15:43, ot, właśnie - leki są po to, żeby leczyc :-) Antykoncepcja hormonalna nie służy leczeniu - nie jest więc lekiem ;) Przysadka mózgowa wie co i ile produkowac, oczywiście zdarza się, że coś niedomaga i wówczas uzupełnia się gospodarkę hormonalną. Ale na litośc, tabletki antykoncepcyjne nie służą do leczenia tylko do zapobiegania ciąży! Mają za zadanie nie dopuścic do zapłodnienia.
Hormony (oczywiście innego rodzaju) stosowane są do leczenia - np. przy zahamowaniu wzrostu, przy regulowaniu gospodarki hormonalnej w okresie menopauzy.
Poza tym ludzie nie biorą leków, bo CHCĄ, ale bo MUSZĄ, bo coś im dolega.
15:43, weź jakąkolwiek ulotkę leku i znajdź mi taki, gdzie nie będzie skutków ubocznych. Wieloletnie stosowanie jakiegokolwiek leku przynosi skutki uboczne.
Gościu 15:43 na siłę próbujesz się usprawiedliwiać? Jak wypijesz denaturat to też możesz ale nie musisz się otruć. Wszystkie tabletki szkodzą i to jest oczywiste. Zawsze wybiera się mniejsze zło, co jest oczywiste w przypadku choroby. Nijak jednak nie mogę zrozumieć jak może truć się zdrowa kobieta w imię antykoncepcji. O niewiedzy i bezmyślności to świadczy Twoja wypowiedź a nie Gienka.
Przytocz mi proszę WIARYGODNE badania naukowe na dużej reprezentatywnej grupie osób wykonane przez uznany na świecie ośrodek naukowy , które dowodzą że hormony to trucizna. I nie pisz o działaniach niepożądanych bo to nie to samo. Wiarygodne czyli evidence based a nie powtarzane obiegowe opinie. Bo napisanie "hormony szkodzą, każdy to wie i nie ma o czym dyskutować " to nie jest argument. Przede wszystkim nie każdemu szkodzą, tylko tym którzy naprawdę nie powinni ich brać czyli mają przeciwwskazania - żeby to wiedzieć wystarczy się zbadać. I nie zawsze szkodzą a czasem wręcz pomagają przy okazji na różne dolegliwości. Sama jestem najlepszym przykładem - brałam pigułki przez kilkanaście lat i jestem zdrowa - nigdy żadnych problemów ginekologicznych , mam zdrowe dzieci. Dodatkowo łagodziły mi bardzo dokuczliwy wcześniej PMS . Moja koleżanka, która zawsze stosowała tylko i wyłącznie naturalne metody miała już dwa razy wymrażaną nadżerkę, usuwany laparoskopowo jajnik z powodu torbieli a teraz szykuje się do operacji bo ma mięśniaki macicy - obie mamy po 43 lata. Pewnie, że są osoby z przeciwwskazaniami i one nie powinny takiej antykoncepcji stosować ale nie piszcie głupot, że każdemu szkodzi.
Oczywiście spodziewam się "życzliwych " odpowiedzi w stylu -"jeszcze się przekonasz" albo "to wyjdzie po latach" - to typowe dla kochających naturalność rodaków :)
Większego steku bzdur dawno nie czytałam gościu 16:57. Chcesz się truć to rób to ale nie wprowadzaj w błąd innych ludzi. Normalnemu, zdrowemu człowiekowi wystarczy przeczytać ulotkę aby odrzucić to świństwo.
A ja też biorę pigułki od wielu lat i jestem zdrowa. Wiele moich znajomych też. Mieszkam w Anglii i tu ludzie nie sieją takiej paniki z powodu hormonów. Tylko w Polsce chyba robi się z tego problem.
13:27 Polki uciekaja do Anglii i tam rodza dzieci bo warunki tam a u nas to niebo i ziemia. Lekarze Angielkom na pewno nie zalecają hormonów a polski intruz moze sia truc byle by sie tam nie rozmnażał. W Stanach hormony nazwane są białą śmiercią. Yo ingerencja w zdrowy organizm chcesz to sie truj ale nie pisz bzdur jak nie jesteś zorientowana , dlaczego lekarki nie biorą tego świństwa , albo żony lekarzy? rusz głową jedna z druga a nie tylko hm....
ludzie....spinacie się strasznie...a przecież nie wy się trujecie więc o co chodzi...kto chce niech bierze
Dajcie spokój z tą krucjatą przeciwko środkom antykoncepcyjnym. Są 1000 razy lepsze niż niechciana ciąża.
Dla tych, co niby wiedzą lepiej, że antykoncepcja nie ma wpływu na zdrowie, wypowiedzi specjalistów:
Ewa Paszkiewicz, lekarz specjalista ginekologii i położnictwa z Kliniki Zdrowia Kobiety INVICTA:
"Antykoncepcja hormonalna jest wybawieniem dla kobiet, które nie planują dziecka, nie chcą rezygnować ze współżycia seksualnego, a stosowanie mechanicznych środków antykoncepcji jest dla nich bardzo uciążliwe. Jednak dodatkowe hormony są dużą ingerencją w naturalną pracę organizmu. Tabletki antykoncepcyjne, plastry czy zastrzyki mają oczywiście wiele zalet, ale nie można zapominać i ignorować skutków ubocznych i niepożądanych, jakie ze sobą niosą".
Prof. zw. dr hab. n. med. Piotr Skałba z Katedry i Kliniki Endokrynologii Ginekologicznej Śląskiej Akademii Medycznej w Katowicach:
"Należy pamiętać, że nawet u kobiet, które nie odczuwają żadnych dolegliwości, skutki uboczne mogą występować i dzieje się tak bardzo często, dlatego konieczne jest monitorowanie stanu zdrowia przy długim stosowaniu środków antykoncepcyjnych. Przewlekłe stosowanie tych środków związane jest z możliwością wystąpienia szeregu objawów ubocznych, tym bardziej, że oprócz grupy kobiet u których nie stwierdza się ryzyka powikłań związanych ze stosowaniem tej metody, środki te mogą być używane również u kobiet u których korzyści ich stosowania przewyższają możliwe lub udokumentowane ryzyko, a także u kobiet, które akceptują ryzyko stosowania tych środków i nie zgadzają się na stosowanie alternatywnych metod antykoncepcyjnych. U obu grup kobiet można zastosować antykoncepcję hormonalną z zachowaniem szczególnej ostrożności, a zatem z zastosowaniem monitorowania leczenia bardziej dokładnego niż w grupie kobiet pozbawionych ryzyka.
Główne problemy dotyczące niepożądanych działań DTA dotyczą chorób układu sercowo-naczyniowego, chorób wątroby, oraz możliwego promującego wpływu tych środków na rozwój nowotworów".
kiedys przyjmował w szpitalu doktor ginekolog na NFZ dla nieletnich, musisz w tamtym kierunku iść, ale czy nadal to nie jestem pewna.
Gienek, kluczowe słowa w tych wypowiedziach to "możliwe", "przy przewlekłym stosowaniu". Poza tym w drugiej wypowiedzi mowa jest wyraźnie o kobietach z przeciwwskazaniami, które świadomie przyjmują na siebie ryzyko wystąpienia skutków ubocznych doskonale o nich wiedząc i u takich należy monitorować uważnie stan zdrowia. W żadnej z wypowiedzi nie padło stwierdzenie, że antykoncepcja hormonalna jest szkodliwa a tym bardziej trująca i że nie powinno się jej stosować w ogóle.
Bardzo zaciekle bronisz tej antykoncepcji hormonalnej gościu 14:59, nie wiadomo śmiać się czy płakać ;) Uważaj, bo kiedyś nadejdzie taki dzień, gdy sama przed sobą przyznasz, że Gienek i inni mieli rację. Tylko że wtedy będzie już za późno..
Ach, czekałam na taką odpowiedź :) I wreszcie ktoś nie wytrzymał i życzliwie roztoczył przede mną ponurą wizję mojej przyszłości. Ciekawe tylko po co ? Jakie to typowe dla naszego ponoć w większości katolickiego, miłującego bliźniego społeczeństwa, brawo, nie zawiedliście moich oczekiwań.
Nie bronię hormonów, bo bronią się same. Są w użyciu i pewnie będą. Jedyne czego bronię to prawa do rzetelnej informacji i nieulegania stereotypom. Bo złości mnie bezmyślne powtarzanie głupot .
Polacy święcie wierzą w szkodliwość leków a sprzedaż leków bez recepty jest u nas największa w Europie. Polki w trosce o zdrowie nie biorą hormonów a jednocześnie w Polsce najmniej w Europie kobiet regularnie wykonuje cytologię. Tak właśnie "dbamy" o zdrowie. Wierząc w mity a odrzucając sprawdzone naukowe fakty.
