Kto odpowiada za brak doprowadzenia nawierzchni do stanu używalności po robotach(coś tam było kopane). Jak stanie się nieszczęście to wszyscy umyją ręce!
Tam jest ograniczenie prędkości do 30 km/h.
Przy tej prędkości nie może się nic stać.
A jeśli ktoś jeździ szybciej jak drifciarze z ronda, to jego sprawa.
Nie zmienia to faktu, ze powinno tej dziury nie byc
Ile jest gwarancji na ta droge
heh po co robic dziure jak moga ograniczenie walnac i tyle, polska heh
Nie ma dziury tylko usunięty asfalt i tymczasowo zapełniony przekop wykonany dla potrzeb przyłączenia kanalizacji burzowej.
To normalny fragment placu budowy i stąd ograniczenie.
Gdy prace zostaną całkowicie zakończone z pewnością nawierzchnia zostanie odtworzona.
Co w tym dziwnego?
To nie jest uszkodzenie jezdni tylko plac budowy.
woda wypłukała, można koło teraz urwać
Przekop przez jezdnię wykonany ze 2-3 tygodnie temu, zasypano jakąś szlaką, woda i samochody wypłukały i czekamy aż ktoś urwie koło. Kto zwróci koszty naprawy? Ograniczenie prędkości jest rozwiązaniem w trakcie trwania prac, ale na naprawę nie można czekać miesiącami!!!!!
Znowu w tym samym miejscu olbrzymia dziura!! Nie jest to żaden plac budowy,jeżdżę tamtędy 2x dziennie i od miesiąca nikt tam nic nie robi!!!! Skandal, ktoś powinien zrobić z tym porządek.
Kierowcy pierwsza klasa. Gdybym przyjechała przez ten odcinek 30 km/h to nie byłoby ciekawie. Nie każdy samochód to lajba. A 30 /h to dużo jak na to miejsce. Zwalniam do minimum