Witam wszystkie mamy.Mam problem ze swoim 4 miesięcznym synkiem Igorkiem.Od jakiegoś czasu tak dokładnie od 3 tygodni malutki nie może przespac całej nocy,chociaż odkąd skończył 3 miesiące tak było.A teraz kładę go spac około 21 a o godzinie 2 w nocy zaczyna się okropnie wiercic, popłakiwac i stękac i to trwa tak z godzinkę.Potem się uspakaja i zasypia a potem znowu około godziny 5 rano powtarza się schemat wierci sie stęka popłakuje wymachuje rękoma i juz nie zaśnie az do 9 rana.Lekarz przepisał mi lek luminalum pół tabletki na noc przez 3 tygodnie.Ale poczytałam troszkę o tym leku i to jest lek przeciw padaczkowy i psychotropowy ale lekarz mnie uświadomił że w tak małej dawce nie zaszkodzi mu.Nie wiem co mam teraz robic.Szkoda mi maluszka bo się wcale nie wysypia w nocy i jest bardzo potem marudny.
To psychotrop. Na barbituratach to jest. Trójca : ipronal, weronal, luminal, kiedyś to było to samo. Lepiej jaką ziołową spasminę, albo melisę. No bo liści maku na herbatkę dla dziecka w naszym chorym świecie nie znajdziesz, a byłyby najlepsze. Przede wszystkim to znajdź przyczynę takiego zachowania dziecka.
powodzenia
Tak łatwo powiedziec znajdz przyczynę.Lekarze twierdzą że taki jego urok.Ale przecież było dobrze spał sobie przez cała noc a teraz po kuracji antybiotykowej coś mu się porobiło.Bo brał antybiotyk ceclor przez tydzień plus do tego calcium.I moze to przez te leki tak się stalo??
To od grzybicy ktora jest od antybiotykow
SCZ - liście maku ??? Pogięło cię ? Może od razu niech mu "kompocik" ugotuje ? Przecież to narkotyk, mleczko makowe zawarte m.in. w liściach to nic innego jak opium. Tam jest ponad 40 różnych alkaloidów, w tym morfina i kodeina. Boże - widzisz i nie grzmisz.....
Czyli fenobarbital nie, ale opioidy z maku (heroinka) już tak? Ciekawe podejście. ;-)
Luminal uzależnia, a czy to nie jest normalne ,małe dzieci tak mają popłakują nocą jak się zdecydowałaś na rodzicielstwo trzeba się liczyć z tym że do dziecka trzeba wstawać a nie prochami go karmić ,zmień lekarza.
To normalne, że dzieci w tym wieku tak się zachowują. Prawdopodobnie zaczyna się przygoda z zębami. Mam dwoje i na tym etapie było to samo. Szkoda słów, żeby określić lekarza, ktòry dał dziecku tak silny lek na normalne zachowania niemowlęcia w tym wieku. To tak, jakby brać morfinę na ból głowy. Niemowlęta nie przesypiają zazwyczaj nocy. Nie wiedziałaś o tym? Moje zaczęły przesypiać jak miały dwa lata. Różne historie w nocy miałam, zdarzało się, ze spałam 1-2 godziny, a potem musiałam cały dzień funkcjonować. To się nazywa trud macierzyństwa.Kazda matka o tym wie. Brakuje mi słów, żeby skomentować to, o czym napisałaś.
Nie no nie krytykujmy, każda z nas przy pierwszym dziecku jest pełna obaw, nie ma jeszcze doświadczenia na tyle by czasem racjonalnie osądzić co jest normalnym zachowaniem niemowlaka ,a co nie. Sama tak mam. W internecie jest wiele przydatnych rad ,ale i dużo głupot ,które mogą tylko narobić zamieszania w głowie. Podobnie jest z dobrymi radami znajomych,rodziny...Lekarze jak to lekarze są lepsi i gorsi. Dlatego najlepiej czasem sprawdzić u kilku by być pewną. I to radzę i Tobie. I muszę sie zgodzic z poprzedniczką. Macierzyństwo to trud i poświęcenie, a nie jak to w reklamach pokazują uśmiechniętego bobasa. Na szczescie radosne chwile i usmiech dziecka rekompensuja ciezkie chwile. Powodzenia i wytrwałości.
Narazie 2 lekarzy mi powiedziało ze ten lek w takiej malej dawce nie zaszkodzi i nie uzalezni.Byłam nawet u ordynatora w szpitalu na oddziale ale nie w ostrowcu ale ordynator mi powiedział zebym dawała małemu ten lek.
to moze poczytaj wiecej o tym leku i zdecyduj tak jak uznasz za na najlepsze dla swojego malenstwa...
mój mały budził się w nocy co 1,5 godziny, nie powiem ciężko było ale trzeba było to przetrwać. Z czasem to mija. Może po porostu Twój maluch ma kolkę a ona zwykle pojawia się o tych samych godzinach. Ja tak małemu dziecku nie dawałabym tego leku ale oczywiście decyzja należy do Ciebie
W życiu nie dałabym dziecku psychotropu w żadnych ilościach. Mam dwójkę dzieci i przypierwszym pierwszą noc przespaną miałam po 3 latach przy drugim jeszcze nie miałam, córka ma 7 miesiecy, dopóki nie ząbkowała spała lepiej, teraz jest to koszmar, ale do głowy by mi nie przyszło dawać jej psychotropy na to.
Truć dzieci psychotropami dla własnej wygody...Załosne "mamusiu"
Popieram, żałosne! a lekarz, który zdrowemu dziecku przepisuje luminal sam chyba "jedzie" na psychotropach. Bo luminal jest lekiem psychotropowym, na padaczke, drgawki, itp. Kiedys dorosłym dawano na uspokojenie, ale takie maleństwo od razu uspać na amen? Szaleństwo!
Piszesz spało, a juz nie śpi.... Podobnie z alergią, pzrez 30 lat nie było a tu nagle sie pojawia. Organizm ludzki jest nieprzewidywalny i zmienny, warto by o tym pamietać.
Jeśłi wybrałaś, aby podać zdrowemu dziecku luminal, to może sama wybierz się do jakiegoś specjalisty "od głowy". SORY ZA KOLOKWIALIZM.
Dzeci sa rozne tez jestem zdania zadnych lekow .Trzeba wytrzymac napewno przejdzie . I prubowac moze mu przewietrzyc pokuj pospiewac . Wiem ze jest ciezko jestes pewnie mloda mama szybko podrosnie i zapomnisz o tym problemie cierpliwosci.
Kochana, moja corcia ma 9 miesiecy do 6 miesiaca przesypiala cudownie wszystkie noce pozniej zaczela sie budzic a odkad jej ida zeby to rzuca sie , placze, dziwnie drzy lapie sie zs glowe wyrywa wlosy - wszystko w nocy. To co robi Toj synek wg mnie jest calkowicie normalne moze jest mu za goraco, albo cos mu sie sni albo faktycznie ida mu zabki, nie podawaj mu tak silnych lekow, ja jestem mega panikara i tez czasem mam fazy ze cos sie dzieje i jak moje dziecko czasem sie rzuca to nie jeden moglby stwoerdzic ze ma padaczke ale nie ma bo poprostu jj uklad nerwowy jest bardzo wrazliwy, a moze ma za duzo wrazen w ciagu dnia i odreagowywuje w nocy. Jedyna rada jaka mam to zmien lekarza. Bedzie dobrze, trzymaj sie !
Nie wiem jaki jest powód tego że podajesz dziecku ten lek?Jeśli bezsenność marudzenie to gratuluje głupoty i próżności nie wiem co to za lekarz że z takiej tylko przyczyny wypisuję dziecku taki lek.Moja starsza córka która teraz jest nastolatką urodziła się w Lublinie nie chciałam mieć nic do czynienia z Ostrowcem i tam pojechałam rodzić i dobrze zrobiłam córka żyje a były problemy o których przy porodzie nie wiedziałam a lekarze działali cudownie się nami zajęli były komplikacje miała córka drgawki jako niemowlak ale luminal w tej sytuacji musiałam podawać była pod kontrolą specjalisty w Lublinie było zagrożenie padaczką wszystkim a teraz dziewczyna nie ma śladu po tej historii bardzo dobrze się uczy.A taki powód jak ty opisujesz to normalnie ty powinnaś iść ze sobą do jakiegoś specjalisty bo jak opisałaś to ty potrzebujesz pomocy.
