Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Czy jesteś za przeprowadzeniem w Ostrowcu Świętokrzyskim referendum odwołującego prezydenta miasta
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.

Szukam kogoś, kto podarowałby mi samochód

Ilość postów: 73 | Odsłon: 5668 | Najnowszy post
Aktualny widok mógłby udostępnić posty, które oczekują na weryfikację (m.in. sprawdzenie, czy są zgodne z Zasadami Forum). Jednak w tym wątku brak jest takich postów. Przywróć zwykły widok wątku „Szukam kogoś, kto podarowałby mi samochód”.
  • Szukam kogoś, kto podarowałby mi samochód

    Szukam kogoś kto podarował by mi samochód mam dwoje dzieci dostał am pracę ale nie ma czym dojechać o6 rano autobusu nie mam jestem zrozpaczona synek ma grupę nie pełno sprawności aja mam kolano po operacji wiezadła rekonstrukcji i nadal choruje ale pracować muszę mam na to dokumenty do wglądu proszę o pomoc .pozdrawiam

    Gość_anna
    Zgłoś
    Odpowiedz
    • Odp.: Szukam kogoś, kto podarowałby mi samochód

      to już szczyt wszystkiego i jeszcze dom ci podarować z umeblowaniem ,O ambicji

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 4

      Odp.: Szukam kogoś, kto podarowałby mi samochód

      No chyba sobie żartujesz !?

      wsn
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Szukam kogoś, kto podarowałby mi samochód

        i może jeszcze opłacać za Ciebie ubezpieczenie i dawać na paliwo ?

        wsn
        Zgłoś
        Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 10

      Odp.: Szukam kogoś, kto podarowałby mi samochód

      Ja myślę, że nic by się nie stało, jakby ktoś podarował faktycznie taki samochód (oczywiście np. w formie darowizny, żeby nie wisiały na darczyńcy opłaty OC, przegląd), jakiś niskocenny, np. Cinquecento, Tico etc., które stoi i nikt nim nie jeździ, bo ma nowy.

      GienekkeneiG
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Szukam kogoś, kto podarowałby mi samochód

        Gienuś myślimy ze będziesz pierwszy

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Szukam kogoś, kto podarowałby mi samochód

          17:42, jakbym miał jakiś zbędny, niedrogi, to bym dał.

          GienekkeneiG
          Zgłoś
          Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 13

        Odp.: Szukam kogoś, kto podarowałby mi samochód

        Opłaty za płace sama chodzi o samochód po przejściach banda gdy by mąż żył to by zarobił zenada

        Gość_mis
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Szukam kogoś, kto podarowałby mi samochód

          zastanów się kobieto i nie wyzywaj od band, a gdzie masz rodzinę?

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Szukam kogoś, kto podarowałby mi samochód

            masz rodzinę ojca dzieci, swoją i ją proś

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Szukam kogoś, kto podarowałby mi samochód

              litości-MOPS,GOPS

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 18

            Odp.: Szukam kogoś, kto podarowałby mi samochód

            do G z 17.39 nie mądruje się po prostu człowiekowi w potrzebie trzeba pomóc jeśli ma się chęci i jeśli takie auto bym miał na zbyciu to na pewno bym oddał ,wiadomo że tej kobiecie nie chodzi np mercedesa

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 31

            Odp.: Szukam kogoś, kto podarowałby mi samochód

            nie jestem założycielką wątka ,kobieto która założyłaś ten wątek odezwij się bo jeżdżą tu po Tobie że aż to nudne się staje

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 22

          Odp.: Szukam kogoś, kto podarowałby mi samochód

          Ludzie, jesteście okrutni, chyba nikt z Was nie był nigdy w sytuacji podbramkowej, w prawdziwej biedzie. Dziewczyna dostała pracę, chce się sama utrzymywać - to chyba nie świadczy na jej niekorzyść, że chce godnie i normalnie żyć. Jest chora i ma chore dziecko. Chce być samodzielnym, pełnoprawnym członkiem społeczeństwa. Jeśli pracuje daleko, a nie ma dojazdu, to co? Ma z buta zapierniczać? Ma sobie palnąć w łeb? Jak ma przeskoczyć sytuację, której nie umie przeskoczyć? Może mąż też mało zarabia i nie stać? Może jest rozwiedziona i były mąż niespecjalnie ją i jej dzieci wspiera? Może wyczerpała już wszystkie możliwe opcje, żeby sobie pomóc? Gdzie Wy macie serca? Gdzie Wasze współczucie, empatia? Pewnie wystarczy jej jakiś tani, ale sprawny gazik, który może kiedyś uda jej się spłacić!

          Gość
          Zgłoś
          Odpowiedz
        • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 23

          Odp.: Szukam kogoś, kto podarowałby mi samochód

          Zaniemówiliscie gamonie

          Gość_mis
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Szukam kogoś, kto podarowałby mi samochód

            Tak, zatkało nas, zwłaszcza patrząc na gramatykę i ortografię. Jestem pod wrażeniem.

            Gamoń.

            GienekkeneiG
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Szukam kogoś, kto podarowałby mi samochód

              Masz rację,jak patrzę na pisownię, to zastanawiam się czy ta Pani ma prawo jazdy

              Gość
              Zgłoś
              Odpowiedz
          • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 28

            Odp.: Szukam kogoś, kto podarowałby mi samochód

            Czytam i smutno mi, że tak dużo jest głupich i zawistnych ludzi w tym mieście. Swoje skumulowane złości wyładowują na oślep, gdzie popadnie. TOTALNY BRAK EMPATII. Pamiętajcie dobro okazane bliźniemu powraca podwójnie. Mam nadzieję, że zło stokrotnie (choćby to wylewane na tym forum).

            Nikt nie oddaje jedynego samochodu w rodzinie, ale zdarza się, że ludzie zasobni mają samochód, który nie jest im potrzebny, wart kilkaset zł i chętnie oddadzą go - okazja do pozbycia się niepotrzebnego sprzętu, a zbawienna dla tej kobiety.W cywilizowanych krajach Europy to jest coś normalnego.

            Jestem przekonana, że ten co tak obraża pierwszy wyciągnąłby rękę po taką darowiznę, gdyby mu się nadarzyła okazja....... ot taka obłuda i kołtunizm.

            Nie jestem osobą, która prosi o tę pomoc.

            Gość_gość -ka
            Zgłoś
            Odpowiedz
7 postów w tym wątku zostało wyłączonych z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tymi postami.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -