@gość 21:44
A czy ty nie jesteś czasem w opcji feministek ,które twierdzą,że tylko kobieta ma prawo do wychowania dzieci,a jak facet sie wypowiada ,to już wielkie oburzenie? Akurat zdążyłem poznać to środowisko oraz ich poglądy
Ale do rzeczy, tobie się wydaje,a ja wiem,bo mam obserwacje. Żadne dzieci nie chcą mieć do szkoły na rano codziennie,szczególnie jeśli szkoła jest oddalona.To jest bardzo męczące,monotonne. Nie mogę znaleźć informacji ,jak jest w krajach zachodnich, w jakich godzinach pracują szkoły,bo był by punkt zaczepienia,wiem tylko ile godzin tygodniowo jest dopuszczone.
@gość 16:43
bo na zebraniu niekoniecznie musi być czas na takie dyskusje,od tego jest właśnie forum i najlepiej to,bo inne są typowo lewackie(takie kafeteria,o2,gazetowe,echo dnia,itd) ,więc tam nie ma z kim dyskutować
Nie ma nic gorszego jak upychanie dzieci po 30 w klasie i wszystkich na raz w szkole. Dziecko ma prawo być w szkole i rano i po południu
Nie, nie mam nic wspólnego z feministkami. Tak się składa że jestem facetem, ojcem i mężem. Wiem, że np moje dzieci nie chciałyby takiego dwuzmianowego systemu bo to wcale nie jest dobre. Ty próbujesz narzucać swoje myślenie większości ale prawda jest taka że tak większość wcale tego nie chce. System ranny jest najbardziej optymalny, czy to Ci się podoba, czy też nie.
Chodziłem na 2 zmiany(nikt tego tak nie nazywał) bo np na godzinę 12 do szkoły na przemian z godzinami rannymi. To było bardzo wygodne, miło wspominam czasy ,gdy można było sobie pospać rano,pouczyć się rano. Szkoda że większosć rodziców nie umie czytać w myślach dzieci ,chcą je wstawiać w sztywne ramy systemu ,podczas gdy czas po południu i tak jest w większosci marnowany,szczególnie jesienią i zimą,gdy się siedzi w domu przed komputerem