Nikt Cie nie chce zatrudnić, bo w Polsce zatrudnianie jest karane. Nie dość, że przepisy są tak skonstruowane żeby zniechęcić do zatrudnienia kogokolwiek, to jeszcze pracodawca musi płacić za pracownika składki w wysokości większej jak ten pracownik może wytworzyć. W małych firmach jak moja, często pracownicy mają na czysto więcej jak pracodawca. Dlatego pracodawcy szukają wszelkich możliwych ulg. Inaczej by zbankrutowali.
Sama prawda, niestety, świetnie to ujęłaś " zatrudnianie pracownika jest u nas karane..". Karane wysoką grzywną płaconą co miesiąc do kasy ZUS, który jest studnią bez dna. Każda podwyżka pensji pracownika też jest karana - skutkuje zwiększeniem "grzywny". Każdy się 10 razy zastanowi zanim kogoś zatrudni, często rezygnuje z tworzenia nowych miejsc pracy bo go zwyczajnie na to nie stać.Efekty - zastój, brak rozwoju firm.
Ale instytucji fiskalnych problemy firm nie interesują....masz płacić,czy masz czy nie..niezależnie od tego czy zarobiłeś czy nie- chory system-...Jak długo jeszcze ludzie będą się godzić na taką politykę?Ciekawe jaka kwota np.składki ZUS jest składką zaporową, przy której przedsiębiorcy przestaną płacić,bo ich nie będzie stać.
A może nie ma takiej kwoty?Oni będą podwyższać w nieskończoność,a firmy będą płacić...w imię zasady"płacisz,albo zamykasz biznes!"Fajnie jest prowadzić DG w Polsce.!!!
wysylac to możesz e maile do znajomych :))))
nie przesadzajcie z tym ze to przez zus nie zatrudniają więcej pracowników .Napisze ,to na moim przykładzie .Szef ma zysku miesięcznie na czysto około 20 tys zatrudnia 3 pracowników którzy zarabiają po 2500 do reki i jaki ma sens zatrudnić wieksza ilość kiedy my w trzech musimy zrobić prace przynajmniej za dwóch, Jest tzw wyzysk pracownika i chec zysku przez pacodawce na maxa On, nie widzi sensu zatrudniać kogos innego skoro co prawda placi nam jak to mowia na Ostrowiec dobrze ma trzech co zrobić musza prace za sześciu.
No to głosujcie dalej na PO
Śmieszny jesteś gościu jeśli zarabiasz 2500 to każdy z was kosztuje go ok 3300 .
Wyrabiacie się z robota to po co ,u jeszcze inna osoba. A 20000 to za wiele nie ma bo skąd ty wiesz ile ma kredytu czy innych kosztów.
A wracając do wątku to uśmialem się 20 CV :)) Ja dostałem pracę w listopadzie ale wcześniej wysłałem dokładnie 1337 CV przez 2 lata i odbyłem 55 rozmów. Czasami miałem propozycję współpracy ale na nie zadowalających warunkach. Wytrwałości chociaż zgadzam się ze po 40 jest najgorzej już łatwiej po 50 bo są programy pomocowe 50+
Jeśli ktoś zarabia 2500 netto, to ma 3500 brutto, a pracodawcę kosztuje to prawie 4200 zł - to tak gwoli ścisłości jak chcesz dyskutować o kosztach pracy. A jeśli odbyłeś AŻ 55 rozmów żeby dostać pracę to musisz być bardzo bogaty żeby móc sobie pozwolić na jeżdżenie na taką ilość rozmów albo wyjątkowo słaby żeby aby znaleźć pracę potrzebujesz odbyć pół setki rozmów.
ja zarobie 1000zł do reki i jeszcze na umowe zlecenie i co mam zrobic dobrze ze chociaz to jest
Koszty 3300 przy wynagrodzeniu netto 2500? Boże, co za typ i jeszcze innych śmiesznymi nazywa...
Jeśli jego szef ma na czysto 20k zł, to jego guzik powinny obchodzić jego prywatne kredyty czy inne wydatki. Chyba, że nie rozumiesz, że na czysto, to po odliczeniu wszelakich kosztów. Swoją drogą kolega pracuje u prywaciarza, który ma zysku 40-50 tys. zł (dla mądrali wyżej - zysk to przychód minus koszty), a pracowników na czarno zatrudnia po 1200 zł na rękę.
No i nie wiem, czy ja mam się uśmiać z zalatanego. Pracuję od 11 lat, obecnie w 5 już firmie. Gdy mam ochotę zmienić pracę, CV wyślę do właśnie około 20 firm, z czego zazwyczaj 2-3 zapraszają na rozmowę, więc autorom wątku się nie dziwię, że mogą czuć się sfrustrowani. 55 rozmów/1337 wysłanych życiorysów? Sorry, ale specjalista z doświadczeniem w każdej dziedzinie jest poszukiwany i taki stosunek zaproszeń do wysłanych CV nie świadczy o tobie zbyt dobrze jako o potencjalnym pracowniku
Ja w Krakowie znalazłem pracę po 2 dniach, 2500 zł do ręki, wiadomo, strasznie słabo jak na Kraków ale to dopiero moja pierwsza praca. W Ostrowcu szukałem przez 2 miesiące i tylko w fabryce jakiejś chcieli mnie przyjąć. Tutaj mam możliwość rozwoju, nie będę do końca życia musiał pracować na jednym stanowisku.
Wysyłanie niewiele daje - papier wszystko przyjmuje. Trzeba iść, pokazać się, porozmawiać, zaprezentować pracodawcy.
Nie rozumiem trochę, w Ostrowcu owszem, o pracę dużo ciężej niż w innych miejscach, ale też nie jest niemożliwym jej znalezienie. Nie można wybrzydzać, jeśli ktoś przebiera w ogłoszeniach to może być pewien ,że bez odpowiednich kwalifikacji i doświadczenia jej nie znajdzie.
Pisze to na własnym przykładzie, również wysyłałem dziesiątki CV, ale gdzie się dało, w przeciągu 2 lat, zaznaczam ,że w Ostrowcu pracowałem w 3 różnych miejscach (piszę o normalnej pracy, na umowę) z czego oprócz miejsc ,w których mnie przyjęli, byłem na ok 5 rozmowach kwalifikacyjnych.
Do osób ,które nie przebierają w ofertach, i przede wszystkim szanują pracę, (chociaż nie koniecznie) zostawcie jakiś kontakt, tak się składa ,że jest firma xyz ,w której aktualnie pracuje, i która cały czas szuka nowych pracowników (nie mam na myśli żadnego call center..).
** to chociaż nie koniecznie miało być do zdania, które usunąłem, niefortunnie zostało w złej cześci zdania ;-)
Dziwny jesteś koleś 15:17 ja nie prosiłem o twoją ocenę ani czy jestem bogaty czy słaby. Na brak kasy nigdy nie narzekałem a co do pracy mam również pewne wymagania w stosunku do swojego doświadczenia i umiejętności. Pokazałem tylko prawdziwą skalę moich poszukiwań bo wydawało mi się że autor wątku jest bardzo zdziwiony liczbą 20 :) Znalezienie fajnej pracy niestety musi potrwać. A ty zaraz jakieś personalne wycieczki w moją stronę i te płytkie wnioski bogaty, słaby :) nawet mnie nie znasz a na twojej opinii najmniej mi zależy :))
Odpowiedź nie była skierowana wprost do Ciebie tylko założyciela wątku i innych osób ,które wypowiadały się tu stwierdzając ,że nie ma możliwości by dostać powtarzam jakąkolwiek prace.
Jakąkolwiek prace można znaleźć wszędzie w jeden dzień. Natomiast znaleźć porządną prace z umową, wypłatą na czas i zgodną z prawem pracy bardzo trudno. Szczególnie jest to frustrujące dla osób, które maja wiedzę i doświadczenie na jakimś stanowisku pracy ale z różnych przyczyn musza szukać nowej.
a ja będę szukał elektryka z doświadczeniem ciekawe czy będzie wielu chętnych do pracy za 1750brutto
