Gzie w Ostrowcu mogę złożyć podpis przeciw finansowaniu lekcji religii w szkołach ze środków pochodzących z budżetu państwa.
Takie podpisy to raczej poza granicami tego "świeckiego" państwa. Musisz płacić.
Podpisy można było składac za posrednictwem facebooka Polska Laicka i Krzysztof Pieczyński. Wejdź tami zobacz czy jeszcze można mejlem wysłać taką deklarację. Maja już 9500 tysiąca podpisów. Wielu jednak ludzi nie wie o Stowarzyszeniu założonym przez aktora/ reżysera Polska Laicka i myślę, że dlatego mają tak mało.
Niestety w Polsce jest przymus. Nawet jak wierzysz w potwora spaghetti :)
Takie petycje w Polsce nie mają żadnej mocy prawnej podobnie jak referenda,co do meritum sprawy to sytuacja jest chora w każdej klasie musi być 2 godziny zajęć z religii bo trudno mówić o etyce której nie ma i nie da się tego przeskoczyć to jest obowiązkowe.Jest napisane,że szkoła może być udostępniona do nauki religii ale tok nauki mówi co innego,jest wymuszone 2 godziny tygodniowo w rozpisce z oświaty i tego nie da się przeskoczyć.Teoretycznie religia powinna być na początku lub końcu zajęć ale to fikcja.
fajnie będzie:
https://opinie.wp.pl/dariusz-bruncz-katechetyczny-skok-pis-u-na-szkole-6224823304476289a
Nie widzę w tym nic złego. Katecheta jak najbardziej może być wychowawcą. Katecheci to nie tylko księża.
to też zakonnice i nawiedzone stare panny, niespełnieni mężczyźni, mający poglądy jak w średniowieczu
Czy bycie w związku powoduje brak nawiedzenia? Argumenty na poziomie dziecka 2-3 lata.
Dokładnie tak jak piszesz Borys. Argumentacja niektórych wprost powala.
ależ religia w szkole powinna być, im więcej religii w szkole tym bardziej Kościół Katolicki jako instytucja zniechęci do siebie młodych ludzi i w końcu upadnie czego mu szczerze życzę i wreszcie będzie normalnie
Według najnowszego spisu powszechnego z 2011 roku, 10,3% Czechów utożsamia się z katolicyzmem, 0,9% z protestantyzmem, 2,7% z innymi religiami, 6,7% określiło się mianem wierzących bez przynależności do jakiejkolwiek religii, a 79,4% określiło się mianem niewierzących bądź nie zdeklarowało swego wyznania.
Religia w Czechach – Wikipedia, wolna encyklopedia
u nas też mogłoby tak być, ale ludzie się boją i z tego strachu chodzą do kościoła i odprawiają tę szopkę z ceremoniami chociaż wielu wcale tego nie chce ale boi się że ksiądz nie pochowa, że ludzie będą gadać.
Kościół z jednej strony działa jak mafia wyłudzająca pieniądze z z drugiej jak sekta robiąca ludziom pranie mózgu i to się musi w końcu skończyć
To prawda. Dużo młodzieży po sakramencie bierzmowania odwraca się od kościoła. Przez trzy lata biegają z tymi dzienniczkami, zbierają podpisy, uczą się jakiś skomplikowanych pytań i poźniej maja dość. Jeżeli uczymy dzieci obcowania z Bogiem poprzez klepanie regułek to nie dziwmy się że zaczynają wątpić. I tu duże pole do popisu dla księży.
O, jaki mądrala się znalazł. Jak idealnie wie dlaczego ludzie chodzą do kościoła - ze strachu przed księdzem. Tak sobie wmówi i już świat jest prosty, czarno-biały, nie trzeba wysilać szarych komórek żeby cokolwiek zrozumieć.
Ludzie chodzą do kościoła z różnych powodów, część z tradycji, część z przyzwyczajenia jeszcze inni chcą na chwilę odnaleźć spokój duszy. W każdym razie trzeba mieć mocno ograniczone pole widzenia żeby wrzucić wszystkich do jednego worka.
Niektórzy chodzą do kościoła bo czują taka potrzebę inni chodzą, aby sąsiedzi ich widzieli że katolicy prawdziwi. Tak jak chodzenie do warsztatu nie zrobi z ciebie mechanika tak chodzenie do kościoła nie zrobi z ciebie katolika. A osoby w typie ojca dyrektora i jemu podobni skutecznie otwierają oczy. Pycha i chciwość aż kipi.