Lekarz tez nie lepszy, nie stosuje sie do etyki lekarskiej, czyli tajemnicy, która zobowiązuje go do nie udzielania informacji o stanie pacjenta osobom postronnym.
A może nauczyciel tylko podpuszcza rodzica,bo dziecko dużo opuszcza i nauczyciel ma dość wymówek rodziców.Nie wiemy tego,nie wieszajmy od razu psów na nauczycielach.
To już zwyczajna przesada ze strony nauczycielki. Skoro rodzic jest w stanie poświadczyć, ze dziecko nie mogło być w szkole powinna to zaakceptować. Ja np. nie biegałam od razu po lekarzach jak miałam gorączkę tylko leczyłam się w domu, a też nie miałam siły, żeby się gdzieś ruszyć. Teoretycznie lekarz nie może udzielać takich informacji osobom nie z rodziny.