Mam pytanie do rodziców przedszkolaków. Jakie jest Wasze zdanie na temat dogotaerpii w przedszkolach?
Ja nie mam dziecka ale mam psa - labradora i znam ludzi ktorzy tym sie zajmuja(spoza Oc). Gdybym byla matka jak najbardziej byla bym za. Pies czy wogole zwierze duzo moze dziecko nauczyc. Ale przypuszczam, ze wielu rodzico mialoby z tym problem, 'bo alergia' 'bo ugryzie' itp sama widze ja niektorzy reaguja na mojego psa, ktory dzieci boi sie strasznie bo zabralam go z domu w ktorym niezle dali mu popalic. Osobiscie zachecam rodzicow, same plusy!
I pod warunkiem,ze pies jest przeszkolony co by kupki nie robił bo przecież taka nagonka na psy.Nigdy bym swego psa nie użyczył jako terapeutę choc ta rasa jest polecana....
Ja stawiam pierwsze kroki w dogoterapii i niestety w Ostrowcu spotykam się z wielką niechęcią. Jest mnóstwo ośrodków w naszym miescie, gdzie podopieczni mogliby skorzystać z takiej formy terapii chociażby przez zabawę z psem
Poprosze o namiary mam syna autyste i chetnie skorzystam.
Kup dzieciakowi małego szczeniaka niech się nim od małego zajmuje.To najlepsza terapia.
Dziecko należy do jakiegoś stowrzyszenia czy fundacji?
Czy ma pan/pani ukończony kurs dogoterapii oraz ukończone studia pedagogiczne , najlepiej z oligofrenopedagogiki? Czy pies przeszedł testy potwierdzające jego predyspozycje do dogoterapii? Jeśli nie ,to nie proponuję za to się brać,zbyt duża odpowiedzialność.
Mam ukończony kurs podstawowy dogoterapii i dogo w przedszkolu. Tak jak napisałam to moje początki i kształcę sie dalej. Mam skończone zupełnie inne studia ale to nie przeszkadza mi absolutnie w dogoterapii. I proszę mi wierzyć nie byłabym na tyle bezmyślna jak mi tu Pani podpowiada
Zajęcia z dogoterapii w Inkubatorze prowadzą.