Ostrowiec Świętokrzyski - Widok na fragment miasta

Ostrowiec Świętokrzyski www.ostrowiecnr1.pl

Szukaj
Właściciel portalu


- Reklama -

Logowanie

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Zaloguj się, aby zbaczyć, kto jest teraz on-line.
Aktualna sonda
Kto zostanie nowym Prezydentem RP
Aby skorzystać
z mailingu, wpisz...
Korzystając z Portalu zgadzasz się na postanowienia Regulaminu.
                        • Odp.: Szpital "http://szpitalgorka.pl/page.php?kat=2&main=true" - Busko Zdrój

                          Pozdrawiam byłem dwukrotnie w Górce też pamiętam gips do pasa i kij pośrodku ale ja polecam górkę .Wyszyłem ok było to za czasów doc.Goryńskiego.Poznałem wspaniałych ludzi ,a drugim razem poznałem fajną dziewczynę dla której robiłem latarki . Pozdrawiam Krzysiek

                          Gość
                          Zgłoś
                          Odpowiedz
      • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 19

        Odp.: Szpital "Górka" - Busko Zdrój

        a propo górki ja tam byłam mam dzieciece porażenie mózgowe.Przezyłam tam hooror szczanie na zawołanie,lub sikajcie bo salowe ida spać .Więcej opowiem jeśli chcecie na maila tija17@wp.pl. Jeśli kochasz swoje dziecko nie pozwól na większe cierpienie .

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Szpital "Górka" - Busko Zdrój

          Witam.

          Ja niedawno dostałam skierowanie do por.ortopedycznej.Aby się zarejestrować dzwoniłam pod numery podane na stronie "Górki",ale dwa z nich nie istnieja,a trzeci jest ciągle zajęty. Czy istnieje jakiś prawidłowy kontakt?jesli tak to prosze o jg podanie.

          z góry dzięki.

          Gość_aqq
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Szpital "Górka" - Busko Zdrój

            masz jeszcze email możesz zapytać o prawidłowy numer.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
    • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 24

      Odp.: Szpital "Górka" - Busko Zdrój

      mam pytanie... jak jest w sanatorium? wiek 14lat

      Gość
      Zgłoś
      Odpowiedz
      • Odp.: Szpital "Górka" - Busko Zdrój

        Szpital "Górka" to nie sanatorium. Są tam dwa oddziały dla dzieci tj. osób do 18 lat. Oddział III to oddział rehabilitacyjny- przyjmowane są osoby, które przyjeżdżają tylko na reh. Oddział I-to oddział pooperacyjny i reh. Na piętrze są jeszcze dwa oddziały ale już dla osób dorosłych.

        Gość
        Zgłoś
        Odpowiedz
        • Odp.: Szpital "Górka" - Busko Zdrój

          Tak, to jest faktycznie szpital, nie senatorium. W tym drugim nie wykonyje się zabiegów operacyjnych. Ja byłam na górce dawno temu. W 2000 r. miałam zabieg na kregosłup. A wczesniej kilkukrotnie tam jeździłam po kilka tegodni ( między 8 a 14 rokiem życia). Wrażenia średnie. Z tytułu ,że płaczek jestem straszny i nie znosiłam sama gdziekolwiek wyjezdzać to sobie możecie wyobrazić co się działo . Teraz jako dorosła osoba może bym się tam wybrała, pod warunkiem, że zmieniła by się oddziłowa :/ nieznosiliśmy jej. Wstręt do tego miejsca mam, choć operacja się udała i opieka była w porządku. Oczywiście nie ma co porównywać zabiegu na kregosłup z tymi na nogi. Po moim bardzo szybko dochodzi sie do siebie i nie trzeba, dzięki Bogu, leżeć w gipsie.

          A był w końcu ktoś w tej przychodni ortopedycznej?????

          Bo czas na jakąś kontrol się udać poza nasze ostrowieckie zgromadzenie ortopedów:/

          Gość_n.
          Zgłoś
          Odpowiedz
          • Odp.: Szpital "Górka" - Busko Zdrój

            Dla mnie ten szpital to tragedia!!!! Nigdy wiecej nie pojade tam z dzieckiem. Moj syn urodzil sie z wrodzona wada stopy-tj.stopa konsko szpotawa. Z racji tego ze mieszkamy w malym miescie a u nas w szpitalu nie ma oddzialu ortopedii dziececej udalismy sie po pomoc do dr.dobrowolskiego do kielc-wizyta prywatna. lekarz stwierdzil ze dziecku trzeba bedzie gipsowac nozke i moze gipsami wyprowadzi sie ta wade i wszystko bedzie ok. jezdzilismy co tydzien do buska na zmiane tych opatrunkow gipsowych przez 3 miesiace po czym lekarz stwierdzil ze przypadek jest ciezki i stopa wymaga operacji-uwolnienie sciegna achillesa i przekarze nas w rece ordynatora dr.bandyry. Dr.bandyra umowil nas na operacje(czekalismy jeszcze 1,5 na nia a maly caly czas mial gipsowana nozke). Lekarz przekazal nam jak mamy przygotowac dziecko do operacji:jedna z wazniejszych rzeczy bylo to ze maly mial nie jesc 8 godzin przed operacja-co dla 5 miesiecznego dziecka karmionego piersia jest koszmarem bo maly normalnie jadl co 2,5 godziny-tym rodzicom ktorzy mieli takie malenstwa latwo sobie wyobrazic przez co musielismy przejsc gdy dziecko placze z glodu a my nie mozemy mu pomoc. Gdy dojechalismy do szpitala poszlismy sie zarejestrowac, wydano nam karte przyjecia dziecka na oddzial, pielegnioarka nas zaprowadzila na sale po czym przyszla do nas pani anastezjolog i zapytala - ile ma dziecko??? gdy odpowiedzialam ze 5 misiecy w jej oczach dostrzeglam ogromne pzrerazenie i lek ale pani odwrocila sie i wyszla nie mowiac juz nic. Za klilka minut przyszedl dr.bandyra i powiedzial ze operacja nie odbedzie sie poniewaz anastezjolog jest nieprzygotowana i w szpitalu nie maja odpowiedniego sprzetu do intubacji niemowlat!!! Zenada po prostu!!! Ja jak to uslyszlam to az lzy same cisnely mi sie do oczu!!! Po prostu na darmo meczylismy swoje malenstwo oraz siebie. To bylo po prostu straszne. Gdy emocje juz troche opadly szanowny pan doktor stwierdzil ze teraz nie ma wolnych miejsc zeby wykonac operacje i kazal nam czekac jeszcze miesiac. Oczywiscie chcial nadal gipsowac nasze dziecko!!! Rzecza naturalna jest to ze jak tylko wrocilismy do domu zaczelismy szukac pomocy gdzie indziej i w efekcie koncowym maly mial operacje w warszawie. Z biegiem czasu uwazam ze moze i lepiej sie stalo ze anasteziolog nie podjela sie usypiania naszego syna niz mialaby popelnic jakis blad poprzez swoj nieprofesjonalizm ale wdedy bylismy naprawde wsciekli i rozzaleni ze taka sytuacja miala miejsce. Malo tego ta anastezjolog nie przszla nawet zeby glupie przepraszam powiedziec, by cokolwiek wytlumaczyc-nic po prostu olali temat i juz-przeciez to nie ich dziecko. Malo tego przez to ich gipsowanie maly ma teraz nozke krotsza jedna od drugiej. Naprawde rodzice zastanowcie sie zanim oddacie swoja pocieche w rece tego szpitala!!! Stanowczo odradzam.

            Gość
            Zgłoś
            Odpowiedz
            • Odp.: Szpital "Górka" - Busko Zdrój

              Nie kwestionuję tego co piszesz , ale kto stwierdził, że różnica w długości nóg wynika z wielokrotnego gipsowania?

              Zawsze uważałam, że noga chora może wolniej się rozwijać tzn. może być krótsza, mniej rozbudowana-"chudsza". Im dziecko starsze to różnice mogą być bardziej widoczne.

              Gość_gość A
              Zgłoś
              Odpowiedz
              • Odp.: Szpital "Górka" - Busko Zdrój

                Polecam szpital Gorka a szczegolnie oddzial dla doroslych-obecny ordynator to swietny fachowiec a zawsze znajdzie sie ktos niezadowolony

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
                • Odp.: Szpital "Górka" - Busko Zdrój

                  A kto obecnie jest na oddziale dla dorosłych ordynatorem??

                  Gość_ja.
                  Zgłoś
                  Odpowiedz
              • Post nadrzędny dla poniższego tego posta o numerze 31

                Odp.: Szpital "Górka" - Busko Zdrój

                Inni lekarze ktorzy badali i ogladali ta nozke. Malo tego syn byl znacznie opoznioony w rozwoju ruchowym poniewaz przez to gipsowanie np.nie lezal na brzuszku, nie przekrecal sie itd. teraz to wszystko nadrabia ale naprawde ile nas to Wszystko nerwow kosztowalo...

                Gość
                Zgłoś
                Odpowiedz
1 post w tym wątku został wyłączony z wyświetlania ze względu na sprzeczność z Zasadami Forum lub czasowo. Możesz wyświetlić wątek wraz z tym postem.

- Reklama -
- Ogłoszenie społeczne -

- Reklama -

- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Losowa firma:Dodaj firmę