Ostatnio dowiedziałem się, że w Ostrowcu mamy centrale Świętokrzyskiego Banku Żywności.
Podobmo ostrowiecki Bank rozdał 11 tysięcy ton jabłek.
To więcej niż wszystkie banki w całej Polsce razem wzięte!
Mamy się czym pochwalić, jak pojedziemy np. do Warszawy:))
Niby nic takiego, a cieszy:)
Tylko proszę nie trolujcie mojego wątku. Tu nie ma żadnej reklamy.
Tak, 11 tysięcy ton. Sam przecierałem oczy. Nie wiem czyja to dokładnie zasługa,
ale Ostrowiec górą!
To jest chyba zasluga sadownikow.
http://wgospodarce.pl/opinie/19784-afera-w-swietokrzyskim-banku-zywnosci
To zasługa handlu przez PKPS pomocy ubraniowej na wyprzedażach. pomocy żywnoścowej do prywatnych stołowek, jabłek na staraganach prywatnych właścicieli i robeniu przezi RN interesów w Osobie Szaginiana i Adamskiego. U nas w Ostrowcu darów niet dla potrzebujących nazywanych w Ostrowcu "ŻULAMI" Tam powinna wkroczyc prokuratura z urzędu.
Jak piszą na portalu "w gospodarce" to wlasnie prokuratura ma sie zająć naszym bankiem ze względu na podejrzenie przekrętów na dużą skalę. Ech, co za miasto, co za elity wiecznie w coś umoczone i nienachapane.
Brawo dla goscia z 17.16 jak najbardziej popieram.
Szlag mnie trafia że wszędzie sprawdzają się moje wpisy juz w zeszłym roku pisałem o przekrętach naszego PKPS i towarzyszy kandydata na prezydenta pana Adamskiego i Lekarza Szaginiana związanych z PKPS w Ostrowcu.Być może następne dokonania z wycinką lasu na Bielinach to następna afera. czy ja muszę składać zawiadomienia do prokuratur ,niech wreszcie ktoś zejmie odium pieniacza ,walczącego z wiatrakami,regulamininowo nie dopuszczonym na tym forum w pisaniu postów i dlatego ukrywającym sie anonimowo. 17:16 to ja mój post.
jak są rozliczane te jabłka i inne rzeczy dla kogo są przeznaczone jak brali je handlarze i sprzedawali na targowicy to już lepszych cudów nie potrzeba dlaczego nie ma nad tym kontroli to jest coś nie tak
Handlarze z targowicy ich nie obchodzą tam chodziło i inny przekręt,że był kwit że jabłka dostarczono a szły na skup bo wcale ich nie dostarczano,ew trzeba było wpłacić kasę by jabłka przyjęli bo wiele banków żywności z powodu nadmiaru nie przyjmowała owoców i warzyw.
Z tego co pisało oficjalnie w papierach się wszystko zgadza,chodzi o to że kwity są ale tak naprawdę nikt nie rozliczał ile jabłek przychodziło.
"A wie Pani co jest najgorsze? – opowiada jeden z sadowników – Te owoce i warzywa miały trafić do biednych ludzi. I nie trafiły. Wszyscy w Ostrowcu wiedzą, że przez ogromne ilości jabłek przyjmowanych do Banku Żywności, upadł rynek sprzedaży w całej okolicy"
Jak coś takiego napisałem swego czasu chcieli mnie co niektórzy zjeść,darmowe jabłka i warzywa wprowadziły w kłopoty inne osoby,inne znów rozkwitły jeżdżąc po całym mieście i zbierając jabłka i warzywa ale akurat ten proceder prokuratury nie obchodzi bo nie było limitów.
Jestem ciekaw czy kiedyś skontrolują CIS i jakie będę wnioski pokontrolne :).
Niektórym działaczom partyjnym zajmującym się dystrybucją jabłka gniją w piwnicy.
Tez jestem ciekaw przekretów w Centrum Integracji Społecznej organizacja zatrudniająca pracowników wielkości małego przedsiębiorstwa i to wszystko osoby powiązne z establishmentem Ostrowieckim. Raz z nimi miałem do czynienia w kwesti pytań o prowadzoną stołowkę,w budynku byłej dyrekcji PSS. Cały czas mam jedno pytanie ,kto utrzymuje tą armię urzędników z czyich pieniedzy są zatrudniani to loby samopomocy dla siebie, bo pomoc dla bezdomnych ,biednych ,bezrobotnych,niepełnosprawnych jest tylko na sztandarach tej psedo -charetatywnej organizacji "Pomocna Dłoń' Czekam na następną wizytę prokuratorów w tym przybytku filantropi,charytywności tylko dla swoich?