Dla mnie najważniejsze jest to, że nie ty rządzisz, bo i tak na świecie jest za duzo bezprawia. Bez urazy.
Dla mnie to co się dzieje w Polsce to już nie jest spór polityczny. To już wojna o to czy Polska ma być państwem laickim czy wyznaniowym.
Komuś bardzo zależy by Polska cofnęła się do osiemnastego wieku.
PO i Nowoczesna zgadzają się na to, aby muzułmańscy imigranci przybywali do Polski i gwałcili polskie kobiety oraz dzieci.
PO i Nowoczesna opowiedzieli się za RP Multi-kulti m.in. podczas głosowania w Sejmie kilka dni temu
Wyniki głosowania (w tym imienne):
http://www.sejm.gov.pl/sejm8.nsf/agent.xsp…
Było głosowanie nad gwałceniem? Serio?
Gowin ma rację mówiąc dziś, że jeśli ustawa o całkowitym zakazie aborcji weszłaby w życie, to nastąpi dechrystianizacja Polski.
Ustawa w obecnej formie jest naprawdę rozsądna. Dyktatura w tym temacie jest najgorszym z rozwiązań, bo wiemy jak się kończy.
"Życie zawsze było silniejsze od ustaw i od sankcji karnych" - pisał w 1929 roku Tadeusz Boy Żeleński w swoim błyskotliwym eseju Piekło kobiet" z roku 1930, w którym przeciwstawia się karaniu kobiet za przerywanie ciąży. Karanie kobiet, to zbrodnia prawa karnego. Pisze też o obłudzie tych, którzy głosząc prawo do życia płodu? grożą kobiecie więzieniem, nie troszcząc się jednocześnie o jej i przyszłego dziecka warunki bytowe.
polecam, to jest bardzo mądry wywiad i tak powinni podchodzić wszyscy do sprawy-rozsądnie!!!
Ciekawe jakie zdanie ma na ten temat Pierwsza Dama.
Warto przypomnieć, że Pani Maria Kaczyńska jak również Pan Prezydent Lech Kaczyński bronili tej ustawy, która obecnie obowiązuje. Za to O. dyrektor Rydzyk nałożył niemalże ekskomunikę na Panią Prezydentową.
Dzięki gościu 22:29 warto poczytać ten link.
Zostawmy decyzję każdemu z osobna a najbardziej tym,których to dotyczy!!!
A na niedzielnych mszach księża mówią na kazaniu o dobrej zmianie wprowadzonej przez PiS,księża mają decydować kto ma urodzić dziecko?,a może wszystkich by ich wykastrował,przecież składali ślubowanie o czystości.
Ciekawe gościu 08:55 czy swoje też bedą wychowywać ...?
Niech oni zaimują sie soba i swoimi dziecmi a nie zaglądają do babskich macic to sprawa kazdego czlowieka a nie koscioła czy rzadu.
PiS walczy o zaostrzenie ustawy antyaborcyjnej, a de facto o całkowity zakaz aborcji, szafując hasłami typu, że "życie musi być chronione od poczęcia do śmierci" albo że "każdy ma prawo do godnego życia". Hasła tyleż piękne, co często puste.
I w przypadku PiS nie jest to zarzut gołosłowny, bo PiS test na człowieczeństwo - stosunek do słabszych, potrzebujących - przegrał.
Latem 2014 r. Sejm głosował nad nowelizacją ustawy o wspieraniu rodziny i pieczy zastępczej. Chodziło o naprawę błędu sprzed lat, kiedy to posłowie zapomnieli o dzieciach nieuleczalnie chorych, które żyją w zakładach opiekuńczo-leczniczych. ZOL-i nie wpisali do ustawy, więc państwo nie miało obowiązku tych dzieci utrzymywać. ZOL-e musiały żebrać, by dzieci (w całym kraju jest ich ok. 350) mogły w ogóle przeżyć. Nie było pieniędzy na jedzenie, ubrania, ogrzewanie, całodobową opiekę, dentystę, okulistę, sprzęt ortopedyczny, pampersy. Ledwo starczało na leki. A to dzieci niezwykle ciężko, często nieuleczalnie i śmiertelnie chore, niezdolne do samodzielnego życia, cierpią m.in. na porażenie mózgowe, zapalenie mózgu, porażenie kończyn, epilepsję, wady serca, wodogłowie, niewydolność krążenia, niedowład wiotki kończyn dolnych.
W tym przypadku miarą człowieczeństwa członków Klubu Parlamentarnego PiS był ich stosunek do tych dzieci błagających od lat o pomoc państwa.
W Sejmie poprawkę poparło 296 posłów z PO, PSL, SLD, Twojego Ruchu i Solidarnej Polski. Większość PiS wstrzymała się od głosu. Za głosowała tylko trójka - Antoni Macierewicz, Jolanta Szczypińska, Wojciech Jasiński. Prezes Jarosław Kaczyński oraz m.in. Mariusz Błaszczak, Joachim Brudziński, Adam Hofman, Adam Lipiński i Krystyna Pawłowicz wstrzymali się od głosu. Hofman, ówczesny rzecznik partii, tłumaczył, że była "szeroka dyskusja na klubie" i pamięta "zastrzeżenia, jak te dzieci zabierać rodzicom". A w tej noweli w ogóle o to nie chodziło - nikt dzieci rodzicom nie zabierał. Przeciwnie, rodzice oddali je do ZOL-i, by tam mogły pod specjalistyczną opieką żyć i umierać. PiS nie miał zielonego pojęcia ani o jakie prawo chodzi, ani o jaką sprawiedliwość.
I wcale nie była to pomyłka w głosowaniu. Tak samo PiS zachował się potem w Senacie. 17 senatorów Prawa i Sprawiedliwości (na 21 głosujących) wstrzymało się od głosu.
Te dzieci zostały wcześniej porzucone dwa razy. Pierwszy raz - przez rodziców, którzy nie chcieli lub nie byli w stanie zająć się nieuleczalnie chorym dzieckiem. Drugi - przez państwo, które o nich zapomniało, a potem nie potrafiło naprawić swojego błędu.
I wreszcie po raz trzeci - przez PiS, który tak chętnie mówi o godnym życiu, ale tak niechętnie pomaga, by życie - a w zasadzie umieranie - mogło być choć trochę godne.
Czytając ta wykładnie gosciu 13.21 bronisz PiS-u ze nie wiedział wstrzymując się od głosu podczas głosowania pytanie ,,To co wogole tam robił,,bo myslę ze jednak najwazniejsze w Polsce jest ,,Koryto,,władzy rządzoncej a nie obywatel i jego problem.a w naszym kraju jest brak odpowiedzialnosci takich ludzi i cały czas dominuje wypowiedz ,,Nie pamietam lub nie wiedzialem,,Dzis PiS mowi o głodnych dzieciach tylko zobaczymy jak na długo.
Nie broni PiS, przytacza tylko, jak oni sami podeszli do problemu (nie zapoznali się z treścią Ustawy i nowelizacji), mieli to w głębokim poważaniu, więc woleli wstrzymać się od głosu niż podjąć wysiłek. Jak tak to rozumiem.
Ludzie, to Nie PIS chce zaostrzenia aborcji! Nie powielajcie tych wszystkich bzdur. O zaostrzenie aborcji od lat walczy instytucja PRO LIFE i to oni zbierają podpisy pod projekt obywatelski w tej sprawie.