Twardy jeżeli masz gdzieś dlug to cię znajda a tym bardziej ze rejestrowales kartę. Moj brat ma dlug w sieci zarejestrowal kartę i juz mu na drugi dzien wydzwaniali, ale zablokowal sobie ich numery w telefonie i moga sobie nawet po nocy dzwonic hehe Pozdro.
Twardy
To nie "wyciek"(no chyba,ze twoje dzieci lub ty macie jakies stare dlugi),byc może twoje dzieci dostały od operatora nr telefonów jakiś dłużników,którzy zmienili dawno temu nr telefonu,a windykacja ma ten stary,który przez dłuższy czas byl nieaktywny,a wtedy operator taki numer przekazuje następnemu klientowi.
Ja owszem mam dług więc dla mnie to nic nowego. Ale dzieci mają numery - powiedzmy od roku a w miesiąc po zarejestrowaniu dzwoni firma windykacyjna z prośbą "Czy może poprosić tatę do telefonu?". Dodam że wszystkie telefony na mój numer odbieram. Czy to już aby nie przeginka?
Dokładnie. Dzwonią o każdej porze. Szczególnie "upierdliwa" jest jedna firma (ostatnio dużo reklam w TV). Jeśli dzwonią na mój numer to ja to rozumiem. Ostatecznie też chcą zarobić. Ale dzwoniąc na numery dzieci (niepełnoletnie) to jak dla mnie trochę za wiele. Może jeszcze i je będą straszyć wyniesieniem komputera. Żałuję że odebrałem kilka rozmów z numerów dzieci bo teraz mają pewność że dzwonią w dobre miejsce i mimo mojego sprzeciwu ( i kilku słów prawdy) dzwonić będą dalej. Poczekam jeszcze trochę i będę chciał coś z tym zrobić. Zgłosić jako uporczywe nękanie czy coś w tym stylu.
Ja to jestem za bardzo nerwowy na takie rzeczy bo dajrze ze czlowiek niema grosza to cię jeszcze telefonami wkurw. Ja to bym odebrał parę prostych nawsadzal i tyle by bylo w tym temacie. Trzeba po prostu z nimi twardo pojechac bo inaczej nie odpuszcza bo z tego zyja.
I tu się kolego mylisz. Po co się denerwować?! To jest ich praca chociaż czasem przeginają. Wiadomo że jak się pożyczało to trzeba oddać ale czasem człowiekowi noga się pośliźnie i co wtedy?. Oni na tym zarabiają doliczając odsetki + koszty połączeń i monitów. Zarabiając najniższą krajową lub mając na karku przyjaciela konta ( komornika) nie masz możliwości spłaty zobowiązań. Tylko że tego nie potrafią lub nie chcą zrozumieć i na siłę próbują wyrwać te parę groszy które ci jeszcze zostają z wypłaty, próbując cię zastraszyć lub udręczyć telefonami. Z groźbami typu "wyniesiemy ci telewizor, komputer" można sobie dać radę wiedząc co może taka firma. Z przydługimi rozmowami również - chcąc w inteligentny sposób zakończyć rozmowę po słowach "Przecież komornik tyle zabiera, po co mu dawać zarabiać" wystarczy stwierdzić że rozmowa jest nagrywana (apk. dostępne w sklepie play) na 98% twój rozmówca się rozłączy.
Ale odbiegłem trochę od głównego tematu więc ponawiam pytanie. Czy to jest normalne i zgodne z prawem aby firmy windykacyjne dzwoniły do dzieci?
Czy telefony dzieci są zarejestrowane na ciebie?
Dobre pytanie. Jesli tak to sa to przeciez TWOJE numery i maja prawo dzwonic
Słuchaj,jeżeli zarejestrowałeś telefony dzieci na siebie no to już wiesz dlaczego dzwonią na ich numery?w ich 'bazie' jesteś pod 2-3 numerami a skoro nie odbierasz na jeden to dzwonią na drugi ot cała filozofia
Niby tak,tylko że uporczywie powtarzające się telefony to już stalking i jako taki jest karany 3 lata więzienia, chyba,że osoba nękana targnie się na swoje życie z tego powdu, wówczas nękającemu grozi do 10 lat. Że telefon zarejestrowany na konkretną osobę, to nic nie zmienia. Zadzwonili raz, dowiedzieli się, ze użytkownikiem jest ktoś inny, więc powinni dać spokój.
Proponuję złożyć zawiadomienie o nękaniu na policji. Bilingi, że dzwonią do dzieci po kilka razy dziennie jako dowód i niech policja ich usadzi.
Konkretne nazwiska dzwoniących w zgłoszeniu podać, niech i ich pognębią, bo złodziej działający na zlecenie to też złodziej. Taka ich praca, to muszą się liczyć z kosekwencjami.
Zgłaszaj, oni nie mają sentymentów, wiec Ty też nie powinieneś.
I tu mi Gościu z 11:40 podpowiedziałeś co robić. Telefony zarejestrowane są na żonę i może po tym doszli gdzie dzwonić. Dzieciom i żonie również zainstalowałem aplikacje do nagrywania rozmów więc będę miał jakiś dowód w tej sprawie. Zobaczę czy powtórzą się telefony po ostatniej rozmowie gdzie (być może w mało kulturalny sposób) wytłumaczyłem pani iż nie życzę sobie kontaktów na numery dzieci. Jeżeli to nie pomoże złożę zawiadomienie na policję i zobaczę co z tego wyjdzie.
Nie jego, jego dzieci. Dziecko na siebie nie zarejestruje, więc zawsze są to dane rodziców. Wyobraź sobie teraz uczucie dziecka, które takie telefony odbiera. Nie osądzam rodzica, różnie się w życiu układa i znikoma część zadłużonych ma długi z własnej, umyślnej winy. Ale co ma do tego dziecko? Policja, prokuratura i zgłosić nękanie.