THM-katastrofa polskiej edukacji. Renomowana szkoła? Żart…
Polonistka której nigdy nic się nie chce, przepisywanie książek do zeszytu, praktyczne przygotowanie do egzaminu w praktyce nie istnieje, milion uczniów- dwa komputery, hala sportowa od zawsze w budowie, wiedza nauczycieli nie dorównuje wiedzy uczniów,grzyb na ścianach, dofinansowanie z Unii ginie w kieszeni dyrektora,wyzywanie uczniów, niekompetencja nauczycieli,gnębienie uczniów którzy złożyli skargę chcąc poprawić stosunek nauczycieli do przedmiotu, brak wycieczek, wakacje na zagranicznych praktykach w carrefour, szatnia w siłowni mieści się w toalecie, uczniowie ćwiczą na korytarzach.
Przygotowanie do matury to jakiś żart.
Trzeba pisać o wszystkim i nie bać się bo teraz to tylko straszą nas........
Technikum zawsze miało dobŕą renomę ale zmienili się nauczyciele przychodzą młodsi nauczyciele z niską wiedzą i szkoła na tym traci
Serio? wyzywania uczniów?przepisywanie książek? brak wakacji?? siłownia??
Nie mam porównania jak jest obecnie, bo szkołę kończyłem dawno temu. Wtedy jednak nie było :
- wyzywania
- wycieczek ( poza jedną do Starachowic do zakładu produkcyjnego oglądać obrabiarki - jakby w Ostrowcu ich nie było)
- siłowni - poza atlasem na auli.
- przepisywania książek do zeszytu - było za to przepisywanie 2-3 razy zeszytów i nauczenie się do lekcji, która MIAŁA SIĘ DOPIERO ODBYĆ ( pracownia strachu - kto zna ten wie:))
- czym przejawia się ta niekompetencja nauczycieli?
- polonistka - w naszej klasie polonistka potrafiła dyktować 16 stron na jednej lekcji:)
- hala sportowa - koszykówka i siatkówka - piłka odbijała się od sufitu:)
- praktyczne przygotowanie do zawodu - wtedy nasz promotor podał tytuł pracy dyplomowej, podpowiedział tylko co możemy zrobić i tyle. Sami o wszystko musieliśmy zadbać i kolejny raz, kiedy nas widział to , gdy oddawaliśmy pracę dyplomową:)
- komputery - informatyka podzielona była na grupy, bo musielibyśmy siedzieć po 2 przy jednym kompie. No i co do informatyki - przepisywałem cały zeszyt 2 lub 3 razy, bo za pierwszym razem nie miałem tabelki, za drugim nie miałem czegoś uzupełnionego. Tak - przepisywałem cały zeszyt i nie tylko ja:) Kto pamięta ten wie - słynne konspekty u Pana MG :)
Dlatego napiszę jeszcze raz, nie wiem jak jest obecnie i nie ma porównania. Mój post nie jest krytykujący autora, że "wcale tak nie jest, bo ja miałem inaczej". Dla mnie ta szkoła była czymś wspaniałym i mam wspaniałe wspomnienia. Nauczyciele owszem byli wymagajacy, ale byli też ludzcy, a na koniec szkoły byli jeszcze fajniejsi. W większości z moich czasów są na emeryturze lub nie żyją, ale część jeszcze uczy.
Tyle. pozdrawiam.
były dawniej wymagania ale i uczniowie mieli większą wiedzę a obecnie są wymagania a uczniowie żadnej większej wiedzy bo skąd.?
najlepiej odbić piłeczkę do założyciela wątku,a może lepiej się zastanowić nad chociaż małą prawdą?
A może by tez tak brać pod uwagę jaka jest dzisiejsza młodzież ????
No to chętnie posłuchamy na temat tej młodzieży. Dobrze, że ktoś w końcu uchyli rąbka tajemnicy i powie coś więcej, a nie tylko że jest fajnie, świetna średnia klasowa i brak problemów wychowawczych, co słyszymy od lat na wywiadówkach. Wszystko git, bo jakby było inaczej, to synunio i córunia mogliby kontynuować edukację w innej szkole i z dotacji na ucznia nici, a i etacik zagrożony na przyszły rok. Toteż. przedsiębiorcza kadra z guru na czele prześcigują się w ilości czerwonych pasków na świadectwach (żenada - w podstawówkach np blisko połowa uczniów ma średnią powyżej 5, a orłów nie widać) oraz w ilości najlepszych ocen ze sprawowania. W tym ostatnim przypadku, zachęcają np dzieci do przyniesienia nakrętek, butelek albo zużytych baterii (marna propaganda pro eko) żeby podciągnąć - uwaga- ocenę ze sprawowania. Śmiechu warte szanowna kadro pedagogiczna. Ależ oszukujecie i ogłupiacie dzieci i młodzież uczestnicząc bez zająknięcia w tym cyrku z pobudek czysto egoistycznych- żeby mieć efacik i święty spokój
A co mają zakrętki do podniesienia oceny z zachowania? Albo się ocenę ma za zakrętki ,albo za zachowanie.To jest nie do zaakceptowania.
Szczęśliwa a ty piszesz o jakieś konkretnej szkole czy tak ogólnie?
Z "palca" na pewno nie piszę, a parę latek już żyję i nie oderwałam się od "tu" i "teraz" żeby nie wiedzieć, że problem nie jest jednostkowy
Szcześliwa ale co ty taka agresywna jestes ,ja grzecznie zapytałam.Troche spokojniej.
W tym co napisałaś,chodziło mi o to żebyś doprecyzowała czy to chodzi o THM.Nieraz czytam Twoje wypowiedzi i zawsze to samo,taka ciocia dobra rada.A niej daj Boże jak ktoś ma inne zdanie.
Zmień szkołę - przecież nie musisz tam chodzić, wybierz taką, która Ci odpowiada. Edukacja w szkole średniej nie jest obowiązkowa.