na urodziny zrobiłem sobie tatuaż mnie się podoba żona nie podziela mojego entuzjazmu,co o tym sądzicie?
ważne ,że Tobie się podoba w końcu to Ty masz go na ciele ,a nie Twoja żona
A jaki masz wzorek, że tak powiem? Mnie się podobają tatuaże, ale mój mąż igły boi się jak diabła ...
zrobiłem sobie dość profesjonalny tatuaż( nie w Ostrowcu) mały zgrabny na 12cm długości hmm nie uważam to za wiochy,w Japonii i Chinach traktują to jako swego rodzaju tradycję ale cóż każdy ma swoje zdanie mnie osobiście bardzo się podoba
Było najpierw jej zapytać, bo w końcu nie mieszkasz sam.
do R - chłopie masz mega problem ja bym na twoim miejscu do uwagi napisała albo interwencji serio !!!!!
mi baba nie da piwa wypic i za kadym razem pakuje mi walizki wszak mieszkam u niej ale miarka sie przebrala
Jeśli wytatuowałeś sobie na pośladku "kocham Irminkę" a żona ma na imię Beatka, to się nie dziw :P
Tatuaż to wiocha, żona ma rację.
R, naprawdę !!! zrobiłeś sobie tatuaż ?
nie obraź się, ale w cywilizowanych kręgach tatuaż jest postrzegany jako mega wiocha.
To prawda, różnej maści Heńki, Kaziki i Mariolki robią sobie różne "dziary", ale umówmy się - to nadal niezła "siara"
Pozostaje tylko wykroić go nożem kuchennym albo zlikwidować palnikiem ;)
A na serio - przyzwyczai się za jakiś czas.
https://www.facebook.com/wojtek.tatuaze?fref=nf
jest tam też mój ale który nie powiem.....