to problem rozwiązany nie ma obowiązku leczyć się w ostrowcu, jakoś wszędzie lepiej niż w ostrowcu, a jakoś szpitalne oddziały nie swięcą pustkami
23:07 bo leczycie pijaczków i dobrze, że macie co robić. Oni pijani to nie widzą jak sie nimi zajmujecie. Ja pojadę tam, gdzie są pielęgniarki wykształcone i miłe a bywają i takie.
Zabierz kilku znajomych. Będzie mniej chorych.
Nie narzekajcie na kardiologii personel jest uprzejmy bez względu czy to lekarz pielęgniarka czy salowa
21:26 racja, pozwalniać was, bo szkoda moich, naszych pieniędzy i jechac tam, gdzie pracują ludzie okrzesani. Uczcie się ogłady od lekarzy. I wcale nie jest tak, że trzeba szukać prywatnych klinik i w państwowych szpitalach trafią się madre pielęgniarki. Moglyście się uczyć a nie dziś wyżywać na chorych.
21:26 to chłopa do pracy pogoń a ty spadaj z państwowego szpitala. Na twoje miejsce jest wiele innych mądrych i z sercem do pacjenta. Mam nadzieję, że pacjenci się ockną i powywalają was na bruk.
Teraz już jest za mało pielegniarek i lekarzy, ciekawe kto przyjdzie tu pracować jak pozwalnia się obecnie pracujacych chyba nikt, zobaczcie np jaki był problem znalezienia lekarzy do pracy na pediatrii. No ale nie będzie personelu zamkną szpital a Wy sobie bedziecie jezdzić do kielc czy gdzie indziej, będziecie bulić kase na dojazd to zastęsknicie, a prędzej przestaniecie chodzić na SOR z błahostkami bo wam będzie szkoda kasy, bo tak chodzicie z głupotami myśląc ze was szybciej załatwi lekarz niż w przychodni i dostaniecie komplet badań. Jestem za zamknięciem SORu na miesiąc, to na kolanach będziecie błagać pielegniarki i lekarzy żeby przyszli do pracy.
Jestem za tym żeby się tu na forum nawzajem nie obrażać - pacjenci pielęgniarki czy lekarzy i na odwrót. Po prostu trzeba trochę więcej zrozumienia - personelu medycznego dla cierpiących chorych, a pacjentów dla pracujących w szpitalu a zwł. na SOR, że nie wszystko da się zrobić natychmiast.
16:06 nie obawiaj się. Od lat nie korzystam z ostrowieckich specjalistów poza stomatologiem prywatnie. Jeżdżę tam, gdzie ludzie mają trochę ogłady i nie traktują mnie i moich dzieci jak intruza. Nie od lat, w ogóle w ostrowieckim szpitalu nie byłam.
Byłem 2 dni temu. Poprawiło się i to znacznie. Może na lekarza z oddziału czekałeś 3 godziny? To już raczej wina systemu.
powiem tak jestem na SOR dość często i dopóki wielkie panie z recepcji nie będą tylko pracować tu a i w innych przychodniach to tak będzie są one zmęczone i przychodzą tu odpocząć a nie pracować , niech Pan Dyrektor sprawdzi to wtedy zobaczy gdzie tkwi problem ,zawsze tak jest jak człowiek na parę etatów pracuje i jeden Państwowy .
Ustrój kultury ich nie nauczy. I dobrze, że mają co robić.
Pielęgniarki to najbardziej leniwa grupa zawodowa. Niestety tak jest prawie wszędzie. Lekarze z klasą a pielęgniarka często nieokrzesana i udaje wielce wykształconą. Miałam wiele razy z nimi do czynienia i raz trafiłam w Bieszczadach na bardzo mądrą i sympatyczną pielęgniarkę. Jechać z nimi jak z taczką gnoju, pisać skargi to powymieniają te, które nie powinny się zbliżać do ludzi.
Gość z dziś 16:06, ale jadem jedzie od ciebie.Widać, że jesteś typową ostrowiecką pielęgniarką zatrudnioną w szpitalu.Miałam "przyjemność"leżeć na ginekologii,chirurgii,internie.Jak się spotka ludzką pielęgniarkę to wielkie szczęście.Będąc po operacji leżałam na jednej sali z chorą umierającą na raka, na jej prośby o basen ciągle padała odpowiedż zaraz.A kiedy chora zabrudziła pościel nie mogąc doczekać się na basen dostała biedna porządną reprymendę od dwóch pielęgniarek.Na ginekologii też atmosfera fatalna.Ale mam nadzieję, że nowy ordynator dr Szymczyk zmienił postawę położnych wobec kobiet, bo Szczepaniak sam własną postawą dawał przykład personelowi wielkiego chamstwa wobec pacjentek.Tak więc gościówo jeśli uwazasz,że ludzie przychodzą na SOR, bo nie chce im się iść do przychodni, to jesteś pierwsza do zwolnienia.
Ja tam nieraz się spotkałem z tekstem w stylu, że ktoś znajomy celowo poszedł do szpitala, żeby było szybciej i nie łazić po przychodniach, więc jakieś ziarno prawdy w tym jest
Nie wylewajcie pomyj na wszystkich na sorze nie uogólniajcie tak nie można są tam tez ludzie empatyczni. To prawda że SoR w Starachowicach pracuje sprawniej ale miejmy nadzieje ze i u nas w końcu p. ordynator soru zacznie baczniej przyglądać się pracy sowich podwładnych.To prawda ze niektóre panie tam pracujące traktują pacjentów jak natrętów. Smutne ale prawdziwe sama doświadczyłam tego .Mama 82 letnia była przyjmowana do szpitala na oddział 2 godz.
Jesli ta praca taka odrazajaca i ciezka dla pielegniarek to mam pytanie dlaczego wybraly taki zawod ?dlaczego traktuja starszych tak zle? (one nie beda stare , nie maja matek wiekowych ?)ja nie mogla bym byc ani pielegniarka ani nauczycielka ale nie wybralam tego zawodu a jak juz to nalezy sie wywiazywac z nalezycie , tyle w temacie