zly pomysł
Dziwni z was ludzie. My ani snobami a już napewno bogaczami nie jesteśmy. Nasze dziecko jest uczniem tej szkoły i nie jest tak , że dostaje same dobre oceny. Bardzo dużo czasu poświęca na naukę ( inne dzieci również), a jak dostanie niższą ocenę to ani dziecko, ani my rodzice na nikogo się nie obrażamy tylko jest to sygnał dla nas by jeszcze raz dany temat utrwalić z dzieckiem. Jedno jest pewne: szkoła bardzo bezpieczna, wszystkie dzieci jednakowo ubrane ( nie ma rywalizacji, jeżeli chodzi o ubiór). Poziom nauczania na dość wysokim poziomie. Polecam szkołę dla dzieciaczków na poziomie nauczania początkowego. Na razie tyle. Pozdrawiam chyba tych zawistnych i troszkę sfrustrowanych
Ciekawe dlaczego tak atakujecie Smyka, naprawdę macie tam dzieci? wiecie jak tam jest? moje dziecko chodzi do publicznej szkoły, ale nie mam nic przeciwko prywatnym. Indywidualna sprawa rodziców.
Szkołę polecam z czystym sumieniem, pod kazdym wzgledem.mam tam dzieci od lat już przedszkolnych.
ludzie poprostu zazdroszczą że na prywatne ich nie stać, cóż za zawiść w tym kraju coraz gorsza..
sorki ze przeszkodze wam, ale mam pytanie niewiecie gdzie moge kupic balony w kształcie serca?ale tak dokladnie moze ktos z was kupował i wiee.
A czego tu zazdrościć. Zazdrościć to można później, renomowanej uczelni typu, Columbia, Georgia,Sorbona . A nie szkoły , czy przedszkola. Ja czy Ty też chodziliśmy do państwowych szkół i przedszkoli i źle na tym sie nie wyszło. Jeśli rodzice poświęcaja czas swoim dzieciom to i w państwowej będą miały osiągnięcia.
Gościu z 20:30 tylko ty wiesz co chciałeś powiedzieć,bo dla pozostałych twoja wypowiedź jest niezrozumiała.
Bełkot totalny.
No to gościu z 7.41 chyba tylko ty masz problem z czytania ze zrozumieniem :) Zdarza się hehe
Zależy czy ktoś będzie szukał pracy, czy zatrudniał tych piatkowych żeby na niego pracowali ;-) Pracy jest cala masa, nie do przerobienia. Trzeba tylko pomyśleć. Na Waszym miejscu bogatym był błogosławił o ich naśladował a nie biadolił ze nie ma pracy. Ruszcię głową i weźcie sie do roboty!!!!
te 12 dzieci z szóstej klasy, które pisały ten egzamin sprawdzający po szkole podstawowej tak samo poradziłyby sobie w szkole publicznej.
rzeczywiście klasa ta była bardzo mocna, ale to nie świadczy o poziomie szkoły niestety. Wszkole publicznej jest prawdziwy rozkład dzieci z różnym poziomem zdolności.
Ja nie widzę tam swojego dziecka. Poza tym sama nauka to nie wszystko. Dziecko musi przebywać w prawdziwej rzeczywistości, a nie w szkole, gdzie większość rodziców mówi do nauczycieli na "ty".
Zgadzam się z tą wypowiedzią. Nie tyle chodzi tu o poziom szkoły, ile o ilość dzieci. W dodatku dzieci te mimo podobno wysokiego poziomu szkoły również korzystają z korepetycji czy kursów angielskiego (np. widać ich w Foxie). Nie jest to oczywiście nic złego, ale skoro właściciele sami podkreślają, że w tej szkole nie trzeba już się douczać po lekcjach, to skąd jednak te dodatkowe zajęcia. Mimo wszystko jest to szkoła dla garstki dzieci, których rodzice chcą przywieźć dziecko i do 16-17-tej mieć spokój i taką pseudo pewność, że dziecko będzie dopilnowane, nauczone i bezpieczne. Oczywiście zapłacą za to ile będzie trzeba. Nie chodzi tu, aby ich potępiać. Skoro tak uważają, to tak robią, jak ich na to stać. Mimo wszystko chyba chcą dobrze dla swoich dzieci.