Chcialam poruszc temat, ktory byc moze dla wielu nie ma zbytnio znaczenia i go ignoruja. Ja naszczescie mam porownanie z innymi placowkami tego typu.
Moj 20sto miesieczny sym zostal przyjety na oddzial pediatrii w szpitalu w Ostrowcu Świetokrzystkim. Zapalenie płuc.
Niestety juz na samym poczatku wlasnym oczom i usza nie moglam uwierzyc. Pielegniarki i lekarki byly tak nie mile, ponizajacym wzrokiem robily laske ze w ogole
przyjmuja syna na oddzial. Zaden z lekarzy prowadzacych nawet nie pokwapil sie, zeby do mnie przyjsc przedstawic mi cale leczenie syna, nic ze mna nie bylo omowione. Pomijajac ten fakt, pielegniarki i lekarka na okraglo wyrazaly swoje WLASNE zdanie co do mojego syna i mnie. Mieszkamy za granica i bylo to wieloktrotnie wysmiewane i glosno komentowane. Nie raz podnosily glos na mnie i kiedy prosilam o spotkanie z ordynatorem powiedzialy ze to nie 5gwiazdkowy hotel. :O
Poprostu brak jakiego kolwiek profesjonalizmy czy zasad. rzeczywiscie to nie jest hotel a tym bardziej 5 gwiazdkowy, jest to szpital i czesto pracownicy o tym zapominali. W szpitalu prawa pacjenta na snianie wisza ale zeby byly respektowane to zadkosc.
Podsumowujac, mam nadzieje ze juz tam nigdy nie trafie. w zyciu nie spotkalam sie z takim czyms i jest mi bardzo z tego powodu przykro ze lekarze i pracownicy sa tak bardzo zgorzkniali i naburmuszeni...
O pacjenta trzeba dbac a nie narzekac ze siedzi nam na glowie.
ciężko mi w to uwierzyć
ale w co ciezko uwierzyc? GOSC 13:31? marnuje swoj czas zeby wypisywac nieprawdziwe historie na formu o szpitalach?
mi tez bylo ciezko w to uwierzyc bo nigdy takiego zachowania nie widzialam. lekarze i pielegniarki zachowywaly sie jakby byly tam za kare i przymuszane do ciezkiej pracy.
znieczulica w służbie zdrowia to smutna norma
A na poprawę się nie zanosi. Ja już zauważyłam, że powoli przestaje zależeć niektórym lekarzom przyjmującym prywatnie (ogólnie, nie tylko u nas).
Założycielko wątku powinnaś pójść do dyrektora szpitala i zgłosić oficjalnie problem na początek.
Gosc z 13 43 tez mam.z ostatnich doswiadczen takie odczucie odnosnie przyjmujacych prywatnie Bo o tych co przyjmuja na NFZ to w ogole szkoda sobie nerwow psuc bo tylko zawalu mozna sie nabawic Zauwazylam jedna prawidlowosc Lekarze brzydza sie chorymi ,szczegolnie ciezko chorymi starymi ludzmi .
Pielegniarki zreszta tez Ale to ze nie maja empatii dla maluchow to jest ohydna znieczulica i obojetnosc niegodna lekarza i czlowieka
Potwierdzam. Chorych przybywa ponieważ starzeje się nam społeczeństwo o państwowa służba zdrowia kuleje. To powoduje, że lekarze (jak i dentyści) nawet prywatnie przestają cenić pacjenta - nie będzie ten, będzie inny. Przykład - wczoraj usłyszałem, że u stomatologa PRYWATNIE zapisy na koniec marca - początek kwietnia. U lekarzy specjalistów to samo a może i jeszcze gorzej. Więc jak się nie podoba to pacjencie lecz się sam .. niestety.
Tak terz doswiadczylam tego, zdazylo mi ze nie wytrzymalam i plakalam.. Pani Ordynator wowczas powiedziala mi ze mij 3miesieczny synek zejdzie mi.. Bo nie wiedzą z kąd wysypka na ciele i trafilam do Kielc. 2godziny i trzy pielęgniarki meczyly moje dziecko bo nie umialy pobrac krwi mojemu synkowi, wkoncu byl kluty w glowke
Tak mardzo nie miłe a lekarz wcale nie inny SZOK ALE CO JA MUALAM ZROBIĆ WAZNE JEST DZIECKO NIE JA
Przepraszam za pisownię ale po przeczytaniu tego tu nerwy mnie wziely
wiem ze porownywanie polskich szpitali z angielskimi na przyklad, niektorym wyda sie nie na miejscu bo jest wielu ludzi cietych na Anglie, ale ja sie tam prawie wychowalam i przezylam polowe zycia. wiem jak taka opieka zdrowotna powinna wygladac, a przynajmniej szacunek i podejscie do pacjenta i bliskich. Polska baaaaaaaardzo odbiega od sasiadow. wiem ze jest to tez w duuzej mierze spowodowane brakiem normalnych zarobkow, ale prawo powinno byc prawem, i nigdzie nie powinno byc lamane. Nie czesto bywamy w szpitalach tym bardziej polskich, ale wynikla sytuacja gdzie ich pomoc byla bardzo potrzebna. niestety bardzo sie zawiodlam.
Założycielko wątku, wyraźnie widać, że chyba od dawna mieszkasz za granicą, bo już zapomniałaś, jak się pisze poprawnie w języku polskim. W polskich szpitalach wszyscy pacjenci traktowani są na równych prawach i nie ma znaczenia, czy ktoś przyjechał z zagranicy miasta, województwa, czy kraju. Żeby ocenić opisaną (nieudolnie, bo nieudolnie) przez ciebie sytuację, należałoby wysłuchać obu stron sporu. Może trzeba było zacząć od skargi do dyrekcji Szpitala, a nie pisania anonimów na forum?
Dla czego 13.50 od tego jest forum by muc wyglądać sie.. Ja nie wspomnę co mi lekarz powiedzial jak przyszlam rodzic cyt K.... mac nie masz kiedy rodzic, Mam teraz 33lata i duzy bagaż za soba zwiazany z szpitalem
Hahaha, "W polskich szpitalach wszyscy pacjenci traktowani są na równych prawach" widać że dawno w szpitalu nie byłeś/aś, czego ci oczywiście nie życzę. Oczywiście najłatwiej przyczepić się pisowni zamiast merytoryki. Co da napisanie skargi do dyrekcji? Jakby zaczęli palić tymi skargami w kotłowni to może cieplej by było. Ja mam opinię o tym szpitalu podobną do założycielki wątku. Inne podobne wątki też są pełne negatywnych opinii. Ja cieszę się że już tam nie muszę chodzić bo gdyby jeszcze raz tak traktowano moją żonę podczas porodu jak ostatnio, siedziałbym za kratami za ciężkie pobicie lekarki.
13:58 Konkretny głos rozsądku. Piąteczka.
Szpital w Ostrowcu oddzial ginekologi i pediatri... Lamie serce Doroslym i dzieciom, bardzo negatywne odczucia mam
Kielce Wojewodzki ten sam syf to samo podejscie.interna,a ortopedia to dramat niemiłosierby w Kielcach
Wejdzcie na fora kielc,starachowic,radomia i szpitalne watki.ludzie narzekaja wszedziena swoje szpitale i maja racja.panstwo wydaje miliardy na zacgcianki Macierewicza i jego lipna armie,na kosciol,fatalne reformy edukacji czy 500 plus zamiast na sluzbe zdrowia.Szpital w Ostrowcu pozostawia wiele do zyczenia,sor to jakas masakra ,budynek ma 50 lat wymaga pilnych remontow i rozbudowy,pilnego dosprzetowienia i nie ukrywam wymiany pokoleniowej lekarzy i pielegniarek i uszczuplenia administracji..ma tez ponad 30 mln dlugu co o ironio jest malo w porownaniu z innymi szpitalami...bez zwiekszenia nakładow nie zrobimy nic..sytuacji sa winni dwaj panowie dyrektorzy ktorzy podpisali 1sza umowe w 99r z kasa chorych,fatalnybkrok ktory zadlużył szpital na kilkanascie mln i co roku zadluzenie roslo az dodzis..kolega mowil ze w szkolach biznesu stawiani sa za wzor jak nie podpisywac umow...zero odpowiedzialnosci.pezez lata zamiast twotzyc oddzialy wzirem innych miast tu sie zwijalo..pamietajcie za rok wybory ale czy to cos zmiwni..rzadzilo tos,pis,po kww(dawny tos) i jest zle...