co ty Ela piszesz,to chyba przesada, aż tak...???
chyba już było umorzenie.
jakie umorzenie? , co dalej ze sprawą?
Nic, naczelnik na zwolnieniu, formalnie dalej pracuje. Takie rzeczy tylko w starostwie.
Kuszewski to wiedział jak się ustawić i drwi sobie ze wszystkiego.
a na co sie tak nagle rozchorował? u ktorego lekarza był?
cóż do zwolnienia ma prawo i starostwo nic z tym nie zrobi...a że się rozchorował nagle to nie dziwne taki szok!
Ktora to pracownica wydziału edukacji została dyscyplinarnie zwolniona i czemu to starostwo a nie ona sama ma oddac 61tyś zł??? wie ktoś???
no własnie która?
podobno EK
10:38 i dobrze , bo już sama nie wiedziała jak ma siedzieć na tym stołku, tym bardziej że na emeryturę mogła już odejść i zrobić miejsce młodym, którzy pracy poszukują
Zwolnienie dyscyplinarne w tej sytuacji to proszenie się ponownie starosty o kłopoty. Jeśli w grę wchodził artykuł 30 ustawy o pracownikach samorządowych to udowodnienie, że praca w projekcie i praca w starostwie wykluczały się wzajemnie może być trudne, gdyż pani EK podeprze się zgodą poprzedniego Starosty i sprawa generalnie ma wygraną.
Jeśli jednak wcześniej obecny starosta wezwał panią EK do zrezygnowania z kierowania projektem, gdyż uznał iż według niego występuje konflikt interesów a pani EK nie dostosowała się do zalecenia zwierzchnika to unieważnienie w sądzie pracy dyscyplinarki będzie bardzo trudne.
Stawiam na pierwszą sytuację, tym bardziej mając przed oczami bajzel jaki obecny tzw. starosta zrobił z dyrektorem Hapczynem. Pisiorek wpierw macha zwolnieniami a później stara się udawać że myśli
A kto to jest hapczyn? czy to ten co z siebie zrobił durnia?
Z kierowania projektem na etapie jego rozliczania nie za bardzo można zrezygnować, chyba że starostwo chciało koniecznie zwracać całe dofinansowanie do projektu.