opinie o swoich przełozonych obecnych i przeszłych.
Ja mam szczęscie do szefów, są i byli ok. Dobrzy fachowcy i zachowanie bez większych negatywów.
Ignorant, karierowicz, cham!
Ja mam świetną szefową , choć wymagającą - sama nią jestem.
a ja miałem szefową beznajdziejna, może to Ty :),:), a propo juz tam nie parcuje, stwierdzam że nie każda kobieta nadaje się na szefową jestem tu obiektywny zapewniam
Ja podobnie. Obecny, jak i poprzedni - w porządku, nie mam większych zastrzeżeń, można się z nimi dogadać, nawet gdy popełni się błąd - reprymenda oczywiście jest;), ale z klasą, bez poniżania, wyzywania itd. Tyle, że...może to zbieg okoliczności, ale obaj nie pochodzą z ostrowca;)
moi jezdzili najnowszymi chrystlerami a nigdy nie mieli kasy na najmniejszą nawet podwyżkę
moja-straszna baba,marionetka na każde skinienie "góry" a dla pracowników nic nie robi,strach się odezwać, bo na nasze miejsca przeciez czekają inni.
mój normalny, człowiek- wymagający, dokładny, ale jak sytuacja tego wymaga to przymknie oko:)