ja też mam uwagi do pracy tych ratowników , dzień wcześniej czyli 11 stego byłam na basenie z dwojgiem dzieci oczy dookoła głowy trzeba mieć w pewnym momencie znikł mi z oczu syn 5 lat ,gdy go dojrzałam co nóż wychylał głowę z nad wody i znowu znikał pod wodą a było to w pobliżu gdzie wchodzi się do nurtu rwącej rzeki więc dla takiego dziecka trudność.W pędzie rzuciłam się w kierunku dziecka i go chwyciłam a pan i pani ratownik stali dosłownie nad głową dziecka i zajmowali się rozmową i chichotaniem.
Dzieci 5 letnie chyba mają zakaz do rzeki, chyba jest coś w regulaminie. Dlaczego puszczasz go samego, takie małe dziecko??? Co by było, gdyby wszyscy rodzice puścili samopas swoje małe dzieci? Ratowników musiałoby być tyle co dzieci. Tu nie masz racji, twoja wina.
sprawdź sobie regulamin....za dzieci do 7 roku życia odpowiadają rodzice lub opiekunowie, z którymi przebywają na basenie.
ale coś sie stało ogólnie, bo nikt nikogo nie pobił.....Swoja drogą skarga do dyrektora nic nie da. Dyrektorem jest ten sam co dyr MOSir-u, bo basen pod mosir podlega. Kierownik obiektu moze najpierw niejaki Krzysztof.....
Art. 217
§ 1. Kto uderza człowieka lub w inny sposób narusza jego nietykalność cielesną, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Są kamery, jeśli faktycznie złapał go za kark i pokrzykiwał to będzie łatwo udowodnić.
Nie ma tam kamer, swoją drogą na tym obiekcie nie mogą odbywać się imprezy sportowe z widownią powyżej 300 osób.
Dlaczego nie dokończyłeś cytować całego artykułu ?
§ 2. Jeżeli naruszenie nietykalności wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego albo jeżeli pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności, sąd może odstąpić od wymierzenia kary.
Czy zachowanie ratownika nie było sprowokowane zachowaniem tego człowieka z problemami psychicznymi,czy osobistymi,mającego trudności w kontaktach z ludźmi ?
Sprawdz nazwisko bo mówiąc ratownicy mowisz o wszystkich tam pracujacych.
Znam kilku i sa ok. A tak to wszystkim przypinasz łate.
Też fakt, jednak moje dziecko bało się panicznie pani z basenu i wiele dzieciaków narzekało. Udaje nie wiadomo kogo, a przecież jest zwykłym ratownikiem i za to jej płacą, że czuwa nad bezpieczeństwem innych.
nigdy nie spotkałam się z żadnym chamstwem ze strony ratowników. też mi się nie podoba uogólnianie jakby to wszyscy tacy byli. Burżujstwo niech jeździ nawet do Gdyni na basen. Bez przesady. Nauka pływania aż w Radomiu?, hahahaha żal. Ratownicy są ok, ten wariat z którym był zatarg może nawet ratownikiem nie jest. A tu nagle nagonka.
Było wezwać policję a nie wylewać żale na forum.
Zrobiłby się szum, dyrekcja zostałaby powiadomiona, ludzie zaczęliby się gapić, a ten świr spaliłby się ze wstydu.
Na upartego można by było wytoczyć mu sprawę z Art. 217
....ale pod warunkiem że rzeczywiście było tak jak autor napisał.
ja słyszałem, opinię że ładnie tam paru driniło
bla bla bla bzdurne gadanie a czy ktoś wspomniał że dzięki nim nikt się nie topi ? !!!!!! gdyby nie ich interwencje to już wielu z Was nie było na tym świecie !!!!! zdaje się że w Ostrowcu żyją ludzie którzy zajmuja się wszystkimi tylko nie sobą a kulturę to trzeba zacząć od siebie żeby nie wywoływać agresji u innych . zajmijcie się włsnymi sprawami bo zdaje się że macie czym , tym bardziej że wielokrotnie ci co tak pyskują to liżą się w basenie co jest ochydne i będąc klientem nie mam ochoty tego oglądać to basen a nie b..... !!!!!!!!
Masz rację, ze dzięki ratownikom się ludzie nie topią, jednak jak troszkę empatii przydałoby się ratownikom. Nie każdy ma talent do pływania i jeśli uczy się dzieci pływać to trzeba mieć cierpliwość, a nie zniechęcać do pływania. Moje dziecko się zniechęciło i nie chodziło, bo jeśli coś co ma byc przyjemnością jest stresem to lepiej sobie tego oszczędzić. A każdy ratownik sam przecież wybrał taką pracę, maja za to pensję. No i weź pod uwagę, że chętnych do takiej pracy pewnie byłoby sporo. Oczywiście nie oceniam wszystkich ratowników. A i bez pani w mięsnym nie miałbyś mięsa, bez farmaceuty leków, ale nikt łaski nie robi, że wykonuje swoją pracę jak należy. Co co" lizania" się to rzeczywiscie to oHydne, ale przecież to nie jest wina innych pływajacych.
Jasne że nie jest to winą innych pływających ale cierpliwość ma swoją granicę musisz przyznać że ludzie nie zastanawiają się nad swoim zachowaniem i wielokrotnie ich traktują jak służących a to tacy sami ludzie jak my mówisz o empatii to się ma do obu stron takie słowa jak proszę dziękuję czy przepraszam uśmiech na twarzy a nie agresja sprzyja miłemu zachowaniu i otwiera wiele drzwi . Tak że zacznijmy od siebie wymagać a dopiero od innych . Co do zniechęcenia dziecka to jak sama powiedziałaś nie każdy ma talent więc może ma talent do tańca nie koniecznie ambicje rodziców żeby dziecko pływało.
Nie ambicje rodziców, basen był przymusowy, tylko załatwienie zwolnienia lekarskiego zwalniało z niego. Dziecko się nauczyło pływać ale jakis czas nie chciała na basen pójść przez jedną osobę, która chyba nie powinna pracować z dziecmi. Jak był inny pan to dziecko nie narzekało, więc...
Akurat taka ambicja rodziców- żeby dziecko pływało- nie wydaje mi sie czymś nagannym. Każde dziecko powinno umiec pływać. To jest jedna z niewielu umiejętnosci, która naprawde przydaje sie w zyciu. A przy tym jest frajdą, doskonałym rozluzniaczem .Samo zdrowie.
O 15:22 nie ma przymusowego basenu. Fakt kl. 2 jeżdżą w ramach w-f jednak to rodzic decyduje. Nikt nie ma prawa zmuszać dziecka.