Był ktoś może na oddziale dla dorosłych?? Ciężko jest się tam dostać? Długo się czeka?
o ile mi się wydaje to jest to szpital dziecięcy,więc raczej dorosły nie ma szans.Chyba,że coś się zmieniło.
wiem że jest tam oddział dla dorosłych, ponieważ leżała tam moja mama.Miała wstawianą protezę kolanową.Najpierw była na wizycie u ordynatora do którego się dostać graniczy z cudem,dostała skierowanie do tego szpitala i telefonicznie ustaliła sobie termin zabiegu.
Obłożenie dziećmi nie są w 100%, przyjmowani są też dorośli właśnie wróciłam z sanatorium z górek, które też jest od niedawna otworzone, więcej info na stronie:
http://szpitalgorka.pl/page.php?kat=2&main=true
Tak wiem, że jest ta strona www (ale i tak dzieki:) )ale ja chciałam sie dowiedzieć id kogos, kto był odkąd otwarli dla dorosłych oddział. Ja byłam juz na Górce wiele razy ale jako dziecko a teraz chcę jechać jako osoba dorosła i nie wiem jak to wygląda w praktyce, od kogo wziąć skierowanie i jak się potem długo czeka.
Procedura jest taka.Dzwonisz na Nr.413703454 i ustala Ci pani termin do poradni ortopedycznej na konsultacje z ortopedą.Póżniej zgłaszasz się ze skierowaniem do poradni ortopedycznej od lekarza pierwszego kontaktu.Do tej poradni długo się czeka,ale warto.To b.dobrzy specjaliści.Wiem bo byłem tam operowany.I znów wybieram się tam z drugim biodrem.
Acha, a ta porasnai jest, mam rozumieć, na Górce w szpitalu?? I co potem?? Oni wydają skierowanie?? Lekarze są bardzo dobrzy, miałam tam operację kręgosłupa.
Poradnia jest w szpitalu na Górce.Po konsultacji lekarz ortopeda zdecyduje czy kwalifikujesz się do operacji,lub dalszego leczenia.Mowa o leczeniu w ramach NFZ, lub operacji komercyjnej.
Aha, a jeszcze jedno pytanko- tylko przez te poradnie mozna dostac sie so szpitala?? Czy z innej np. ostrowieckiej skierowanie rownież może być??
Odkad pamietam to niema poradni to jest szpital , jedziesz na konsultacje do specjalisty i on ustala ci termin .
(do -krwiodawcy-)
Jak długo czeka się na wizytę w Poradni Ortopedycznej szpitala "Górka"
Do gościa z 10:43.A gdzie Cię przyjmie ten specjalista? Na korytarzu.Jest poradnia ortopedyczna i tam lekarze udzielają konsultacji.Jeśli chodzi o czas czekania na zapis,to najlepiej zadzwonić pod wyżej podany przeze mnie numer.Jest koniec roku i nie chcę wprowadzić zainteresowanych w błąd.
przyjmował mnie w swoim gabinecie a dokładnie mojego syna , kiedy zawoziłam skierowanie do poradni musiałam je przepisywać .
Ciagle slyszalłam że to szpital i nie maja poradni a takej wizyty to jest sala konsultacyjna . Pisze jak było i nikogo w bład nie wprowadzam , jesli nie chcecie wiedziec to po co pytacie .
Byłam w Sanatorium w Górkach i jak mi wiadomo do końca roku nie przyjmują do Szpitala a jeśli chodzi o dorosłych tak owszem jest oddział dla dorosłych, chodziłam na zabiegi z ludźmi z oddziału, każdy ortopeda może dać skierowanie na rehabilitację, czy zabieg a kolejkę trzeba ustalić na miejscu.
To jest Poradnia Ortopedyczna przy szpitalu "Górka" czy nie ma. Jeśli nie ma, to do kogo ten numer telefonu, który podał "krwiodawca"(20:06, 19.11)?
Jeszcze raz powtarzam.Ten numer tel. jest do osoby która zapisuje do pacjentów do poradni ortopedycznej na ''Górce''. Czasem się zdarza w tym samym dniu jest zapisanych 15-20 osób.Długo się czeka,ale wszystkich zapisanych przyjmą.
Błagam was nie kierujcie swoich dzieciaczków do Górki ,ja mam dziecięce porażenie .Byłam tak trzykrotnie bo moim rodzicom nakładli do głowy ze mają co mają? ,nic. wszystkie dzieciaki jak taśma ,a.... porażenia mózgowe o już 1 operacja uwolnienie ścięgien arhiliesa ,masz dzieciaku przecięte ciesz się .A był zabieg?,kasa jest.Po tej operacji oczywiście katorga dla dziecka rehabilitacja,ból cierpienie dla dziecka/sama to przeżyłam/.Po operacji ścięgien zakładają gips z kijem czyli żabkę.Dla nie wiedzących dziecko leży w pozycji rozkroku.A pamiętam jak zaczęłam śmierdzieć postanowili mnie wymyć.Zawiesili mnie nad wanną zaczepiając ten kij między kostkami na haku nad wanną.Panie sobie rozmawiały i jedna mnie myła,ja miałam wtedy 6 lat ale pamiętam to do dziś.Moi rodzice chcieli jak najlepiej,następna operacja w wieku 9 lat uwolnienie przykurczy kolanowych,kolejny koszmar.leżałam w gipsie obie nogi jak nogawki,ale to nic po jakimś czasie kazali mi wstawać w tym gipsie horror gipsy się obsuwały raniły mi kostki jak płakałam że mnie boli krzyczeli na mnie że jestem leniwa i nie chce chodzić.W wieku 11 lat ponowna operacja ile dziecko może?.Tyle ile wypłacze do poduszki,kolejna operacja rodzice się zgodzili bo Busko ach jak my potrafimy leczyć.Błagam jeśli kochacie dzieci nie każcie cierpieć w Górce.Jeśli macie pytania ,lub wątpliwości proszę pytać tija17@wp.pl. Błagam wszystkich nie skazujcie dzieci na Górkę. Pozwólcie im żyć bez dodatkowego cierpienia