A czemu w tej szkole nie kształcą hydraulików czy malarzy. Jak jest potrzebny fachowiec to trzeba go ze świeczką szukać.
w ramach zawodu monter jest malowanie i tapetowanie
Świetny wybór, wystarczą chęci, większośc znajomych po chreptowiczu czy broniewskim studiuje kierunki bezrobotnych magistrów, ja zaraz po ukończeniu szkoły znalazłem prace w firmie geodezyjnej. Matematyka wbrew pozorom na b. wysokim poziomie, P. Jaworska nauczycielka wymagajaca ale z wielkim powołaniem ;-)
Jeszcze nie wiadomo czy klasa powstanie bo było mało chętnych. Wszystko zależy od władzy.
71 chętnych to chyba dużo :) Po za tym dostałem się :)
Nie bedziesz zalowal,to szkola na dzisiejszy rynek pracy.
Wybieram się na ten kierunek. Możecie cos powiedziec o nauczycielach uczacych na geodezji?
Witam,
Jako, że skończyłem geodezję w budowlance a potem studia też geodezyjne to może napiszę kilka słów w tym temacie dla osób które właśnie zamierzają związać się z geodezją.
Na wstępie kilka słów o szkole. Za moich czasów przedmiotów strikte geodezyjnych było znacznie więcej niż jest teraz i nauczycieli od przedmiotów zawodowych było kilku. Teraz monopol na nauczanie ma małżeństwo T., które jak niektórzy mówią gnębią uczniów. Za moich czasów Oni też uczyli i byli wymagający. Ja nie miałem z nimi a właściwie i z geodezją żadnych problemów. To po prostu trzeba lubić i rozumieć. Szkoda tylko, że po 10 latach istnienia tego zawodu w budowlance nauczyciele geodezji (a w zasadzie dwóch nauczycieli) nie jest w stanie wystawić zespołu na Olimpiadę Wiedzy Geod i Kart. Ten fakt o czymś chyba świadczy.
Całą geodezję jak i przedmioty podzieliłbym na dwie grupy.
Pierwsza z nich to geodezja prawna (zakres drugi i po części pierwszy) uprawnień zawodowych gdzie trzeba znać przepisy prawne i umieć ich interpretować bo każdy urząd wymaga co innego działając na podstawie tych samych przepisów.
Druga grupa przedmiotów to te gdzie trzeba dużo liczyć ( czwarty i po części pierwszy zakres uprawnień. W technikum jest to geodezja inżynieryjna, gdzie projekty liczy się na kalkulatorze i łączy w całość tworzy operatu geodezyjne. Na codzień w pracy wszystko liczy się komputerem.
A teraz coś pracy i zarobkach jak to widzę ze stolicy bo tam na codzień pracuję.
1. Przyszli uczniowie NIE dajcie się nabrać, że w geodezji się dobrze zarabia. Panuje przekonanie, że przyszedł geodeta postawił kreskę i wziął 2 tyś. Tak mówią tylko nauczyciele (ci akademiccy też) bo dla nich każdy uczeń czy student to kasa.
W Warszawie jeśli uda Ci się znaleźć pracę to za 1700 na rękę z czego część pod stołem i bez umowy.
2. Jest to praca nie dla dziewczyn. Mam na myśli pracę terenową. O biurowej w urzędzie możesz zapomnąć to tam czeka już córunia po gastronomii (autentyczny przykład). Jeśli nie masz pleców to o posadce w urzędzie zapomnij.
3. Praca w geodezji jest ciężką pracą fizyczna w deszczu, słonecznym skwarze, na wietrze czy w zimie, gdy zgięcie zmarzniętych palców sprawia ból.
4. W zawodzie jest nadprodukcja geodetów a co za tym idzie ceny zamiast rosnąć ciągle spadają a geodeci chcąc złapać jakieś zlecenie robią roboty po kosztach.
5. Założenie firmy nic nie pomoże bo żeby mieć zlecenia trzeba mieć znajomości.
Tak więc APELUJE do WAS gimnazjaliści. Zastanówcie się głęboko czy geodezja to dobry kierunek. Jeśli myślicie, że to co napisałem to nieprawda to wpiszcie w wujku Google hasło zarobki w geodezji albo poczytajcie branżowe fora geodezja.pl lub geoforum.pl Może wtedy otworzą się wam oczy.
Na wszystkie pytania jeśli ktoś takie ma chętnie odpowiem.
W końcu ktoś opisał to tak jak trzeba ale i tak ludzie zrobią swoje i pójdą w tym kierunku za kilka lat mówiąc, że w Polsce nie ma pracy. Ja pracuje na miejscu, kończyłem budowlankę, WSBiP i pracuje 5lat w zawodzie. Obecnie przymierzam się do uprawnień zawodowych ale to kosztuje i wymaga czasu. Zarobki? Jak na Ostrowiec całkiem ok, 1700zł na rękę ale zaczynałem od zwykłego pomiarowego ze stawką 8zł/h. Ale taka prawda, nie liczcie, że w Ostrowcu znajdziecie pracę zaraz po szkole albo studiach. Większe miasto? Może się uda ale nie będzie to umowa stała. Swoja działalność? Jak najbardziej ok ale kapitał własny 70tys. zł plus znajomości w biurach projektowych itp. i robienie za pół darmo co daje nam dokładanie do biznesu bo kilku panów fachowców w mieście strasznie zaniża ceny za usługi przez co powoli geodezja w tym mieście nie ma sensu z racji na opłaty jakie ponosi geodeta z tytułu prowadzenia działalności oraz opłat za materiały w starostwie, za które płaci się ciężkie pieniądze. Tyle w temacie, pomyślcie ludzie i nie róbcie błędu jak większość. Polecam nowy kierunek w THM`ie (fotowoltaika itp.)
00:08 - mądra i rzeczowa odpowiedź i podpowiedź dla przyszłych geodetów , a małżeństwo T. rzeczywiście monopol na naukę w tej szkole ma , ale efekty marne, żadnych osiągnięć. Uczą bo uczą żeby zarabiać , ale przykładać się by przygotować uczniów do olimpiady? - wg nich : a po co zawracać sobie głowę jakimiś olimpiadami?
