Czy to prawda, że dyrektorzy szkół średnich w Ostrowcu dostali pismo od naczelnika Wydziału Edukacji, Kultury, Kultury Fizycznej i Turystyki (starostwo), że mają organizować wyjścia grup młodzieży na mecze siatkówki w weekendy. Jeśli tak, to przypomina to przymusowe chodzenie na filmy propagandowe.
W tym przypadku młodzież pewnie by się ucieszyła, gdyby mecze były na tygodniu (zawsze to kilka lekcji mniej).
Bardzo dobrze, dzieciakom trzeba pokazać alternatywne metody rozrywki, a nie tylko facebook i nasza klasa. Kilka lat temu całe klasy chodziły na mecze KSZO na stadionie.
Noooo i na - 1 szego Maja chodziły sobie chętnie przez wiele lat. Ciesze sie, że mój wnuczek nie musi nigdzie chodzić "dobrowolnie"
Brawo "Lenin" tak 3mać....
Prawda, mam córkę w liceum i takie praktyki są powszechne.
że organizują takie wyjścia to nie znaczy że są one przymusowe... Jest to dobra forma spędzenia wolnego czasu a i nie sądzę że takie grupy szkolne kupują bilety. Same plusy.
Bardzo dobra inicjatywa! Lepsze takie spędzanie czasu, niż ślęczenie przed monitorem czy stanie w klatce.
Wejście za darmo, dobra zabawa, możliwość nawiązania nowych znajomości, dla nie znających się na sporcie-poznanie tej dyscypliny sportu... Sama chętnie brałabym udział w takich wyjściach ;) POPIERAM!
Komuna powróciła. Wszystko na siłę bo idą wybory i trzeba się pokazać...
Tak was q...wa boli, że dużo ludzi przychodzi na siatkówkę? A może byście się tam ucieszyli, że ktoś chce dzieciakom pokazać, że istnieje świat poza internetem? Tym bardziej, że mają to za darmo, nikt im płacić nie każe, a przynajmniej nie siedzą z nosem w internecie. Jesteście żałośni, nic wam nie pasuje.
Przecież muszą zobaczyć ludzi na których OBOWIĄZKOWO POWINNI GŁOSOWAĆ W WYBORACH SAMORZĄDOWYCH :( Ludzi, którzy są TRAGEDIĄ DLA NASZEGO MIASTA !!!
najlepiej to chodzic do mlyna i potem na ustawki, tam sie mozna nauczyc bijatyki i przeklenstw, a na siatkowce to tylko kulturalny doping i fajna zabawa . komu to potrzebne
Może by jednak trochę to bicie potrenowali bo znowu im flagi zabiorą i dojdzie do sytuacji, że będą kulturalnie śpiewać, ale nawet i bez majtek!
I bardzo dobrze niech dzieciaki chodzą na wydarzenia sportowo-kulturalne a nie siedzą na portalach
Jestem uczennicą liceum. Na listę chętnych można zapisać się u konkretnych nauczycieli wfu, nie ma żadnego "przymusu" czy "propagandy".
Mamy miejsce, gdzie można spędzić czas w sobotnie popołudnie zamiast siedzieć w domu. Dopingujemy razem z innymi. Nie dostajemy za uczestnictwo żadnych ocen.
Ale po co? Skoro można krytykować...