Beny śpiewa się kolędy , kolędy a nie kolendy!
ty sie puknij w leb do goscia 19;44
to fakt zmieniło się jak nic, kiedyś pamiętam, ze czekało się w oknie na pierwszą gwiazdkę teraz lipa ale to nic kolędy hmm dziś jak usłyszałem jak śpiewała tatiana okupnik to bardziej poszła w stronę artyzmu niż tradycji czyli zaśpiewam inaczej aby nie powtarzać hmm niektóre utwory czy też inne stwory powinny brzmieć tradycyjnie w tym ich urok, to może jakaś bzdura, dla kogoś mało ważne ale jeżeli każdy zacznie wprowadzać jakieś innowacje w tradycji to ona przestanie istnieć, a powstanie jakiś twór :)
sprawa kolejna, która może nie zbulwersowała mnie, ale wpłynęła źle to zezwolenie Watykanu na jedzenie wędlin i mięs w Wigilię u mnie dalej ten dzień jest bez mięsa tradycyjnie ;)
dobra będzie tego pisania :D
Benny śpiewamy kolędy. Piszesz o braku tradycji, komercjalizacji a sam nie potrafisz napisać tak ważnego słowa.
No rozumiem nie jechać z pustymi rękami, ale czy ty tylko tam będziesz? Przecież pracą się trzeba dzielić. Dania gorące to zazwyczaj robią gospodarze. 3 placki to przesada, no chyba, ze to lubisz i robisz chętnie. To nie jest krytyka, tylko czy aby nie przesadzasz?
Jest na to sprawdzony sposób, który u mnie działa od lat. Wyłączyć telewizor, wyciszyć się, iść do Kościoła. Tam kolędy mają swój prawdziwy wymiar. Święta mogą być piękne i nie komercyjne, jednak czy takie będą zależy tylko do nas samych. Pozdrawiam.