no niestety nie mam
spoko, nie lan się. ja też spędzam sam sylwestra. pewnie przed tv :/
A ja też nie mam z kim spędzić Sylwestra, głównie dlatego, że jedyną możliwością było ostre chlanie. Chociaż nie jestem zatwardziałym abstynentem, to wolę się napić dla wesołości niż upić i obudzić się rano we własnych wymiocinach. A Sylwester już za dwa dni i raczej szykuje się to święto w pojedynkę. No chyba, że ktoś również spędza go samemu... Jestem 24-letnim studentem, jeśliby ktoś - najlepiej płci żeńskiej ;) - szukał kulturalnego towarzystwa, to chętnie porozmawiam. Kontakt podam w przypadku odzewu.
O zajebisty pomysł Gienek ;-)
Admin śpi albo już pije szampana. Zajebiście! ;)
Oj to przykre chociaż ma i swoje dobre strony... Nikt Ci nie brzęczy nad uchem, nikt nie narzeka, nit Ci się nie spije i nie wymaga holowania do domu, nikt nie naupycha po pijanemu. Tak że widzisz ma to swoje dobre strony, a że przykro? Zgoda napewno tak szczególnie jak się inni bawią ale czy tylko Sylwester się liczy w roku? Wiesz co? Kup najlepszego szampana, ubierz jak najlepszą kieckę zrób się na bóstwo a o północy wypij tego szampana do lustra i powiedz sobie że jesteś przecież wyjątkowa i nikt nie będzie Ci wdeptywał się w życie. To Ty jesteś jedyna, nieppowtarzalna, najlepsza i najpiękniejsza. Czyż nie tak? Dlatego ciesz się życiem, pogodą zdrowiem a Sylwester/ no cóż jeszcze tyle ich przecież będzie w życiu i napewno przyjemniejszych. Czego Ci z całego serca życzę.
Powiem wam, że...ja to bym nawet wolała spędzić sylwka w samotności, zostałam wkręcona w jakąś dziwną imprezę / bal, z obcymi ludźmi, jakieś totalne nieporozumienie, a ni chcę być świnią wobec osoby towarzyszącej więc ni wycofam się teraz i postaram się dobrze bawić...może banał, ale ''inny'' nie znaczy gorszy, nie jest to takie oczywiste, że osoba która siedzi sama w sylwestra będzie gorzej czuć się od osoby która spędzi go w tłumie ludzi... pozdrowienia dla innych ''wmiksowanych'' w jakieś przypadkowe balety albo spędzających sylwka w nie najlepszym nastroju/ towarzystwie, wypiję wasze zdrowie o północy, nie jesteście sami mimo wszystko.
Moze sa tu samotne Panie po czterdziestce?