@mirek24 pamietam, ze na tej laczce kolo twojego bloku (choc nieco blizej 11 listopada) pasaly sie nie tylko koniki ale i krowki, wiec teren masz ekstra na marzenia.
Zdziwiłbyś się , bo w najbliższej okolicy jest wiele koni . Przynajmniej sam potrafię wymienić z pamięci z pięćdziesiąt sztuk , gdzie są . Prawdą jest to , że nie są już jak kiedyś główną siłą roboczą w gospodarstwach wiejskich .
Ceny koni są drastycznie niskie , ale ludzi i tak nie stać na zakup .
Tu nie chodzi o to czy stac czy nie. Chodzi o to że młodzi gospodarze nie uzywają koni a starzy się wykruszają. A po co ma młody kupowac - dla zasady? zeby koszty powiększać bo trzeba dac jeść ? on ma ciągnik za kilkadziesiąt tysięcy !! A nie konia . chyba że lubi - to kupi.
Niestety,ale te targi koni swiadcza o tym,ze człowiek jest największa bestią na swiecie.Ludzie,ktorzy zajmuja sie tym handlem to w wiekszosci prymitywy .To,ze w wiekszosci te konie przeznaczone sa na rzez nie znaczy,aby tak się nad nimi znecać.Wstydzę się,że jestem człowiekiem.
kiedy są następne targi końskie
zgadzam sie z tobą gosciu z 23.35.Te targi to horror dla koni.To co tam sie dzieje w nocy to zgroza.Koń to prawdziwy przyjaciel tak jak pies,czuje i cierpi a ludzie co sie nad nimi znęcają to bestie.