Do goscia From-Twoje realia to chyba stanie z puszka pod kosciolem.
Nie tylko ty masz takie odczucia. Wiele szkoł mialo rozne problemy : a to z remontem, a to z sala gimnastyczna i jakos sobie poradzili. Grodzili sie z tego co otrzymywali , ewentualnie mieli pomoc od wladz.
i wielkiego szału co zostało?nic kasa rządzi wszędzie
większość dzieci gdzie wyląduje w PSP NR 1 ?
Napiszesz jak czujesz i widzisz- staniesz sie wrogiem. Trzeba sie skupic nad szukaniem innej szkoly aby dziecko mialo dobrze.
reforma i 8 klas to nie wymysł tej szkoły, tempo wprowadzania reformy też, przed faktem dokonanym postawiono szkołę, rodziców i dzieci, skoro jest mało klas trzeba szukać rozwiązań a nie sączyć jad, wszystkiego dobrego dla takich oddanych rodziców, pewnie i nowa szkoła też nie będzie spełniać oczekiwań, najlepiej założyć jednoosobową lub uczyć samemu w domu wtedy pretensje tylko do siebie
Rozwiazanie jest -szkoła dawna nr 4 na Sienkiewicza. Od Urzedu w dzierzawe i od 5 do 8 klasy tam. Zaś od 1 do 4 na Grabowieckiej. Sprawiedliwie i blisko.
Dobroć serca na czym ma
Polegać? Tak oczywiście. Nie robią łaski. Wiec czym prędzej trzeba zabrać dokumenty. Życzę
Powodzenia.
Jaki dialog? Zmianę budynki da starszych dzieci wymusiła reforma.
Datki na szkole z której nie skorzysta? Budowa szkoły nie trwa kilka miesięcy. Od zawsze
Wiadomo było ze to potrwa 2-3
Lata. I z tego co wiem tak ma byc. Wiec prosta matematyka. A jeżeli żal to moze trzeba sie zwrócić o zwrot tych pieniędzy. Zabrać
Przy okazji dziecko i znaleźć
Szkole która odtworzy takie warunki.
Jacy nowi nauczyciele? Jakie niwe
Dzieci? Przecież
To ma byc Oddzielny budynek lub piętro. Tylko dla KZE, wiec
Co to za bzdury.
współczuję wam ale o jakich wy piszecie warunkach jakieś specjalne tam są .....? a co do datków to naiwność ludzka nie zna granic jest takie powiedzenie jak dają to bierz a jak biją to uciekaj dawaliście z własnej nie przymuszonej woli ZROBILIŚCIE DOBRY UCZYNEK POMOGLIŚCIE BLIŹNIEMU Dziecko musi się rozwijać a zmiana otoczenia czasami jest wskazana.
Wedlug mnie kto ma firme, a chce cos wybudowac to bierze kredyt. Pozniej splaca w ratach.Ja nie rozumie zbierania jakis pieniedzy. Np. mam firme a chce rozbudowac budynek to co zbieram od kazdego pieniadze czy biore kredyt, buduje a pozniej splacam.
Szkoła KZE to publiczna jednostka. Nikt na niej nie zarabia. Utrzymuje sie z dotacji. A rozbudowa to długi proces i kosztowny. Wpłaty sa dobrowolne. Każdy decyduje indywidualnie. Nic na sile.
Tacy wspaniali rodzice, a na zebraniu nikt nie miał odwagi wstać i się odezwać. Gdzie odwaga!!! Nauczyciele źli, to życzę powodzenia w innej szkole. Jeśli gdzieś ktoś tak będzie się troszczył o Twoje dziecko to zabieraj dokumenty jutro i daj znać gdzie ta szkoła. Powiem tyle. Nigdy się wszystkim nie dogodzi i zawsze się znajdzie ktoś, kto będzie szukał dziury w całym. Tylko po co trzymacie tam miejsce, zabierajcie dzieci to wtedy nie będzie problemu. Ufam, że Pan Bóg obroni to dzieło. A i nie jestem jedną z sióstr bo pewnie już tak niektórzy pomyśleli. Bliskie mi to miejsce i wiem ile serca zostawiają tam nauczyciele i żal czytać takie głupoty. Nienawiść niektórym wylewa się uszami.
Witam.
Tym co piszemy dajemy nasze świadectwo o nas samych.
Jeśli ktoś był na wczorajszym zebraniu klas 4-6 to wszystko było powiedziane jasno. Nikt nas nie wyrzuca tylko szkoła jest za mała aby wszystkich pomieścić. A nasze kochane siostrzyczki jak ktoś wyżej napisał dają naszym dzieciom wszystko co potrzebne aż za dużo. A może my jako rodzice zamiast gadać pierdoły i totalne bzdety damy coś od siebie aby pomóc może nie naszym dzieciom ale innym aby miały godne warunki do nauki, nie trzeba brać kredytu wystarczy chcieć coś zrobić dla innych . A jeśli komuś nie pasuje to poco czekać do końca roku można przenieś się już zaraz do innej szkoły.JA JAKO RODZIĆ UCZNIA TEJ SZKOŁY WSTYDZĘ SIĘ ZA TAKIE BZDURY CO PISZECIE JAK JUTRO WEJDZIECIE DO TEJ PLACÓWKI I SPOJRZYCIE INNYM W OCZY. A NA MIEJSCU S. DYREKTOR TO BYM DOCIEKŁA PRAWDY KTO TAK KŁAMIE PISZĄC TAKIE RZECZY!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie budynek i mury tylko człowiek i jego wartości są najważniejsze. Jeśli chodzi o kadrę nauczycieli nie znajdziecie takich profesjonalistów jak w tej szkole ile oni poświęcają czasu naszym dzieciom, chyba jesteście ślepi.
Więc wychodzi na to iż,dzieci spoza szkoły katolickiej są żle uczone w normalnych świeckich podstawówkach?jak to czytam to ręce opadają,to jak by tylko szkoła katolicka była najważniejsza w tym mieście ,więc drodzy rodzice istnieją świeckie podstawówki gdzie dzieci idą tym samym programem i nikomu korona z głowy nie spadnie ,jak nawet dziecko przejdzie że,szkoły katolickiej do świeckiej,
Nie róbcie problemu tu, gdzie go nie ma.
Komu zależy na wartościach i sposobie nauczania sióstr i nauczycielek tam pracujących - zostawi dziecko, nawet jakby miał dowozić na drugi koniec miasta.
Komu zależało tylko na lokalizacji szkoły - przepisze dziecko do szkoły sąsiadującej PSP nr 1.
Tyle w temacie, krótko i na temat.
Cyt. "Komu zależy na wartościach i sposobie nauczania sióstr i nauczycielek tam pracujących - zostawi dziecko, nawet jakby miał dowozić na drugi koniec miasta."
Czy to znaczy, że nauka religii i wartości prowadzona w PSP1 jest niewłaściwa? Czy osoby uczące dzieci są "bezwartościowe"?
Wartości są w domach dzieci a nie w szkołach. To rodzice wychowują.
Drugi koniec miasta jest dobry dla rodziców niepracujacych.
A co z dziecmi, ktorych rodzice pracuja i zarabiaja minimum i
czesc swoich potrzeb realizuja na kredyt?
A nie mowia o tym bo im godnosc nie pozwala.
To tacy rodzice przepiszą dziecko do szkoły, która znajduje się niedaleko i po problemie.
Nie będą wozić na drugi koniec miasta.