A może by tak coć pozytywnego o targowicy, przecież to miejsce pracy kilkuset podmiotów gospodarczych (czytaj rodzin), a nie tylko plucie we własne gniazdo, bo wiadomo, że i tak tam prawie wszyscy chodzą. Jak się komuś nie podoba, to niech jedzie do Warszawy na zakupy, albo idzie do galerii i tyle.
Ja prowadzę działalność i mam kase fiskalną a gdzie te kasy na targowicy
No właśnie, gdzie te kasy? Czasami są podwójne. Jest taka, której w latach 90-tych w Feniksie się "nie opłacało", a limit na ryczałcie przekraczała z utargu łącznego za 3 najlepsze miesiące w roku, reszta szła poza oficjalnym obiegiem i dalej widzę na hali targowej sprzedaje i pewnie "dalej jej się nie opłaca". O kontrolach fiskusa (bardzo rzadkich) zawsze wiedziała. Tak można żyć .....
do Andre:
miejsce pracy kilkuset podmiotów gospodarczych?
to dlaczego jak chodzi kontrola skarbowa to prawie nikt nie handluje?? wszyscy sie zwijaja jakby sie palilo...
A skąd wiedzą, że będzie kontrola, bo ja nigdy nie wiem o tym, jeśli dotyczy to bieżącej działalności. Czy urzędnik skarbowy ma obowiązek zachowania tajemnicy kontroli? Owszem ma, ale widocznie ktoś jej nie przestrzega, więc jaki ma interes w tym, żeby jej nie przestrzegać? Ot ...... polska rzeczywistość.
Tak teraz straszcie się jeszcze. Mało nam kłopotów?
dobrze ze weszła ustawa że od przyszłego roku wszyscy w kasy :) i po problemie nawet zaczynający będzie musiał ją miec
TARG TO BYL DOBRY ZA KOMUNY TERAZ TO TYLKO TANDETA]
targ był jest i będzie - taka jest prawda. Psioczycie bo co ? Zobaczcie co dzieje się na targu w weekendy nie ma gdzie samochodu postawić w promieniu kilometra ;)
Szkoda że trzeba po bajorze chodzić jak popada parę dni..masakra Ceny też mają wyższe od Kielc chociażby.. Czasem wole allegro. Smutne.
A miało być pozytywnie...a tak nawiasem mówiąc zrobiliby w końcu porządek z tym nielegalnym handlem na targu.Mówię tu właśnie o Bułgarach, którzy w większości stanowią nieuczciwą konkurencję dla naszych handlowców.I niech nikt mi nie mówi ,że tak nie jest, bo jeśli ktoś oferuje pełnowartościowy towar, który w hurcie kosztuje 20 zł. za dwa złote to jest zwykłe paserstwo.Jakoś w innych miejscowościach sobie z tym poradzono, a targ w Ostrowcu to Mekka dla szarej strefy.I potem zdziwienie: dlaczego stanowiska na naszym targu świecą pustkami a nasi handlowcy wolą jeździć kilkadziesiąt kilometrów na inne targi albo rezygnują z działalności i idą po zasiłek.
Właśnie jeśli ktoś chce niech jeździ nawet do Paryża,ale większość i tak przychodzi na targowice do bułgarów,bo mają niższe ceny niż polacy i tam się obkupią,a nasi stoją i patrza na siebie z nudów.
Lichota kupi targowicę to będzie lepiej będzie Hiper market
Dla Bułgarów to jest Bułgaria. Targ jest dla mieszkańców miasta i okolic.