Co do podatków to wpłacają grosze albo na zero bo sobie coś tam odliczą. Dziwne byłoby zachowanie kupujących aby płacili za to samo wiecej niż stragan obok . Różnica polega na tym że Polak kupujac np klapki za 10 zł chce na nich zarobić 30, a bulgar kupujac te same klapki zarabia 5 zł. Tylko ze bulgar sprzeda 30 par a Polak 1.
Idiotka czy nawiedzona Pisówka?
Co jak co, ale rozliczanie bez paragonów jest kreatywne, bo raczej nie jest legalne.
Wiecie co kupujący u polaków, idż rano na targ i zobacz przyjżyj się dobrze kto i ile kupuje i od kogo i gdzie pracuje w jakim sklepie o dzieżowym te same ciuchy co kupi po 25 zł sprzedaje po 100zł i więcej .
kasa fiskalna czy jest czy nie ma jest uzależniona od deklaracji przychodu-ale też jestem ZA aby każdy posiadał kasę niezależnie od dochodu i pochodzenia
To jest bardzo proste, Polak jedzie kupuje parę kartonów więc ma cenę standardową, Bułgarzy czy też inni sprzedawcy się konsolidują i wspólnie kupują np. cały kontener, więc jest oczywiste że dostaną cenę dużo niższą od Polaka, nie potrzebują rachunków więc Vat też odpada.
10:08 nie przypominam sobie żeby Polki trudniły się najstarszym zawodem świata w tej skali co teraz Bułgarzy i Rumuni