Co sądzicie o tatuażach u kobiet? Ja ogólnie nie mam nic przeciwko, tylko uważam, że tatuaż powinien być niespotykany i niepowtarzalny. Natomiast to, co ostatnio mi się rzuca w oczy, to powielone monotonne bohomazy na przedramionach oraz imiona dzieci, czyli ślepe podążanie za modą i wg mnie szczyt bezguścia i brak jakiegokolwiek waloru artystycznego. Dziwię się osobiście, że dziewczyny/kobiety decydują się na coś takiego...Co o tym sądzicie?
dziś cieszę się że nie poszlam za tą modą. może czasem jakis tatuaz wpadnie mi w oko, ale wydaje mi sie ze kobieta z dziarami na ramionach wyglada po prostu wulgarnie. zaznaczam , ze to tylko moja subiektywna opinia :)
Zgadzam się z tym co napisałaś pewu. Kobieta z dziarami na ramionach wygląda wulgarnie i okropnie. Nie podobają mi się takie.
na ramionach karku nogach ogólnie w widocznym miejscu dziary mają dziewczyny z patologi babochłopy
Ciekawy światopogląd. Ty pewnie bez tatuaży patrząc w lustro wyglądasz jak patologiczny babochlop.
Również nie podoba mi się tatuaż u kobiety. Kojarzy mi się z patologią, albo zakompleksieniem. Ale to tylko maje odczucia.
Wracając z pracy przechodzę obok ławeczki stojącej pod moim blokiem, na której każdego dnia siedzą niepracujące panie 500 plus. Wprawdzie wykształcenie jednej zakończył,o się na szkole podstawowej, drugiej na zawodowej ale jeśli o tatuaże chodzi to szkoła wyższa i na ramieniu i nad kostką - fajnie tak sobie siedzą i siedzą i siedzą, a ja muszę do roboty i płacić podatki na 500 plus.
Kobieta która ceni swoje ciało nigdy nie zrobi sobie tatuażu bo wie że to ją tylko oszpeci
22:53 a ja sobie cenię swoje ciało, mam ładne a o tatuażu marzę. No, ale mój mąż sam ma a jeśli chodzi o mnie to jest na nie. Tak więc od kilku lat chcę a nie mam. Nie, że ubolewam, myślałam, że faceci lubią tatuaże, ale mój mąż twierdzi, że u kobiety to nie zdobi a szpeci. Bardzo Go kocham i muszę z tatuażu zrezygnować chyba.
Najlepsze to te co mają zrobione gwiazdeczki na karku ,łapki zwierzaka na ramieniu albo kokardki z tyłu na udach buhaha ale koszmar
ponoc sie mowi, ze tatuaze na starosc wygladaja okropnie. moim zdaniem nie jest to prawda. na starosc to i tak jest wszystko jedno a czlowiek juz sie mie obnosi z golym cialem. tatuaze wygladaja okropnie u kobiet dojrzalych, 40-45 lat. ostatnio ta tesco taka widzialem. ogolnie dosc zadbana kobietka, ladna sukienka z odkrytymi ramionami, twarz juz juz nienajmlodsza ale widac , ze pani dla o siebie. ale te tatuaze na ramionach... naprawde makbra. no ale co racja to racja, kazdy jest panem swojego ciala i tyle. szkoda tylko ze akurat tatuaze to cos czego mozna bardzo zalowac. a jest teraz jakas glupia moda na tatuowanie, nie masz-nie jestes fajny, i jak na to patrze to sie zastanawiam ilu z tych mlodych wydziaranych bedzie za pare lat zalowac..
Nie przeżywaj, jak będą chcieli to usuną. Też mi się nie podobają, ale wiem, że problemu z usunięciem nie ma. Kuzyn usuwał niedawno.
Ja mam podobnie, chciałam sobie zrobić mały dyskretny tatuaż , ale mój mąż jest zdecydowanie przeciwko.
Nie podobają mi się tatuaże u kobiet.
Tolerancja po byku. Kto chce niech sobie robi, tyle w temacie...
07;40 tu nie chodzi o tolerancje tylko czy komuś się to podoba, włącz myślenie
Mam koleżankę taka brunetka troszkę grubsza. Ma tatuaż na ramieniu wygląda to wulgarne bo w ogóle lubi wypić zapalić taki babochlop nawet mąż ja kopnal w tylek.