Na wiosnę by się chciało pospacerować po lesie, ale gdzie się nie wejdzie to sterty śmieci. Czy nikt tego nie sprząta? Czy nikt nie ściga tych idiotów co wyrzucają te śmieci? Czy idioci nie rozumieją że płaci się za osobę a nie za śmieci niezależnie od ilości?
Ale czemu tak jest nie rozumiem. Każdy przecież ma kosz płaci za niego. A lasy pełne śmieci. Póżniej grzyby się zbiera, jagody. A tu taki syf w lasach. Aż niemiło zbierać. Ludzkie odchody itp...
No, to okoliczne domy jednorodzinne. Może małe zakłady usługowe. Przecież nikt z bloków śmieci nie wywozi. Ja mieszkam w bloku, obok jest domek, a pan z domku wyrzuca śmieci do osiedlowego śmietnika. Dlaczego? Ma swój pojemnik, czasem z niego wybiera śmieci i wynosi do osiedlowego.
Gdzie marny gospodarz tam i śmieci pełno.
Sprząta, tylko nie jest w stanie nadążyć za brudasami, którym bliżej do lasu niż do śmietnika.
to robią przeważnie katolicy siedzący na mszy w pierwszych ławach
pisac do radnych z poszczegolnych okregow, załaczyc zdjecia
Jest to karygodne że służby odpowiedzialne za egzekwowanie prawa w tej materii po prostu mają to ..... . Nie jeżdze do lasu na rowerze żeby się nie denerwować.
Gdyby kara była np 5 tys zł za najmniejszą ilość śmieci pozostawioną poza wyznaczonym do tego celu miejscem dałoby się wykorzenić ten debilizm ze społeczeństwa. A tak hulaj dusza ..... .
Miasto mogłoby sporo zarobić, ale po co ścigać po lasach brudasów. Przyjemniej i prościej przecież zebrać pieniądze za płatne parkingi w centrum miasta.
Do kogo te pretensje? Sami ten syf robicie, więc sprzątnijcie po sobie.
Moja propozycja do leśników. Jestem właścicielem pojazdu 4x4 i chętnie posprzątałbym z kolegami las ze śmieci w zamian za pozwolenie wjazdu do lasu od czasu do czasu.
gościu z godz 20.14 nie sądzę aby służby miały to gdzieś tylko nikt przy nich tego nie robi proste i logiczne a nawet jak jest świadek i spisze nr pojazdu to za mało, bo musi być świadek a ludzie nie chcą świadczyć i w tym jest problem i słusznie ktoś napisał,że to nie robią ludzie mieszkający w blokach lecz z domków jednorodzinnych i dziwię się bo teraz ile śmieci nie wyprodukuje to mu zabiorą nie tak jak wcześniej że od kosza...dobrym pomysłem było by zainstalowanie kamerek działających na ruch wtedy nie jeden by się zdziwił...
w niektórych nadleśnictwach z takimi kamerami możesz się już spotkać, jednak od nagrania do skazania daleka droga, kończy się najczęściej na mandacie za wjazd do lasu.
Elyty w tym lekarze podrzucają śmieci do altan osiedlowych.
Ten błąd popełniono wcześniej kiedy to zabrano ogólnie dostępne kontenery na śmiecie.Każdy powinien być już dawno obciążony za wywóz śmieci i ludziom nie opłaciło by się wywozić i podrzucać śmieci w inne miejsca.Sam tego doświadczyłem na swojej nie zamieszkałej działce.Musiałem uprzątać odpady cementu,szkła,pampersów,artykułów medycznych i innych.Śmieci podrzucone można było spotkać w koszach na przystankach.Przemierzając Europę nigdzie nie zauważyłem takiego dziadostwa.