hej, mam do Was pytanie, chyba trochę inne od pozostałych, aczkolwiek dotyczących Kościoła i księży no i oczywiście po części mnie samego ale nie tylko, a może wreszcie przejdę do rzeczy. Ponieważ w każdej parafii rozpoczęły się wizyty duszpasterskie i przyjmujemy, zapraszamy księży do swoich domów i rodzin i ja również tak czynie, tak moi teściowie są nastawieni przeciwko i tego nie robią. Mój teść(mąż mojej żony), żyje, mieszka z kobietą w wolnym związku nie są związani ze sobą sakramentem małżeńskim = żyją w grzechu, muszę nadmienić, że kobieta ta nie jest matką mojej żony, oboje są starszymi już ludźmi. Problem tkwi w tym, może to głupio zabrzmi i nie wiadomo komu pierwszemu będzie z brzegu, ale w razie gdyby, zamknęli oczy, czy Ksiądz nie będzie z tego robił problemów chodzi o pochówek. Ja wiem, Ci starsi nie zdają sobie sprawy, że oni odejdą a to my będziemy musieli wszystko potem pozałatwiać i to nam a nie im ksiądz może robić problem, dodam że cała nasza rodzina jest wierząca i w większości praktykująca. Czy mam słuszną racje, że ksiądz, który odwiedza nasz dom co rok zapisuje w swojej karcie wszelakie informacje i gdy przyjdzie kres naszych dni on się potem tą kartą sugeruje. Wiem, może pomyślicie, że jestem jakiś nawiedzony, ale to nie tak, jestem normalnym jak większość z Was. Może spotkaliście się z podobną sytuacją, a może czytają Księża i sami odpowiedzą jak do owej sytuacji się mają. Pozdrawiam i liczę na rozsądne i mądre odpowiedzi.
każdy ksiądz ma swoją cenę,nie pochowa ten to inny to zrobi proste
Twój teść nie jest mężem Twojej żony, tylko powinien być ojcem. chyba, ze to związek kazirodczy.
Jak dobrze zapłacisz to na mszy pogrzebowej ksiądz powie, ze to wspaniały katolik był.
a nie mogą wziąść slub na starość?
A czy pytałeś teściów czy w ogóle chcą mieć pogrzeb kościelny? Może w ogóle sobie tego nie życzą Nie możesz tego robić wbrew ich woli. Widzę że jest to dla ciebie ważniejsze niż dla nich. Przecież do pogrzebu ksiądz nie jest niezbędny.
Uwazam, ze problemu nie ma. Jezeli ktores z Twoich tesciow umrze (nie zycze im tego i niech maja sie dobrze jak najdluzej), to po prostu odbedzie sie pogrzeb jak kazdy inny i tyle. I jak przy kazdym innym pogrzebie trzeba zaplacic. Tak jak ktos wczesniej pisal - Jezeli dobrze zaplacisz to ksiadz powie co zechcesz. Znam to dobrze, bo mam w rodzinie ciotke, ktora chciala wziac slub z pewnym mezczyzna, ktory nie mial biezmowania. Wiadomo bylo, ze trzeba bedzie cos tam dolozyc zeby nie robil problemow, ale jak to w zyciu bywa, w trakcie zalatwiania wszystkich formalnosci okazalo sie, ze nie ma tez komuni i jeszcze jakis tam problem wyszedl. Wydawaloby sie, ze bedzie spory problem, ale odpowiednia koperta zalatwila sprawe i przed slubem zalatwili hurtem wszystkie brakujace "sakramenty". Tak wlasnie robia ksieza. Chociaz w Twoim przypadku raczej nie byloby problemow. Jesli jednak by sie pojawily, dajesz "prezencik" i masz spokoj.
Po pierwsze :twój teść a mąż twojej żony ? tworzycie trójkąt kazirodczy?
po drugie:zapytaj teścia i teściowa czy na swym pochówku życzą sobie księdza czy tez nie życzą sobie ,jeśli nie życzą sobie to problem masz z głowy a jeśli sobie księdza i pochówku katolickiego życzą to im zostaw ten problem ,póki żyją i są świadomi.
po trzecie: skąd wiesz ,kto kogo będzie chował pierwszy.
Sprawiasz gościu normalnego człowieka a wypisujesz swe brudy rodzinne na forum,co kogo obchodzi jak w waszej rodzinie w tej sytuacji postąpicie? Jeśli teściu jest zdrowy na umyśle to jemu zostaw problem a siebie nie rób gladiatora bo dziadek jeszcze cie przeskoczyć może i wtedy będzie lipa z twoich planów.Mart się za siebie póki co.
Do pewnej kwoty będą problemy i to wielkie. A od pewnej kwoty znikną bez śladu. Od cały nasz kler