Ja święta spędzam w górach zwykle, albo w domku naszym w lesie. Na co dzień i tak nawał pracy, huk na ulicach a w święta nie robimy nic. Mąż się akurat cieszy.
17:06 do kościoła idą ci co uprawiają bałwochwalstwo. Chrześcijanie wierzący modlą się w domu i czytają Biblię.
do 13:13
Zapłacz, ale nad sobą! Miłość, zrozumienie,pomyślność nie dla ciebie!!! Szczęśliwa rodzina też nie dla ciebie! Święta radosne też nie dla ciebie!
Są tacy, którym jest to w życiu dane i dlatego są szczęśliwi.
Jak dobrze ze juz po świętach teraz sklepy będą świeciły pustkami bez ludzi a zapasy resztę jedzenia będą w śmietnikach
19:59. Czemu tak krzyczysz szczęśliwa kobieto? Tyle wykrzykników, to z tego nadmiaru szczęścia czy frustracji?Każdy ma swoje szczęście i mnie akurat rodzina widziana 2 razy w roku do tego nie potrzebna, ale jak się tak mało potrzebuje, to wystarczy. Znam wiele ciekawszych sposobów na bycie szczęśliwym, ale każdy ma to, co lubi i skąd u szczęśliwej kobiety tyle złośliwości i jadu?Czy aby na pewno jesteś szczera? Mam wątpliwości.
czemu każdy musi mieć rację ? Niech sobie każda z nas myśli o świętach co chce, na razie wolno jeszcze. Zauważam jednak, że kto chodzi w gości ten święta lubi. Kto gości przyjmuje - dobrze wie, jak jest .
22:07 akurat myślę że jest szczera. Tu anonimowo się każdy wypowiada i dlatego zazwyczaj każdy może dac upust szczerości. Trzeba zrozumieć ze dla każdego szczęście oznacza coś innego. Nie ma co nocować czy się spierać. Jedni kochają inni nie znoszą świąt. Dlaczego tak jest? Na to w tych wpisach znajdziecie odpowiedz. Gdzie fajna kochająca się rodzina pomagająca sobie wspierająca się święta sa miłe widziane .
Ja lubię święta, lubię przygotowania, pieczenie mięs, ciast, zapach w domu, kolędy w BN. Drobne upominki dla najbliższych staram się kupować wcześniej, nawet we wrześniu jak mi coś wpadnie w oko ;)
Taka atmosfera jest dwa razy w roku. Lubię tez gości, choć zgadzam się, że wszystko zależy od tego kogo gościmy. Są goście, którzy coś ze sobą przynoszą, są tacy , którzy zasiadają i jedynie konsumują, ale sa też tacy co po sobie sprzątają i zanoszą talerzyk, szklankę do kuchni.
Niewiele to , ale dla gospodarza już odrobinę mniej pracy.
Można się też umówić , że jeden dzień u nas, drugi u was, czy jedne święta tu, drugie tam. Byłoby sprawiedliwie :)
Ale należy zauważyć, ze czasy się zmieniają, tradycje zanikają. Teraz święta dla niektórych to obciążenie, zły czas, który kojarzy się głównie ze zmęczeniem , usługiwaniem itp.
Ja zostałam tak wychowana, że okres świąt lubię i będę przekazywać dzieciom te tradycje. Inni niech robią jak chcą.
do 22:07
Ten JAD to ty zacząłeś sączyć przyczepiając się do mojego szczęścia. Dodam, że twoje świąteczne życie mnie nie interesuje, ani relacje z rodziną. Wypowiedzieć się na tym forum może każdy. I ten co lubi święta, i ten kto ich nie lubi.
I kto tu jest sfrustrowany? Tak bardzo przeżywasz szczęście innych, że aż musisz pluć jadem! Dodam tylko, że przed tobą nie muszę tłumaczyć się ze swojej szczerości a wątpliwości wsadź sobie do kieszeni.
Widocznie w takim towarzystwie się obracasz gościu 13:13 i nie masz pojęcia że może być inaczej. Można Ci tylko współczuć.
08:26. Ciekawe, czy ci którzy muszą z Tobą spędzać Święta też są tacy szczęśliwi? Czytając Twoje wpisy pełne jadu i fakt, że Twoje musi być na wierzchu, mam poważne wątpliwości.Co zrobisz, jak Cię w końcu oleją?Przestaniesz być szczęśliwa? Tak mi przykro.
nie lubie świąt, dla mnie te swieta moga nie istniec
Zaczną się od dzisiaj sztuczne usmieszki przy stole... Fałszywe nie prawdziwe życzenia... Będzie jeden drugiego zapraszał w gości po swietach-a jak co do czego to nie dzisiaj, nie mamy czasu. Nie ma nas w domu itd i po Ch... Tak zapraszać?
zgadza sie,falszywe twarze i falszywe zyczenia
Wiolka chciala bys popisac poznac sie?
Dla mnie tez. A mało tego, Boże Narodzenie i Nowy Rok są obchodzone o złych porach. Kłania się kalendarz słowiański. Jezus urodził się na przełomie września z październikiem.
Wkoncu bratnia dusza dlamnie tez moze ich niebyc niby dom pelen ludzi a czlowiek sam.