Nic tak skutecznie nie niszczy zaufania do szczepień, jak unikanie odpowiedzi na pytania o bezpieczeństwo szczepień.
Tym razem zaufanie do szczepień postanowili trochę sobie poniszczyć sami producenci szczepionek.
Dowcip dnia:
"Fakt zarejestrowania leku potwierdza jego bezpieczeństwo"
Autor dowcipu dnia: Sanofi.
https://szczepienie.info/rodzice-pisza-producenci-szczepionek-udaja-ze-odpowiadaja/
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=141041493984513&id=112069546881708
I dlatego nigdy nie wolno szczepić. Nigdy.
Jeśli szczepionki, które są ładowane obowiązkowo w dzieci pod przymusem kary grzywny, nie przeszły fazy IV, to chyba własnie tak by to wyglądało. Powstaje pytanie, czy można przymuszać rodziców do ładowania w ich dzieci czegoś, co jest nadal w fazie testów.
https://www.facebook.com/112069546881708/posts/142459213842741/
"Zdarzenia niepożądane związane ze stosowaniem leków i szczepionek są częste, ale niedostatecznie zgłaszane i wpisywane do statystyk. Chociaż 25% pacjentów leczonych ambulatoryjnie doświadczyło negatywnych skutków ubocznych, to mniej niż 0,3% wszystkich zdarzeń niepożądanych i 1-13% poważnych efektów ubocznych zgłaszane jest do Agencji ds. Żywności i Leków (FDA). Podobnie jest w przypadku szczepionek, zgłaszano mniej niż 1% niepożądanych odczynów poszczepiennych [NOPów]. Niskie wskaźniki zgłaszania uniemożliwiają lub spowalniają identyfikację „problematycznych” leków i szczepionek zagrażających zdrowiu publicznemu. Potrzebne są nowe metody nadzoru pod kątem działań niepożądanych leków i szczepionek. Bariery w raportowaniu obejmują brak świadomości klinicysty, niepewność co do tego, kiedy i co zgłaszać, a także obciążenia związane ze zgłaszaniem: zgłaszanie [efektów ubocznych] nie jest częścią zwykłego toku pracy klinicystów, wymaga czasu i jest powielane. Proaktywne, spontaniczne, zautomatyzowane zgłaszanie zdarzeń niepożądanych wbudowane w elektroniczną dokumentację medyczną i inne systemy informacyjne może potencjalnie przyspieszyć identyfikację problemów z nowymi lekami i bardziej ostrożną ilościową ocenę ryzyka starszych leków.
Niestety, nigdy nie było możliwości przeprowadzenia oceny wydajności systemu, ponieważ niezbędne kontakty w Centrum Kontroli i Prewencji Chorób [CDC] przestały być już dostępne, a konsultanci CDC odpowiedzialni za otrzymywanie danych nie reagowali już na nasze liczne prośby o kontynuowanie testów i oceny." - Fragment raportu końcowego dla grantu R18 HS 017045 https://pubmedinfo.org/2019/12/10/w-usa-rejestruje-sie-mniej-niz-1-nopow/
oj nie nie wopno, szczepienia zawierają nano booty pod mikrokskopem tak jakby w kształcie mikro czosnku
Kto chce w trosce o bezpieczeństwo swojego dziecka osobiście sprawdzić, czy GSK ma coś do ukrycia w temacie bezpieczeństwa szczepionki podawanej przymusowo (bo pod groźbą grzywny) polskim dzieciom?
Koniecznie dajcie znać, co Wam odpisali. :)
___________________________
medical.information@gsk.com
kontakt.gsk@gsk.com
reklamacje.gsk@gsk.com
Dzień dobry.
W ChPL szczepionki Synflorix dostępnej na stronie internetowej GSK jest mowa o dwóch badaniach klinicznych.
Pierwsze z nich jest oznaczone jako badanie "III/IV fazy" (FinIP).
Czy to było badanie fazy III czy fazy IV?
Faza III, o ile mi wiadomo, odbywa się przed wprowadzeniem do obrotu, a faza IV po, więc nie rozumiem, jak jednocześnie można prowadzić badanie "III/IV fazy". Proszę więc o wyjaśnienie, jak należy rozumieć informację, że przeprowadzono badanie kliniczne "III/IV fazy".
W trosce o zdrowie i bezpieczeństwo mojego dziecka proszę również o informację, ile badań klinicznych BEZPIECZEŃSTWA (a nie skuteczności) fazy IV (i tylko fazy IV) wykonano dla szczepionki Synflorix już po jej wprowadzeniu do obrotu i gdzie się można zapoznać z wynikami tych badań.
Z góry dziękuję za pomoc.
.......................
Co odpowiada "wiodący producent szczepionek" na pytanie "Które Wasze szczepionki przeszły fazę IV badań klinicznych, które są w trakcie badań fazy IV, a które nie miały w ogóle badań fazy IV"?
https://szczepienie.info/gsk-faza-iv-badan-klinicznych/
Swój swojego zawsze poprze,prawda ruski trollu?
po co sie wpieprzasz nie na temat wątku ? nie wytrzezwialeś po szuwaksie? Zbychu dużo ludziom pomaga ,pokrzywdzonym przez pis.. Zbych widocznie nie wie że yankee stworzyli rosje i to jedno, powiedz mu
Polskie szpitale to POLIGON dla testów zagranicznych firm.
"Odnośnie ostatniego postu o szczepieniu umierających dzieci chciałabym tez sie podzielic swoja historia,ale anonimowo... Boje sie za bardzo...
Syn urodził się jako niespełna 2 kg wcześniak z wytrzewieniem jelit (jelita poza brzuchem),wylewem,niedotlenieniem,karmienie pozajelitowe i inne komplikacje.Niebawem został zaszczepiony na wzw,mimo iż ordynator wpisał w kartę,że "nie rokuje życia",potem odbyła się operacja.Wszystkie te rzeczy wydarzyły się między godz. 17 jak się urodził, a 23 kiedy była operacja...
Czy to ślepe procedury,by szczepić wszystko co żyje czy skrajna głupota- wiara w to,że przeciwciała rozwiną się w 2 godziny
Drugie dziecko urodziło się całkiem sine w zamartwicy,po komplikacjach,siłą wyszarpane z brzucha podczas cesarki,gdyż się dusiło,dostało 3 Apgary.Po kilkunastu godzinach zaszczepione na wzw i bcg.Dostało żółtaczkę i miało naświetlania ok.tygodnia..Bogu dzięki,że tylko taki NOP Je spotkał.
Jest to niestety prawda,że w Polsce szczepi się umierające dzieci."
Od 17 minuty robi się najciekawiej..
dlaczego mnie to nie dziwi
https://robertbrzoza.pl/post/usa-wybuch-krztusca-u-zaszczepionych-dzieci-w-szkole-katolickiej
Obowiązkowe szczepienie noworodka zaraz po urodzeniu ? Zdecydowanie TAK ! Oczywiście o ile rodzicem nie jest lekarz.
