Kobieta spotyka się z mężczyzną. Spacerują po parku. Czas szybko mija. Dochodzi północ, kiedy się żegnają.
On przyjechał autem. Ona autobusem. Do domu ma około 40 minut. O tej godzinie trzeba postać na przystanku. Autobusy jeżdżą rzadziej.
Ok, to nie koniec świata. Ale... Ale.
On bez przekonania zapytał czy ją podwieźć. Ona to jego bez przekonania wyczuła więc odparła by nie robił sobie kłopotu. On nie nalegał.
Nie zadzwonił zapytać czy bezpiecznie dotarła do domu.
Teraz on nalega na kolejne spotkanie...
Warto mu poświęcić czas? Ona nie ma co do tego przekonania...
nie niech zniknie lepiej od ciebie na zawsze-samolub
było co? :D
Co Ty :) Nie było.
Nigdy więcej. Facet nie ma kompletnie empatii. Zapomnij o nim.
frajer jakis ,daj sobie z nim spokoj
oczywiście że warto, to jeszcze o niczym nie świadczy
Może chce tylko sexu z Tobą i nic więcej. Jeśli nie masz przekonania to się z nim nie spotykaj intuicja zawsze najlepiej podpowiada co zrobic. Jeśli tak naprawdę by mu na Tobie zależało to by Cie odwiózł .
Po prostu facet nie potrafi sie zachowac
Skoro nie ma przekonania, to znaczy, że ona jest inteligentną dziewczyną! I niech da sobie z nim spokój! On ma zero wyobraźni i kultury za grosz. To dobrze nie rokuje!
Chcesz takiego chłopaka, później męża i w końcu ojca? Zachowałaś się z klasą i tak trzymaj, miłość znajdzie Cię sama:)
Beznadzieja.Jak już teraz jest taki beznamiętny.To co będzie potem???????
Daj sobie z nim spokój, nawet się nie zainteresował czy dotarłaś bezpiecznie do domu.
M-fajnie piszesz :) ja bym Cię odwiózł ,chociaż mam tylko rower ;D
Porady jak w "bravo girl" :P
Nie odwiózł, nie zadzwonił...jak to rokuje na przyszłość..??? Ja widzę Cię przy garach - gotujesz, pierzesz, sprzątasz, zajmujesz się dziećmi...typowa kura domowa. Niestety te dwa fakty dają do zrozumienia, że to typowy mężczyzna, który prawdopodobnie w przyszłości będzie leżał przed tv z pilotem a Ty będziesz jego osobistą "żoną" od wszystkiego:)))
Gdyby odwiózł, zadzwonił... sytuacja była by zupełnie inna. Wtedy świadczyło by to o wysokiej kulturze osobistej, szacunku do kobiety, nonszalancji, elegancji... Twoja przyszłość plasowała by się wtedy pewnie w "randze księżniczki". Na pewno wiele rzeczy w domu by robił On, spokojnie mogłabyś wrócić d domu...a tam wspaniały obiadek ulubionej przez Ciebie "kuchni świata", rano po przebudzeniu śniadanko, kawka do łóżka, ach...o tych kwiatach przez Ciebie dostawanych nie wspomnę, no i te wspaniałe kolacje przy świecach w porządnych restauracjach, gdzie Ty błyszczałabyś w drogich sukniach niczym gwiazdka na niebie :)))
A teraz tak poważnie: M ja na twoim miejscu nie słuchałabym innych a samej siebie, bo ty najlepiej wiesz jak Ci się spędziło ten wieczór z tym mężczyzną, czy było fajnie czy nie, itd. A to, że nie nalegał na odwiezienie - może po prostu nie chciał być nachalny, może po prostu uszanował Twoją decyzję - naprawdę różnie można odbierać, tym bardziej jak się kogoś nie zna. Zastanów się czy warto postępować wg rad zupełnie Ci obcych ludzi? :)
p.s. przepraszam za niektóre zwroty napisane z małej litery...cosik umknęło uwadze.