a moja teściowa mi gada na męża że jest zły owaki siaki..... ze nie pasujemy do siebie itp....i zebym mu nie mowila o tym ze ona mi tak powiedziala......i męzowi gada na mnie glupoty.i tez kaze zeby mi nie przekazywal.
a jak mnie spotka to mowi mi ze jej synus mnie powaznie nie traktuje i ten zwiazek nie ma sensu..co za baba....
Szła teściowo przez wieś pogryzły ją żmije żmije pozdychały a teściowo żyje czyli z niezłymi gadami mamy do czynienia
Moja też jest zdrowo trzepnięta.Zwozi mi namiętnie ciuchy używane z zagranicy i każe mi się nimi zachwycać.A ja w worek i do śmietnika...Wolę mieć jedną rzecz a porządną!!!