i temat ucichł. padło pytanie "może się poznamy?" padła odpowiedź "czemu nie" ale teraz pytający nie ma odwagi, albo ochoty poprosić o kontakt czy podać namiary na siebie, zaś odpowiadająca nie poda swoich sama, coby nie wyjść na desperatkę. Ludzie co z Wami? Chcecie coś zmienić, to wykażcie troszeczkę starań. PRzejmujecie się jak ocenią Was inni? Miejcie to w najgłębszym poważaniu. To wasze życie, wasz sylwester i wasza sprawa. Naprawdę chcecie się poznać? To do dzieła
komu mam podac namiary jak brak zainteresowania jedna osoba sie odezwala i dalej cisza
podaj gg :) tez spedzam go sam moze cos wymyslimy :P
Dobrze poprzednicy piszą, że nie ma się co czaić. Rano widziałem ten temat i miałem podać emaila, ale odłożyłem na później. A teraz nie będę się wcinał jako konkurencja. Pozdrawiam i miłego sylwestrowania :)
A ja też nie mam z kim spędzić Sylwestra, głównie dlatego, że jedyną możliwością było ostre chlanie. Chociaż nie jestem zatwardziałym abstynentem, to wolę się napić dla wesołości niż upić i obudzić się rano we własnych wymiocinach. A Sylwester już za dwa dni i raczej szykuje się to święto w pojedynkę. No chyba, że ktoś również spędza go samemu... Jestem 24-letnim studentem, jeśliby ktoś - najlepiej płci żeńskiej ;) - szukał kulturalnego towarzystwa, to chętnie porozmawiam. Kontakt podam w przypadku odzewu.
Jak ostatecznie nic nie wyjdzie, to zawsze można zrobic jakąś telekonferencję na Skype i przy kamerce o północy wypic szampana ;)
Zaraz Cię, @Alexis wysadzą za ten "zajebisty" ;)
Ja od lat spędzam Sylwestra sama ....i teraz też tak będzie. Jak ktoś też samotny będzie niech poda gg to sobie choć popiszemy. Jestem kobieta , mam 47 lat. Pozdrawiam i czekam na nr. gg...
Gienek ty masz pomysła jak Ferdek,TY chyba spisz z kompem i chodzisz z nim na randki
Komp zastępuje mi matkę, ojca, żonę i dziecko. Nie chodzę na randki, bo nie mam czasu - muszę czuwac na forum.