Zadanie tego samego, z pozoru prostego pytania, odpowiednio dużej grupie osób skutkować będzie zawsze uzyskaniem pewnej liczby śmiesznych lub głupich odpowiedzi.
"Reportaż" jest oczywiście tendencyjny, ponieważ przedstawia tylko odpowiedzi głupie.
Jeszcze głupsi są ci, którzy na podstawie tego krótkiego materiału wyciągają daleko idące wnioski, rozciągając je na całą młodzież, system nauki, rządy, spiski światowe itd.
Wiecie co mnie też szokuje stan wiedzy co niektórych osób. Przecież odrazu widać, że to wszystko to ustawka, a oni sobie jaja robią.
Żeby ten materiał nazwać "sondą" trzeba byłoby podać, jak procentowo układały się odpowiedzi poprawne i niepoprawne. Na razie o niczym materiał nie świadczy.
Zastanawiam się, jaki byłby wynik, gdyby przeprowadzić taki reportaż wśród ludzi starszych - jestem pewien, że można byłoby skręcić równie śmieszny materiał.
Tomm,czesciowo sie z Toba zgadzam.Wiadomo,ze ten material jest prowokacja aby podniesc emocje.Lecz prawda jest ,ze po tych wszystkich reformach poziom polskich szkol jest bardzo daleki od idealu.Wine za to ponosi MEN czyli rzad.
Wystarczy poczytac komentarze "gimbusow" (nie wszystkich) oraz ich dzialanosc na portalach spolecznosciowych....i wszystko jasne.
P.S.
Staram sie pisac poprawnie ...lecz nie zawsze mi to wychodzi.Kazdy ma prawo do pomylki ale takiej ilosci bledow ortograficznych u mlodych ludzi....to w zyciu nie widzialam.
@martik - wszystko zależy od kontekstu. Rzeczywiście, poziom nauczania (a co za tym idzie poziom wiedzy ogólnej) jest coraz niższy. Składa się na to wiele czynników, w tym również kolejne niezbyt chyba przemyślane reformy MEN. Nie dyskutuję z tym faktem, choć wina za taki stan rzeczy wydaje mi się bardziej złożona i proste wskazanie palcem na MEN i rząd (który rząd?) i zwalenie na nich całej odpowiedzialności jest uproszczeniem.
Nie podoba mi się natomiast sposób myślenia prezentowany przez wielu uczestników forum, którzy na podstawie krótkiego i prześmiewczego w sumie materiału wyciągają wnioski, którymi obejmują całe pokolenie.
Tomm - taki jesteś pewny? Mam styczność z młodzieżą i wiem, że spora grupa na postawione tu pytania również nie zna odpowiedzi. Przykre? Owszem. Ale najlepsze jest to, że każdy z nich twierdzi, że "swój rozum ma" i w niczym go nie przegadasz. Nieraz czytając komentarze czy dyskutując z kimś na tym forum jestem pewien, że takie egzemplarze to nie tyle wyjątek co reguła. Dowód? A jakie tematy są tu najbardziej "oblegane"? Te wymagające wiedzy i świadomości obywatelskiej czy te o (cenzura admina) Maryni?
@gość - taki jestem pewny - czego?
Tego, że na podstawie przytoczonego materiału nie można wnosić o stanie inteligencji CAŁEGO młodego pokolenia? Tak, jestem pewny. Choćby z tego powodu, że materiał nie obejmował ani żadnej reprezentacyjnej grupy, ani nie był obiektywny. Chciano udowodnić tezę, więc ją udowodniono.
Tego, że gdyby przeprowadzić tą samą metodą badanie wśród 40-to latków, można byłoby skręcić równie śmieszny filmik? Tak, jestem pewny.
Tego, że poziom wykształcenia się obniża? Również nie mam wątpliwości. Na szczęście nie mam wątpliwości, że to nie w rękach tych, którzy się nie mogą doliczyć dni w roku jest przyszłość kraju :-P
Tutaj masz część wywiadu z autorem pomysłu na 10 osób jedna była na tyle bystra , żeby wiedzieć odpowiedzi i szacun wielki dla tej grupy .
Autorzy pokazali trafnie , że jest problem .
tomm - młody się tak nie gorączkuj. Taka jest prawda, że na fejśbukach się znacie i to jest koniec waszej wiedzy.
Jak toto wszystko pokończy szkoły i pójdzie do jakiejś pracy, to szkoda gadac... Nie chciałbym z takimi współpracowac.
Niestety, ja widzę, że poziom wiedzy znacznej części młodzieży jest właśnie taki, jak na filmiku. Jakiś czas temu rozmawiałem z licealistką, która szykuje się na prawo, ale nie zna znaczenia słów typu: "intuicja", "egoizm"; czasem mam (niestety) do czynienia ze studentami naszej "uczelni" i tu to jest w ogóle totalna porażka, bo także nie rozumieją prostych słów, a jak natrafią na jakieś zdanie, w którym pojawi się słowo "empiryczny" albo "eksploracja" to panika i znaki zapytania w oczach.
myślę, że pytania nie były z zakresu przerabianego materiału, spytajcie licealistów i myślę, że będą znać odpowiedź na wszystkie pytania, nie sztuka zadać pytania spoza materiału i się popisywać, że ktoś nie wie, a skąd mają wiedzieć, skoro ich nauczyciele nie uczą? zobaczcie ich podręczniki co tam jest, i potem oceniajcie młodzież
Pytania były spoza materiału? Nie rozśmieszaj mnie. W tym wieku nie znać wzoru na pole kwadratu, nie wiedzieć, ile dni ma rok i ile będą gotowały się 4 jajka, jeśli jedno gotuje się 3 minuty? Podręczniki podręcznikami, ale jest takie coś jak wiedza zdroworozsądkowa, inteligencja własna. Oni wręcz, mam wrażenie, szczycą się swoją głupotą i niewiedzą. Wina systemu edukacyjnego jest oczywista, masówka, nauczyciele nie mają albo czasu, bo robią kolejne stopnie awansu zawodowego, albo ochoty zauważyć, że problem jest realny. Ale największą winę ponoszą rodzice. Ja rozumiem, ze w dzisiejszych, ciężkich czasach, trzeba dużo pracować, żeby wyżyć, ze rodzice nie mają czasu. Ale, żeby nie przekazać dziecku podstawowej wiedzy, żeby nie zauważyć, że dziecko jest kompletnym debilem, nie nauczyć podstaw elementarnej kultury, szacunku do innych? To jest niechciejstwo, udawanie, że nie ma problemu, że wszystko samo się wyklaruje. A przede wszystkim, uważanie, ze moje dziecko jest najcudniejsze, nietykalne, nie można mu zwrócić uwagi, ze coś źle robi. Nauczyciele zawsze byli różni, jedni dobrzy, inni mniej, jedni sprawiedliwi, inni mniej, ale jak nauczyciel do rodzica powiedział, ze dziecko ma problem, to rodzic z dzieckiem rozmawiał, a teraz wykłóca się z nauczycielem i utwierdza dziecko w przekonaniu, ze cokolwiek by nie zrobiło, ma rację. I wyrasta nam pokolenie ignorantów, chamów i debili. Oczywiście nie uogólniam, bo są też fajne, mądre i kulturalne dzieciaki.
Ile dni ma rok? 362...
Nie, chyba 360.
Mamy nowy kontynent. Rosję.