czas ... to nie Gość_czas......
No pewnie że subtelnie inny ... :)))
Jak się nie logujesz to ryzykujesz
jak ryzykujesz, to uważaj bo syfa możesz złapać
Niektórzy się nie obawiają, bo łby już zasyfione, lewacka indoktrynacja zrobiła swoje ... :)))
Czas.. nie udawaj świętoszka.
Wahadło wychyla się w drugą stronę...
Przez pół wieku pamięć o Powstaniu była zamazywana i wypaczana. Komuniści część faktów ocenzurowali, a część przedstawiali w korzystnym dla siebie świetle - w skutek tego o Powstaniu nie mówiło się prawie wcale, jakaś wzmianka w podręczniku historii i dzienniku telewizyjnym, żeby nie było, że władza jest taka surowa...
Później o Powstaniu zaczęło się mówić głośno i wyraźnie. Niemała w tym zasługa środowisk patriotycznych oraz mediów, które złapały nośny temat, który można eksploatować w dwa miesiące wakacji, czyli akurat w szczycie sezonu ogórkowego. Więc mówi się, mówi, pokazuje, przypomina, maszeruje, odsłania... I tak w kółko.
Wahadło się wychyla w drugą stronę...
Coraz częściej będzie więc można usłyszeć takie głosy, jak autora artykułu. Bo należy uznać, że część ludzi zaczyna być zmęczona... Tak jak z Rojal Bejbi (przepraszam za porównanie) - jak przez tydzień wałkowano, że Kejt jest w szpitalu, że tylnym wejściem weszła, że czekają wszyscy, że rozwarcie już na 5 cm... Ja już życzyłem tej Kejt, żeby w końcu urodziła, bo mi to Rojal Bejbi z każdej dziury wychodziło!
Tych zmęczonych ludzi będzie przybywać z każdym rokiem. I to nie są żadni antypatrioci czy - że zacytuję jeden z twoich ulubionych epitetów - "zaprzańcy", tylko normalni Polacy, którzy mają przesyt. Tak, po prostu przesyt. Stąd głosów takich, jak w artykule, będzie przybywać, a nie ubywać.
Uznając wagę Powstania, szanując jego uczestników, wierząc w dobre intencje dowództwa prosiłbym jednak organizatorów obchodów, aby pamiętali, że co za dużo, to niezdrowo. Bo mogą zepsuć do cna pamięć o wydarzeniach tak istotnych dla nas dzisiaj.
Dodatkowo trzeba pamietac o stadach pawianow mieniacych sie wielkimi patriotami umilajacymi corocznie obchody i ich politycznych mocodawcach.