Nie chce bronić p. Grabowskiego, ale myślę że w kilka miesięcy nie da się naprawić wieloletnich zaniedbań. Może kredyt był jedynym rozwiązaniem żeby przez kolejne lata wyjść na prostą.
Dla mnie nie ważne kto będzie dyrektorem, ważne żeby ktoś ogarnął finanse i personel przez który nasz szpital ma takie kiepskie opinie.
Śniło mi się:"Pan dyrektor idzie na emeryturę. Przychodzi Pani Dyrektor jednej ze spółek prywatyzuje szpital bez pakietu socjalnego. Część pracowników traci pracę. Po tym okresie przyjeżdża Pan były dyrektor jako nie ten od "trudnych" spraw oczywiście na białym koniu i jako emeryt zostaje dyrektorem do spraw pracowniczych".
A może żeby wyjść z długu to trzeba wziąć pożyczkę, bo trzeba spłacić duży poprzedni a tu już nie zadłużać. A co do lekarzy to by się przydała weryfikacja i mocniejsza ręka władcy.