Dnia 12 sierpnia 2014r. w godzinach wieczornych byłem na pływalni, pływałem na basenie 2 metrowym chyba na torze nr 5. Byłem już zmęczony i bolał mnie brzuch chciałem się wydostać z basenu po drabince która jest po bokach, więc przepływałem przez wszystkie paski, bojki dzielące basen na tory i zatrzymałem się ma torze 5 bylem tam chwilę bo nie miałem siły trzymałem się podestu. Do podestu przypływa Pan starszy ok ja się oddaliłem, żeby zrobić miejsce. Pan się pyta mnie "Stoisz tu czy pływasz" ja mu odpowiadam, że muszę odpocząć a ten dalej tam stoi i mówi "to ku*** pływasz czy nie?!" ja mu odp. że może trochę kultury nagle złapał mnie za kark, szyje i coś się drze ze ja Ci ku*** dam kulturę. Po tym odpłynąłem na tor obok. Chwilę potem przechodził ratownik starszy Pan bardziej łysawy i się pyta co się stało powiedziałem wszystko o on odparł "tacy ludzie się zdarzają i dobrze, że nie dostałeś w łeb" wszystko ok poza jednym kiedy odpowiedziałem, że go zgłoszę czy coś w tym stylu on odpowiedział "To go zgłoś"- tonem podniosłym i jakby złośliwym.Dodam iż nie byłem dla nikogo chamski, wulgarny czy też obraźliwy, zachowałem się kulturalnie w przypadku tego człowieka i ratownika. Parę sekund później wyszedłem na miejsce gdzie znajdują się podesty, siedziałem tam chwilę. Naglę przypływa ten facet patrzy się na mnie a ja na niego, podpływa do końca basenu ok. 3 m ode mnie i mówi "co się patrzysz?" odp"bo mogę" po czym on wychodzi z wody na miejsce obok mnie mówiąc coś i zakładając płetwy, ja mówiłem, że złapał mnie skurcz i musiałem chwilę odetchnąć i zapytałem się "czemu chciał mnie Pan utopić?" odparł"Jakbym chciał Cię utopić to już byś tam leżał" ja zapytałem się dlaczego mnie pan dotknął i złapał za szyję a on odp. czy szukam chu** w dup** po czym powiedział coś do jakiejś Pani i dalej poszedł pływać. Z tego co się dowiedziałem to ten człowiek jest "trenerem" czy "ratownikiem" a owa Pani chyba była jego klientką i zachowanie ratownika z którym rozmawiałem było pogardliwe dla mnie ponieważ ten facet, który jest niewychowany, bez kultury osobistej i jakiś nienormalny był jego znajomym z pracy czy też z zawodu nie wiem ale na pewno coś ich łączy. Sumując zachowanie tego gościa było karygodne, nie na miejscu bo chyba pływać można każdemu kto przebywa na pływalni i może to robić gdzie chce a ja temu Panu w niczym nie przeszkadzałem spokojnie mógł płynąć dalej ale chyba jego "władza" go przerasta i zjada łacina kuchenna. Z mojej strony to tyle sprawa będzie zgłoszona do odpowiednich służb. Pozdrawiam.
Zgłoś do dyrektora Rawszczyzny ,mają kamery a jak nie pomoże to wyżej, tam podobno tak jest z tymi ratownikami,opowiadała mi sąsiadka, ze inne podobne sytuacje zauwazyła na tym basenie ,a ratownicy..............
masz racje zgłos to - gonic dziadostwo - sprawdz czy nie ma tam przypadkiem monitoringu
W programie Prosto z Polski - aż trudno uwierzyć - na basenie (nie pamiętam w jakimś mieście) była zatrudniona osoba, która pływać nie umiała, a papiery miała załatwione i nikt nie weryfikował jej umiejętności, bo praca też po znajomości. Nikt też nie ma sobie nic do zarzucenia. Jakie to polskie! Nóż w kieszeni się otwiera. U nas niestety jest podobnie, na rawszczyźnie też wszystko oplecione pajęczyną "przyjaźni".
Panowie czują chyba właścicielami pływalni..
Ja na Twoim miejscu już bym zgłosiła.
No to jak jest ratownikiem czy trenerem, to pracuje na Rawszczyźnie. Złóż pisemną skargę za potwierdzeniem przyjęcia pisma - czy to przez pocztę, czy osobiście. Co Ci tu da pisanie na forum? Na drodze oficjalnej, jest szansa, ze przytrą gościowi nosa i ustawia w bardziej kulturalnej pozycji, bo najwidoczniej poczuł się bardzo swobodnie i pewnie na swojej posadce.
Zgłoś pisemną skargę do dyrekcji Rawszczczyzny.Takie osoby niezrównowazone nie powinny pracować w miejscu publicznym.Brak dojrzałośći społecznej.Brak kultury słownictwa, brak obycia.Poza tym znieważył Cię.Powinni go zwolnić.
Podobna sytuacja spotkała mnie wczoraj przy zakupie lodów.Dziewczyna mówi do chłopaka : weź sobie smak truskawkowy i "hello kitty".Hello Kitty jest dla pedałów dpowiedział facet.A prawdopodobnie sprzedawca był gejem.Nie można obrażać i znieważać czyichś orietnacji.
Czy to przypadkiem nie był emerytowany policjant ?
Dobrze zrobiles. Gosc myśli ,ze to może jego basen przez zaplywanie:)
Pozostaje Ci wytoczyć mu jedynie proces z powództwa cywilnego, chyba , że zgłosiłeś to od razu na policję. Trzeba było od razu po wyjściu z basenu dowiedzieć się dane tego gościa. Masz racje, trzeba oduczać takie osoby chamstwa.
Masakra ja bym nie odpuściła takiego chamstwa.Ktoś taki nie powinien być ratownikiem.
Ale zachowanie drugiego faceta było ponizej pasa, bym jego także zgłosił, basen jest miejscem publicznym i takie zachowania są niedopuszczalne
dobrze ze napisales na forum, niech ludzie wiedza jakich mamy ratowników.ale ja bym zglosil sprawe od razu i zrobil awanture na caly basen!
Jak koleś który jest nie zrównoważony emocjonalnie to jak ma cierpliwość do nauczania. Miałem zabrać syna na naukę pływania ale w takim wypadku wybieram Ożarów.
Masz rację, moja córka jeździła z klasą na basen i zrezygnowała. Była jakaś koszmarna baba, która się wydzierała na dzieci, dziecko bało się jeździć. Później był jakiś mężczyzna i było trochę lepiej, jednak wolę Ożarów lub Radom. Tak jest kultura.
nie oceniaj po całosci, wiekszosc to dobrzy ratownicy i instruktorzy